Lubię bawić się,
pędzić,
wśród dźwięków czystych,
jak butelka wódki.
Świat wiruje,
gna do przodu.
Mężczyźni są jak kolejne przystanki
na żadnym nie chcę zostać
dłużej niż na parę minut.
Szybuję ponad ulicami,
przebiegam po mieście myślami,
rozpościeram swe odważne piersi
i łabędzi śpiew.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz