poniedziałek, 22 stycznia 2024

Cassandra Clare "Strażnik Miecza"


Cassandra Clare słynie z takich cykli jak „Mroczne intrygi”, „Dary Anioła”, „Mroczne intrygi”, „Najstarsze klątwy”, „Diabelskie maszyny”, „Ostatnie godziny”, „Magisterium”. Ma na swoim koncie współtworzenie powieści graficznych oraz zbiorów opowiadań, a teraz na polskim rynku pojawił się „Strażnik Miecza” należący do cyklu „Sword Catcher”. Tworzone przez pisarkę historie są różnorodne. Łączy je jednak to, że zawsze w jakiś sposób pojawia się w nich magia, zjawiska, których nie da się wyjaśnić lub upatruje się działania sił nadprzyrodzonych. Wykreowane przez nią postacie zawsze są ciekawe i pozwalają na poruszenie ważnych aspektów życia społecznego. Do tego za każdym razem mamy wciągającą fabułę, pełną emocji przygodę, świetnie tkaną intrygę. W poważne sprawy potrafi też zawsze wpleść sporą dawkę humoru. I tak właśnie jest też w „Strażniku Miecza”.
Historia zaczyna się mrocznie i tajemniczo. Widzimy kapitana Szwadronu Strzały, najważniejszej jednostki, której zadaniem jest ochranianie króla Castellane. Mężczyzna przybywa do sierocińca, w którym upatrzył sobie chłopca, którego zabierze na zamek królewski. Świat dziecięcych zabaw, codziennych wyzwań zderzony jest z planami dorosłych. Chłopak wyrwany ze swojej codzienności ma okazję wcielić się w rolę królewicza. Kiedy pozytywnie przechodzi próbę dostaje propozycję od księcia, aby był jego Strażnikiem Miecza, czyli człowiekiem, który zawsze będzie mu towarzyszył oraz w razie niebezpieczeństw zastępował w czasie ważnych wydarzeń.
Razem z młodym bohaterem nawykłym do biedy i braków wchodzimy do świata przepychu. Autorka świetnie oddaje dziecięcy zachwyt bogactwem będącym częścią życia. Autorka jest tu niczym wprawna malarka nadająca światu kolory. Dzięki temu możemy wyobrazić sobie piękno otoczenia, stroje bohaterów, ale też zwyczajne zaułki miasta, jego rozbudowana sieć. Do tego poznajemy bohaterów z różnych grup społecznych, problemy z jakimi się borykają
„Strażnik miecza” to opowieść o państwie-mieście Castellane, problemach z jakimi się borykają mieszkańcy oraz rządzący, intrygach. Sama historia skupia się na losach zabranego z sierocińca Kel’a, ale nie zabraknie tu też mrocznych sekretów mieszkańców miasta, pokazania grup interesu, intryg, zakazanej miłości. W opowieść Strażnika Miecza, sobowtóra następcy tronu Conora Aureliana wpleciono także historię Lin Caster, pochodzącą ze społeczności Ashkarów znanej z magicznych zdolnościach. Należąca do grypy wykluczonych i prześladowanych mieszkańców miasta młoda kobieta przypadkowo poznaje Kalego.
Wprowadzenie kobiecej bohaterki pozwala na pokazanie paradoksów wynikających z różnorodnych form dyskryminacji. Zdolna uzdrowicielka nie może uzupełniać swojej wiedzy z ksiąg przeznaczonych dla studentów, do których grona nie może dołączyć przez płeć i pochodzenie. Jednak, kiedy potrzebna jest osoba posiadająca niezwykłe zdolności uleczania oraz rozległą wiedzę to nikt nie waha się, aby poprosić ją o pomoc. Zacieśniająca się między Lin i Kel więź, spędzanie czasu na doskonaleniu umiejętności sprawiają, że bohaterzy coraz lepiej ze sobą współpracują. To pozwala im na odkrycie wielkiego spisku zagrażającego wszystkim mieszkańcom królestwa.
Cassandra Clare świetnie utkała uniwersum Castellane. Mamy tu piękną konstrukcję świata, wyrazistych bohaterów mierzących się z ważnymi wyzwaniami, wpisanymi w zwyczaje społeczne, którym muszą stawić czoła. Autorka pokazuje nam bohaterów, którzy nie godzą się na zastany świat, ale jednocześnie są w stanie go bronić. Opowieść jest tak skonstruowana, że możemy poznać różnorodne warstwy społeczne, ich zachowania. Obserwujemy jak wygląda podział władzy na oficjalną i nieoficjalną. Do tego sporo tu magii ułatwiającej życie króla i jego otoczenia. Nie zabraknie jej też w zwyczajnym otoczeniu. Zobaczymy jak swoją mocą posługuje się będąca uzdrowicielką Lin.
W akcji znajdziemy też sporo bardzo różnorodnych pod względem pochodzenia, kultury, przynależności „państwowej” oraz orientacji seksualnej postaci pobocznych napędzających akcję, pozwalających pokazać, z jakimi wyzwaniami mierzą się bohaterzy. Wprowadzanie ich pozwala lepiej pokazać głównych bohaterów, ewolucję ich osobowości.
Castellane to miejsce pełne kontrastów. Z jednej strony mamy tu pokazane wygody pałacu, a z drugiej wchodzimy do niebezpiecznych zaułków, podejrzanych antykwariatów. Każda scena odgrywa tu ważną rolę, pozwala na lepsze pokazanie problemów, zrozumienie świata, do którego trafiamy., Pokazane przez Cassandrę Clare Castellane to miejsce pełne paradoksów np. książki dla studentów są darmowe, ale nie może ich dostać nawet za spore pieniądze studiująca medycynę Lin, która uratowała życie sprzedawcy. Takich paradoksów społecznych jest tu więcej i pozwalają na pokazanie bolączek społecznych. Mogę pokusić się o stwierdzenie, że „Strażnik Miecza” to opowieść o naszej codzienności, ale ubranej w kostium fantasy.
Zapraszam na stronę wydawcy





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz