czwartek, 5 września 2024

Małgorzata Łatka "Nie zaznasz spokoju"


Złe doświadczenia naznaczają życie na zawsze, ale nie muszą wpływać na nasze decyzje, determinować teraźniejszości. Traumy warto przerabiać, przepracowywać, aby móc się od nich uwolnić. W takim procesie ważne jest wsparcie bliskich. W rodzinie jest siła. Dzięki bliskości, więziom jesteśmy stawić czoła wielu wyzwaniom i niebezpieczeństwom. O trudnych przeżyciach i siostrzanej sile jest powieść Małgorzaty Łatki „Nie zaznasz spokoju”.
Historię otwiera tragedia z roku 1992. W prowincjonalnym miasteczku Niemirowo giną dwie dziewczynki. Po intensywnych poszukiwaniach natrafia na nie w lesie przypadkowy turysta. Jednej już nie udaje się uratować, a druga będzie musiała żyć z ciężarem doświadczeń, ale nie tylko ona będzie mierzyła się z konsekwencjami własnej tragedii, która doprowadzi do rozdzielenia rodziny.
Trzydzieści lat później widzimy trzy silne bohaterki pracujące w służbach porządkowych. Doświadczenia jednej z nich sprawiły, że ojciec będący wojskowym dał im solidne przygotowanie. Wszystko w imię chronienia ich przed potencjalnym zagrożeniem. Skrywane przed otoczeniem umiejętności po latach bardzo się przydają. Zwłaszcza, że przyjdzie im stawić czoło z kolejnym zagrożeniem. Tym razem będzie polował na nie Leszek Maksymiuk, były policjant, który dzięki układom, jakie stworzył coś na wzór mafii. Dzięki działaniom jednej z sióstr, Julii Lenarczyk, znanej krakowskiej prokuratorce, może być skazany. Uzyskane dowody nie pozostawiają wątpliwości o jego winie. Sprawa zakończyłaby się, gdyby nie ucieczka skazanego. Mający bardzo dobre przygotowanie staje się prawdziwym postrachem. Giną kolejne osoby, które wzięły udział w procesie. Życie prokuratorki jest zagrożone. Do tego bohaterka zmaga się z poważną chorobą, przez którą wraca w rodzinne strony. Pobyt na prowincji ma jej dać wytchnienie od miejskiego zgiełku i codziennych problemów. Szybko okazuje się, że ucieczka na łono natury nie pomaga. Wizyta sióstr (Sonii i Jaśminy) przyczyni się do konfrontacji, otwarcia się i podzielenia osobistymi tragediami oraz urazami każdej z nich. Dzięki wplecionym w akcję retrospekcjom poznamy przeszłość kobiet, zobaczymy, z jakimi wyzwaniami musiały się mierzyć. Pobyt na prowincji to czas terapii, mierzenia się z przeszłością, inne spojrzenie na wojskowe wychowanie i wspólne stawianie czoła przeciwnościom. Kobiety czeka sporo wyzwań. Każda z nich będzie musiała podjąć decyzje dotyczące związków, bo i tu nie będą miały łatwo.
„Nie zaznasz spokoju” to książka wciągająca od pierwszych stron. Małgorzata Łatka podsuwa wiele trudnych problemów, z jakimi mierzą się w osobistym życiu bohaterki. Żadna nie ma szczęśliwego związku, dobrej relacji. Do tego nie są szczere z bliskimi im osobami. Po doświadczeniach z młodości trudno im zaufać i otworzyć się na innych. Początek jest bardzo mocny. Później następuje złagodzenie akcji, ale i tak nie brakuje tu niespodzianek. Pisarka snuje niesamowicie realistyczną historię sióstr, które mogą tak naprawdę liczyć wyłącznie na siebie. W chwili poważnego zagrożenia tylko dzięki jedności mogą przeciwstawić się grożącemu im niebezpieczeństwu. Tylko czy starczy im determinacji?
Trzecioosobowa płynna narracja stopniowo wprowadza nas do świata przeżyć bohaterek. Z jednej strony mamy tu sielskość prowincji, a z drugiej obrazy trudnego dorastania, które toczyło się wokół ciągłych ćwiczeń, nabywania kolejnych umiejętności. Wojskowe szkolenie zadecydowało o przyszłości kobiet. Pewne siebie, twarde i uparcie dążące do celu stają się postrachem. Pod tą maską kryją się delikatne kobiety z własnymi dylematami i problemami. Do tego coraz bardziej narasta napięcie związane z aktualnym zagrożeniem. Autorka umiejętnie tworzy klimat niepokoju, tajemnicy, strachu. Kobiety coraz bardziej są osaczone i nie mogą ufać nikomu poza sobą.
„Nie zaznasz spokoju” to z jednej strony thriller, ale z drugiej powieść podsuwająca nam ważne problemy społeczne. Mamy tu mierzenie się z żałoba po dziecku, własną chorobą, traumą po doświadczeniach z dzieciństwa. Każdy bohater jest tu naznaczony przez tragedię sprzed lat. Pisarka uświadamia, że uwolnienie się od tego wymaga przepracowania tematu. Świetna, trzymająca w napięciu i pouczająca lektura. Polecam.
Zapraszam na stronę wydawcy






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz