poniedziałek, 1 maja 2017

Matthew Cobb "Największa tajemnica życia. Jak rozszyfrowano kod genetyczny"



Matthew Cobb, Największa tajemnica życia. Jak rozszyfrowano kod genetyczny, tł. Adam Tuz, Warszawa „Prószyński i S-ka” 2017
Minęło już prawie dwieście lat od czasu, kiedy ludzie uświadomili sobie dziedziczenie różnych cech; sto od czasu pierwszych koncepcji sugerujących, że czynnik odpowiedzialny za geny musi być materialny, a nie duchowy. Mimo upływu czasu ciągle jeszcze niewiele wiemy na temat DNA oraz dziedziczenia. Zaczynamy coraz lepiej rozumieć pewne powiązania, ale całość – mimo sporej wiedzy - ciągle pozostaje dla nas zagadką i wielkim wyzwaniem.
„Największa tajemnica życia. Jak rozszyfrowano kod genetyczny” Matthewa Cobba to historia śledząca postępy naukowców wnoszących jakikolwiek wkład w poznaniu i zrozumieniu działania najbardziej zadziwiającego elementu odpowiadającego za nasze życie. Książkę podzielono na dwie wyraźne części. Pierwsza kończy się na ogłoszeniu wyników prac Jima Watsona i Francisa Crika, a dla drugiej świadomość budowy jest początkiem ery nowych badań, które trwają do dziś.
W pierwszej dowiadujemy się jak wzrastało zainteresowanie, z czym naukowcy mieli problem, jakich argumentów używali przeciwnicy, w jaki sposób dokonano niezwykłego odkrycia, a przy okazji dowiemy się jak niesprawiedliwie traktowano kobiety zajmujące się nauką, jak bardzo spychano ich dokonania na plan dalszy, jak długa droga wiodła do opublikowania w 1953 roku przez Jima Watsona i Fransisa Cricka budowy DNA oraz jego funkcji. Pierwsze rozdziały wprowadzają nas w świat idei krążących na naukowym świecie i kształtujących zainteresowanie badaczy, którzy z biologią nie mieli wiele wspólnego. Wojenne doświadczenia laboratoryjne i wiedza z fizyki oraz szersze zainteresowanie światem sprawiły, że idee dotyczące DNA powoli rozwijały się, bardzo niebezpieczne prace w laboratorium pozwalały na poszerzanie świadomości. Nie zabraknie tu także interesujących badań wirusów oraz bakterii. Autor uświadamia nas, że nie każdy pomysł prowadził do większych odkryć. Nie zabraknie tu także prześledzenia losu naukowych „ślepych uliczek”.
W drugiej części poznajemy historię badań od odczytania kodu genetycznego. Interesujące są tu próby rozwikłania zagadki zapisu danych w kodzie oraz eksperymenty na wirusach i bakteriach, badaniach ewolucji na Ziemi. Wykorzystywanie coraz nowszej technologii, rosnącej wiedzy pozwoliło na szersze prace, dokonywanie kolejnych interesujących spostrzeżeń rodzących nowe pytania. Autor uświadamia czytelników, co nadal sprawia naukowcom trudności. Ponad to zawiera bardzo wiele informacji dotyczących wiedzy na temat działania i znaczenia wszystkiego, co z DNA jest związane. Nie zabraknie tu także powiązania prac biologów, fizyków, chemików oraz humanistów, dla których kolejne odkrycia były inspirującymi źródłami przemyśleń rozwijających wiele nauk. Nie zabraknie tu także spostrzeżenia, że wykorzystywanie drobnoustrojów przez ludzi nie jest rzeczą tak całkowicie nową, ponieważ od wieków wykorzystywano je do produkcji środków leczniczych oraz jedzenia. Wzrosła jedynie wiedza na temat ich budowy oraz funkcji.
Matthew Cobb w swojej książce poza historią samych odkryć porusza ważne sprawy dotyczące złego wykorzystania wiedzy, wyników doświadczeń.  Dostrzega możliwość zagłady tylko dzięki rozprzestrzenieniu badanych wirusów oraz bakterii.
Całość niezwykle zwięzła, poruszająca kwestie wielu badań oraz okoliczności z nimi związanych opowiedziane w interesujący sposób. Jednym minusem dla nas było to, że dość trudno czyta się taką książkę na głos (córce wszystkie książki czytam na głos). Jednak, kiedy czytamy sobie dla siebie bez konieczności wymawiania wielu trudnych wyrazów jest to lektura interesująca i uzmysławiająca nam jak wiele zmian zaszło w nauce w bardzo niedługim czasie.
Nie jest to oczywiście lektura dla każdego, ponieważ wymaga minimalnej wiedzy z biologii, chemii i genetyki, ale na pewno powinna wystarczyć wiedza na poziomie liceum. Opowieść o odkryciach może być interesująca zarówno dla osób pasjonujących się naukami przyrodniczymi, jak i miłośników nauk humanistycznych, osób zajmujących się metodologiami badań, śledzącymi postępy w nauce. Całość uzmysławia nam jak wielki jest postęp nauk i jednocześnie jak ciągle niewiele wiemy. „Największa tajemnica życia” pozwala nam także inaczej spojrzeć na mit dawnej „lepszej edukacji” i zastanowić się jak bardzo napiętrzenie odkryć wpływa na konieczność przekształcania szkolnictwa oraz finansowania różnorodnych badań.
Książkę polecam tym, którzy nie boją się wyzwań i poszerzania wiedzy.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz