wtorek, 5 sierpnia 2014

Magdalena Lewańska "Detektyw i panny"



http://www.jankawydawnictwo.pl/recenzje5.html
Magdalena Lewańska, Detektyw i panny, Pruszków „JanKa” 2011
Młody, ambitny detektyw trafia do małego miasteczka, w którym panuje nuda: nic tu się nie dzieje, a jeśli nawet to są tak niewielkie wykroczenia, że wystarczy delikwenta upomnieć. Wielką atrakcją dla policjantów jest uczenie dzieci przepisów ruchu drogowego. Pozostała praca to siedzenie za biurkiem w papierach. To małe miasteczko ma też specyficzny urok: sprawdzą się tu również policjanci, którzy wszędzie przeszkadzali w pracy. Tu typowej pracy do policji nie ma, więc i nie mają, w jaki sposób szkodzić. Za to mogą wykazać się społecznie: pomalować płoty, pomóc staruszkom, zorganizować autobus wożący młodzież na dyskotekę, aby mniej było wypadków. Wszystko zgodnie z filozofią, że nie ma ludzi zbędnych tylko tacy z nieodkrytymi talentami.
W tej monotonnej nudzie zaczyna jednak dziać się coś dziwnego, a wszystko zaczyna się od przewrażliwionej Alke, która czyta list, który dostała jej zmarła przyszywana ciotka. Okazuje się, że jeden z wychowanków robi sobie wielkie polowanie na ludzi, którzy go skrzywdzili. Informacja trafia do mediów i w ten sposób Isia, mieszkająca w parku i odcięta od cywilizacji, nabiera podejrzeń wobec mężczyzny, którego uratowała. Wszystko w opisie się zgadza. Ale czy na pewno wszystko?
Do kolejnego zakłócenia monotonnej nudy dochodzi dwa lata później: ginie mężczyzna działający politycznie, prowadzący brudne interesy: mafia, korupcja, narkotyki, handel żywym towarem – takie to nudne stwierdza sam detektyw. Z takich powodów zabijani są bohaterowie kryminałów z detektywem Columbo w roli głównej, które Dirk często z nudów, ale ze znużeniem ogląda.
Mimo, że akcja wydaje się troszkę wlec to ma ona swój cel: podkreślenie tej nudy panującej w małym miasteczku.
O ile zakończenie pierwszej części jest dość przewidywalne to w drugiej było ono dla mnie zaskoczeniem, ale zdecydowanie lepiej czytało mi się tę pierwszą część.
Książka jest skierowana dla miłośników dawnych kryminałów i na nich wzorowana. Na pewno sprawdzi się też, jako lektura dla nastolatków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz