Na początku blogowania
wydaje nam się, że przyciągnięcie ruchu to nie lada wyzwanie. Niektórzy z
napięciem obserwują delikatnie rosnące statystyki. Już teraz chcieliby kilka
milionów wejść, a mają dopiero kila tysięcy, a sama cyfra 100 tysięcy odsłon
wydaje im się zawrotną liczbą osiąganą przez mistrzów, którzy tak naprawdę
mistrzami nie są. Po prostu udało im się przyciągnąć troszeczkę uwagi, blogują troszkę dłużej i nic
więcej. Ja też nie jestem mistrzem blogowania ani nie jestem niesamowicie znana. Są lepsi, są gorsi. Dla jednych ważna jest pasja, dla innych statystyki
to życie. Bardzo łatwo takich rozpoznacie i na pewno chętniej będziecie odwiedzać blogi pierwszych, ponieważ będą bardzo naturalne, pełne pasji. U drugich zobaczymy pewne niepokojące napięcie, które prędzej czy później zniechęci do czytania.
Kilka lat blogowania i
obserwacji pomogło mi w wyciągnięciu wielu wniosków, którymi się z Wami
podzielę. To też wpłynie na moje statystyki, więc taką rzecz możecie sobie
dopisać do swojej listy „magicznych sztuczek”. Nie wszystkie opisane stosuję,
ale obserwuję wystarczająco dużo blogów i wiem, co pozytywnie wpływa na ruch.
Zacznijmy od czegoś, co
blogiem nie jest, a ma niesamowity wpływ na to kto, dlaczego i czy w ogóle ktoś
będzie chciał odwiedzać, czyli profili na portalach społecznościowych. Nie oszukujmy
się: każdy zaczyna udostępniać linki do bloga właśnie tam i chce polecić
znajomym to, co napisał/stworzył. Jeśli macie dobre i bardzo dobre relacje oraz
jesteście osobą pozytywną/radosną, do tego zarażającą energią to ludzie chętnie
będą wchodzić na Waszego bloga.
Warto mieć konto na
facebooku oraz G+. Tam w łatwy sposób możemy dzielić się ze znajomymi i
obserwującymi własnymi dokonaniami, poznawać nowe osoby, wyszukiwać innych blogerów,
grupy, w których można nawiązać współpracę i zamieszczać linki.
Odwiedzajcie inne blogi,
podglądajcie, co świetnego mają inni, czerpcie inspiracje, ale nie kopiujcie.
Twórcza osoba potrafi z każdego pomysłu wyciągnąć coś dla siebie. Bądźcie tacy.
Dziękujcie napotkanym osobom za inspirację. Komentujcie inne blogi.
Jeśli piszecie o książkach
to koniecznie załóżcie konta na portalach książkowych, na których
zamieszczajcie całe opinie do książek. Zamieszczane wszędzie linki bardzo
skutecznie zniechęcają do odwiedzania Waszego bloga.
Bardzo dobrym pomysłem jest posiadanie
fp. Tam możecie chwalić się nowymi paczkami, rzeczami, pisać wstępne wrażenia,
zamieszczać kilka zdań z opinii.
Dodając opinię +link do niej
na fp nie zapomnijcie o magicznych sposobach wspomagających wyszukiwanie w google
dodanie przed wyrazem znaczka @ (np. @Górowianka) pozwoli na wzmiankę i
poinformowanie osoby/bloga/wydawnictwa, o którym piszemy, że dodaliśmy
opinię/zdjęcia na fp. Sposobem na polepszenie wyszukiwalności na fp jest
dodanie znaczka #, (np. #Górowianka) wówczas nie oznaczamy danej osoby, ale
kiedy inni wpiszą w wyszukiwarkę to nasz post wyświetla nam się jako propozycja
do zobaczenia.
Na blogu warto nie skupiać
się ściśle tylko na jednej rzeczy, bo wtedy staje się on monotonny. Warto od
czasu do czasu podzielić się swoimi przemyśleniami, odkryciami,
doświadczeniami.
Warto dbać o regularność
dodawania wpisów, aby czytelnicy wiedzieli, że zawsze coś ciekawego na nim
znajdą.
Statystyki poprawia też
odpowiadanie na komentarze. Warto w tym celu zainstalować sobie wtyczkę disqus
pomagającą rozmawiać z czytelnikami. Możliwość szybkiej wymiany zdań przyciąga
czytelników
Od czasu do czasu warto
zamieścić bardzo kontrowersyjny wpis. Chwytliwych tematów jest wiele: równość
płci/ aborcja/ płace/ państwowe pieniądze/ przesądy i wiele innych.
Jeśli piszemy o książkach to
warto regularnie przeprowadzać wywiady z pisarzami, umieszczać je na blogu.
Mamy wówczas pewność, że nasz rozmówca także poleci rozmowę z nami, co przełoży
się na rosnące statystyki.
Bądźcie hojni. Blogowanie
daje wiele możliwości zdobywania różnorodnych środków, którymi możecie dzielić
się z lokalną społecznością praz czytelnikami. Wykorzystajcie to.
Na początku warto założyć
blog na bloggerze (z profilu gmail) lub witrynie informacyjnej (np. onet, wp,
interia itd.). W ten sposób mamy szansę na to, że nasze wpisy zostaną zauważone
i dodane na stronę główną, a przez to wzrośnie ruch na blogu.
Co jakiś czas zmieniajcie
wygląd, ulepszajcie bloga.
Stwórzcie znak, który będzie Waszym własnym rozpoznawalnym znakiem.
Zamieszczajcie opinie na
stronach księgarń i podpisujcie się nazwą bloga. To zwiększy zainteresowanie.
Twórzcie ciekawe wpisy,
przyciągające uwagę tytuły.
Róbcie coś poza blogowaniem,
ponieważ to zawsze może wzbogacić Wasze możliwości poszerzania zakresu blogów.
Podnoście swoje kwalifikacje:
studiujcie, uczcie się, czytajcie, awansujcie, pracujcie. Poprawianie kompetencji językowych na pewno
przełoży się na jakość, a to na ilość wejść.
Uczestniczcie w spotkaniach dla blogerów, autorów, konferencjach, rozmawiajcie z ludźmi, dzielcie się wizytówkami.
Patronujcie bardzo dobrym książkom. Dzięki temu Wasze logo znajdzie się na okładce książki.
Pamiętajcie, że czasami kilka tysięcy wejść jest bardziej wartościowe niż kilkaset. Wszystko przyjdzie z czasem i Waszą pracą nad blogiem.
Patronujcie bardzo dobrym książkom. Dzięki temu Wasze logo znajdzie się na okładce książki.
Pamiętajcie, że czasami kilka tysięcy wejść jest bardziej wartościowe niż kilkaset. Wszystko przyjdzie z czasem i Waszą pracą nad blogiem.
Bardzo dobry wpis. Sama założyłam bloga dopiero na początku lipca, więc dopiero się uczę jak zdobywać czytelników i wywoływać dyskusje w komentarzach. Także na pewno wykorzystam te porady w praktyce.
OdpowiedzUsuńFajny wpis:)
OdpowiedzUsuńCiekawie napisane
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie opisany temat, świetny artykuł.
OdpowiedzUsuń