poniedziałek, 30 września 2024

Lucy O'Neill "Otchłań"


Dla miłości jesteśmy gotowi na bardzo wiele. Poświęcamy się, zabiegamy o uwagę i nie zawsze dostajemy to, czego chcemy albo pojawia się w formie, która nas przytłacza. Szczególnie dotkliwe jest to w czasie naszego dorastania, czyli wtedy, kiedy potrzebujemy dużej ilości pozytywnych kontaktów z innymi ludźmi. Patologiczne relacje tworzą jednostkę zagubioną i niezdolną do samodzielnego życia. Taki problem w swojej powieści „Otchłań” podsuwa nam Lucy O’Neill.
Historię otwiera pokazanie majętnej klasy. Margaret Corcoran rodzi kolejne dziecko. Jest to trzeci syn. Oczekiwanie na córkę rozczarowuje ojca rodu, Malcolma III, który już na dwóch następców fortuny. Córka miała być dopełnieniem i ozdobą. Przy okazji narodzin poznajemy historie małżeństwa kojarzonego, dowiadujemy się o wychowaniu Margaret w katolickiej szkole, w której tłumiono wszelkie jej zainteresowanie seksualnością, pokazywano jako coś wstrętnego. Takie podejście w małżeństwie utrudnia dobre pożycie małżeństwie. Kontakt seksualny z jej strony ogranicza się do dążenia do zajścia w kolejną ciążę. Jej los naznaczony jest stratą jednego dziecka. Kolejne ze względu na płeć oraz okoliczności spłodzenia jest rozczarowaniem. Odrzucony przez rodziców Feargal staje się ofiarą przemocy nastoletnich braci. Jedyne oparcie ma w mamce. Przez moment wydaje się, że miłość znajdzie w domu dziadka, ale ten organizuje twarde wychowanie mające zrobić z chłopaka „prawdziwego mężczyznę”. Zainteresowanie elektroniką nie jest mile widziane, bo kojarzy się z pracami plebsu. Mimo tego Feargal stara się rozwijać swoje zainteresowania. Samotniczy tryb życia, oddawanie się lekturze książek uniemożliwia nawiązywanie relacji z rówieśnikami. To przyczynia się do coraz większego rozłamu powstającego między nim, a innymi nastolatkami. Nieumiejętność wejścia w relacje połączona z olbrzymim pragnieniem miłości sprawia, że z desperacją chwyta się każdego objawu życzliwości. Ta pojawia się, kiedy po śmierci ojca matka poznaje mężczyznę. Przemianie Margaret, jej seksualnemu rozkwitowi towarzyszy też zmiana życia jej synów. Oto zyskują ojczyma. Piękny, delikatny i łaknący miłości Feargal przykuwa uwagę mężczyzny. Więź zacieśnia się coraz mocniej. Chłopak może w końcu bez wyśmiewania rozwijać swoją pasję, otrzymuje wsparcie w postaci podręczników i sprzętu. I wszystko byłoby pięknie i sielankowo, gdyby ta historia nie miała drugiego dna: Feargal jest ofiarą molestowania. Nie dostrzega tego, że dorosła osoba wykorzystuje jego pragnienie miłości i stopniowo przesuwa granice.
„Otchłań” to poruszająca opowieść o tragicznym życiu zdolnego chłopaka, którego bliscy odrzucili, rówieśnicy prześladowali. Widzimy bohatera, którego nikt nie akceptuje i nie kocha. To sprawia, że dla małych gestów miłości jest w stanie się zatracić. Obserwujemy jego zachowanie z niepokojem, widzimy jak coraz bardziej osaczany jest przez przemocową osobę. Wykorzystywaniu seksualnemu zaczynają towarzyszyć kolejne etapy przemocy: izolowanie od świata, wyzwiska, przemoc fizyczna. Bity i poniewierany nie może przestać kochać. Uzależniony od przemocowca, niewierzący we własne siły, własną samodzielność, przyzwyczajony do lekkiego, luksusowego życia, w którym nie trzeba martwić się o finanse tylko, w jaki sposób zagospodarować sobie czas. Dopiero na samym końcu jesteśmy w stanie zrozumieć jego problemy dotyczące kontaktów z rówieśnikami.
Feargal jest postacią tragiczną. Odrzucony przez rodzinę wpada w pułapkę. Jego zamknięcie się na rówieśników, nieumiejętność nawiązywania relacji, uciekanie w naukę, książki, rozwijanie umiejętności nie przysparzają mu przychylności rówieśników. Jego chęć niesienia pomocy innym uczniom, dzielenie się wiedzą nie pomaga w budowaniu znajomości. Przyjaźnie w nastoletnim świecie budowane są na błędach i wygłupach, a nie uciekaniu w świat zainteresowań. Wychowany pod kloszem, odizolowany od świata, uzależniony od kaprysów jednej osoby staje się bezbronny w świecie dorosłych. Feargal bardzo chętnie daje innym siebie, nie stawia granic. Wszystko w imię uwagi, jakiejkolwiek więzi z innymi ludźmi.
„Otchłań” jest bardzo poruszającą opowieścią o łaknieniu miłości i ciągłym poczuciu odrzucenia. Brak ciepła w czasie dzieciństwa i dorastania oraz doświadczenie kilkuletniego molestowania sprawia, że bohater nie wie, w jaki sposób tworzyć związki. Napisana z trzech perspektyw historia składa się na fatalistyczny życiorys. Zdecydowanie jest to książka zmuszająca do refleksji, szokująca, pokazująca, z jakimi problemami muszą mierzyć się młodzi ludzie i jak niesamowicie ważne jest umiejętne wprowadzanie ich w świat dorosłości, uczenie samodzielności, a ze strony rodziców uważność i miłość.
Zapraszam na stronę wydawcy




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz