piątek, 15 listopada 2024

Anna Platt "Ten, kogo kochasz, nie umiera"


Przemoc rodzi przemoc. Im pierwszy cios jest mocniejszy tym fale rozchodzą się szerzej i mogą do nas wrócić, a po drodze zniszczyć wiele ludzkich losów. Do takiej historii zabiera nas Anna Platt w książce "Ten, kogo kochasz, nie umiera".
Akcja dzieje się tu kilku torowo. Z jednej strony poznajemy losy Bianki zatrudnionej w wydawnictwie Lavender, z drugiej śledzimy próbę ułożenia sobie życia przez Lenę, a z trzeciej mamy losy Shane'a dowiadującego się, że umierający ojciec nie jest jego biologicznym rodzicem. Poszukiwanie prawdy przyczynia się do wplecenia w jego życie Leny, a później Bianki. Każdy z bohaterów dźwiga tu piętno doświadczeń, przeszłości, mierzy się z trudną rzeczywistością.
Bianca Viljanen jest córką alkoholiczki. Wiecznie nieobecna i zaniedbująca dzieci matka sprawia, że dziewczyna ucieka do świata fantazji, przez co coraz bardziej jest wykluczana przez rówieśników. Jej brat pomocy szuka w alkoholu i narkotykach, aby pewnego dnia zniknąć i pozostawić w sercu siostry poczucie pustki, której nic nie jest w stanie zapełnić. Kolejne związki się nie udają. Kobieta jednak poznaje przystojnego, słuchającego ją mężczyznę. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie był jej szefem i miał żonę. Scenariusz tu jest bardzo przewidujący i w sumie nie zaskakiwałby, gdyby nie to, że w Biance chorobliwie zakochany jest Marko gotowy zawalczyć o wybrankę serca.
Z kolei Lenie po stracie córki rozpada się małżeństwo. Wzajemne oskarżenia o zaniedbanie dziecka, inny sposób przezywania żałoby sprawiają, że kobieta postanawia odciąć się od dotychczasowego życia i kupuje dom na Majorce, gdzie ma spełnić marzenia z młodości i zacząć wszystko od nowa. Szybko jednak okazuje się, że nie jest to łatwe, ponieważ na działce, której stała się właścicielką znaleziono zwłoki mężczyzny. Razem z poznanym taksówkarzem będącym byłym policjantem postanawia wyjaśnić zagadkę.
Choroba ojca zmusza Shane'a do powrotu do rodzinnego miasta. Konieczność poszukiwania dawcy sprawia, że przechodzi on badania, z których wynika, że Donal nie jest jego ojcem. Postanawia odkryć zagadkę swojego pochodzenia. W dążeniu do prawdy pomoże mu pracująca w szpitalu pielęgniarka.
Co przyniesie bohaterom odkrywanie przeszłości? Czy warto wyjaśniać wszystkie zagadki z przeszłości?
"Ten, kogo kochasz, nie umiera" to trzymająca w napięciu historia trójki całkowicie obcych osób, których łączy ze sobą zbieg okoliczności. To przypadek jest tu siłą napędową sprawiającą, że tajemnica śmierci sprzed lat powróci. Odmienne losy toczące się w różnym czasie prowadzą do rozwiązania zagadki z przeszłości. Pisarka podsuwa nam opowieść o skutkach przemocy, traktowaniu kobiet i związanych z tym tragicznych wydarzeń. Widzimy jak każde zło wraca do ludzi. Nawet jeśli użyli go w obronie własnej. Tylko bierność może powstrzymać falę przemocy, zmienić ją w coś dobrego.
Losy bohaterów wyłaniają się z naprzemiennie z kolejnych rozdziałów. Początkowo trudno zorientować się, kiedy zdarzyły się określone rzeczy, ale z czasem wyłania się spójny obraz pokazujący jak niesamowicie wielkie znaczenie ma to, jak zachowamy się w sytuacjach krytycznych. Prowadzona w ten sposób akcja zdecydowanie zaskakuje, sprawia, że trudno oderwać się od lektury.
"Ten, kogo kochasz, nie umiera" to kryminał z elementami thrillera pokazujący jak bardzo rodzinne i społeczne relacje mogą być toksyczne. Doznane i dane zło rozprzestrzenia się niczym kręgi po rzuconym do wody kamieniu, aby wrócić do kolejnych sprawców ich powstania. Każdy z bohaterów z powodu spotkanego go zła cierpi na głód miłości i akceptacji. Poczucie osamotnienia napędza ich życie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz