piątek, 3 marca 2017

Sébastien Telleschi "W poszukiwaniu Niebieskiej Marchewki"

http://nk.com.pl/w-poszukiwaniu-niebieskiej-marchewki/2390/ksiazka.html
Sébastien Telleschi, W poszukiwaniu Niebieskiej Marchewki, il. Sébastien Telleschi, tł. Jolanta Sztuczyńska, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2017
„Nasza Księgarnia” zaskakuje swoich małych czytelników i ich rodziców książkami pozwalającymi przenieść się w inny świat: świat pełen niezwykłych przedmiotów, stworów, zagadek, opowieści rysunkowych zachęcających do opowiadania oraz ćwiczenia spostrzegawczości. Świetnie w naszym domu sprawdziły się książki z serii „Rok”: „Rok w mieście”, „Rok w lesie” i „Rok w przedszkolu”. Idealnym materiałem do ćwiczenia spostrzegawczości okazała się książka „Labirynty” oraz „Detektyw Pierre w labiryncie”. Bardzo zachęcające okazały się też książki-puzzle: „Żeloglutki na placu budowy” oraz „Drzewo”. Doskonałym uzupełnieniem tych lektur będzie „W poszukiwaniu Niebieskiej Marchewki” Sébastiena Telleschi’ego. Jego bohater, Jaś Króliczek, jest przewodnikiem po niezwykłym świecie króliczków. Cała historia zaczyna się w prehistorycznych czasach, kiedy do plemienia króliczków trafia błękitna marchewka. Każdy chce jej dotknąć, mieć. Po jakimś czasie święta marchewka znika, by pojawić się po latach. Zadanie czytelników polega na odszukaniu owej niebieskiej marchewki na bardzo szczegółowych ilustracjach, na których królicze życie tętni. Pierwsza zabiera nas w czasy królików jaskiniowych broniących marchewki przed innymi zjadaczami tych warzyw. Nie brakuje tam wybuchających wulkanów, podziemnego życia, ubranek wzorowanych na kreacjach Flinstonów i innych prehistorycznych bohaterach.
Kolejna zabiera nas do starożytnego Egiptu. Życie bohaterów toczy się w piramidzie i jej okolicach. Poza faraonem i jego córką, licznymi strażami, sługami nie zabraknie tam znudzonych mumii chcących uwolnić się z piramidy.
Następna przenosi nas do czasów starożytnego Rzymu. Ilustracja jest już mniej szczegółowa, ale to nie oznacza, że niebieską marchewkę jest dużo łatwiej znaleźć. Okazuje się to dużo trudniejsze niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. Przy okazji możemy podpatrzeć codzienne życie w ważnym starożytnym mieście, poznać cesarza, jego najbliższe otoczenie, pałac, a następnie akropol.
Wśród ważnych budowli pojawia się także zamek warowny z wszystkimi warstwami społecznymi. Są tam zamknięci w lochu złoczyńcy, mnisi udeptujący marchewkę, rycerze, giermkowie, damy, damy, słudzy, kucharze, kowale, król i królowa, astronom, chłopi z dostawą marchwi, mniszki. W surowym warownym zamku życie tętni.
Kolejny rozdział pozwala nam się przenieść w czasy odkryć geograficznych. Króliki wyruszają piękną karawelą „Santa Marchewka” w poszukiwaniu nowego lądu. Podróż niestety jest długa i trzeba bardzo oszczędzać jedzenie. Dzielni podróżnicy głodują
Następnie przenosimy się na Dziki Zachód do czasów, kiedy budowano kolej. Dzięki westernowi możemy minimalnie poznać krajobraz i realia, w jakich żyli zdobywcy nowego lądu. Nie zabraknie tam królików-Indian, którzy w czasie ataku na pociąg popisują się swoimi umiejętnościami jazdy konnej. Za kadrem zobaczymy przysypiającego reżysera znudzonego kręceniem długich scen pościgów.
Kolejna strona zabiera nas do XIX-wiecznego meksykańskiego miasteczka. Chaotycznie zbudowana z nietrwałych materiałów zabudowa miejska pod wpływem siły mocarze sypie się. Tuż obok w głównej sali „salonu” bankierzy i klasa średnia gra w karty. Towarzyszom im dźwięki pianina i śpiew pięknej blond-króliczki. Na ilustracji znajdziemy także zdobywców złotych marchewek, Indian, więźniów, znudzonych szeryfów, podróżujących dyliżansem, grajków i cała masa różnorodnych króliczków.
Z Ameryki zostajemy przerzuceni w czasu rewolucji przemysłowej. Maszyny pozwalają króliczkom na lepszą i szybszą pracę oraz sprawiają, że jedzenie jest produkowane taśmowo i mniej smaczne. Pewnego dnia króliczki się buntują.
W króliczym świecie nie zabraknie też wojny, rozbudowanego frontu oraz podróży kosmicznych. Króliczy świat jest podobny do naszego ponieważ historia uroczych zwierzątek biegnie równolegle do naszej. I tak jak w naszej jest w niej obiekt kultu. U królików jest nim wspaniała niebieska marchewka. Na końcu książki znajdziemy kilkunastu bohaterów, którzy pojawiają się na różnych stronach. Można ich bliżej poznać i poszukać, dzięki czemu dziecko ma kolejne zadanie.
Zabawa z ćwiczeniem spostrzegawczości oraz kojarzeniem wydarzeń z historii może pomóc przyswoić małym czytelnikom bardzo ważne wydarzenia. Jednak najważniejszą częścią są interesujące ilustracje zachęcające do ćwiczenia spostrzegawczości oraz koncentracji, które są bardzo ważne w szkole. Im bardziej i dłużej dziecko potrafi się skoncentrować na jednej rzeczy tym lepiej. Ważna jest też podzielność uwagi. Nad koncentracją można pracować za pomocą wielu prostych ćwiczeń: układanie puzzli, wyszukiwanie różnic, wpatrywanie się w jeden punkt, zapamiętywanie niedługich rymowanek, porównywanie ilustracji, wyszukiwanie rzeczy w książkach z wieloma elementami i zabawy z labiryntami. Książki z wieloma elementami pomagają na rozwijanie i ćwiczenie ważnych w szkole umiejętności.
Ćwiczenia ze spostrzegawczością są nie tylko doskonałym materiałem rozwojowym, ale także terapeutycznym dla osób po różnych urazach obniżających pracę mózgu.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz