piątek, 16 kwietnia 2021

Walter Isaacson "Benjamin Franklin"


Dwudziestowieczny myśliciel, Jose Ortega y Gasset stworzył pojęcie elit jako tych, którzy posiadają poczucie odpowiedzialności społecznej i swoją pracą, zaangażowaniem są w stanie awansować oraz działać na rzecz ludzi. Do takich ludzi można zaliczyć Benjamina Franklina, postać niezwykłą i mającą duże znaczenie nie tylko w historii powstawania USA, ale też dla całego świata, a wszystko przez jego stosunek do nauki, szukania praktycznych rozwiązań wielu problemów.
Walter Isaacson zabiera nas w świat XVIII wiecznej Ameryki. Stajemy się światkami niesamowitej możliwości odniesienia sukcesu, kiedy jednostka jest pracowita i przedsiębiorcza. Teren obecnych Stanów Zjednoczonych był światem wielkich szans i ludzie starali się to wykorzystywać. Istniały wielkie majątki, ale obok nich formułowała się coraz silniejsza klasa średnia wyrosła z rzemieślników, wytwórców, którzy mogli swobodnie kierować własnym życiem. W porównaniu ze skostniałą Anglią kolonie były miejscem dużych możliwości. Nawet dla nastolatka, który ucieka, aby nie pracować dla brata.
Benjamin Franklin cechujący się pracowitością, zawziętością, systematycznością i przedsiębiorczością szybko odniósł sukces. Początkowo był ciężko pracującym biednym wyrobnikiem by z czasem stać się drukarzem, zarządcą poczty, redaktorem gazety, propagatorem zmian, a z czasem eksperymentatorem, który zasłynął dzięki ujarzmieniu elektryczności oraz wynalezieniu piorunochronów. Jego praktyczne podejście sprawiło, że zachęcał młodych ludzi do rozwijania swoich talentów, dokształcania się. W tym celu stworzył pierwszą bibliotekę, z której można było wypożyczać książki. Do tego powołał ochotniczą straż. Jednak jego największe dokonania przypadają na koniec życia. To wówczas wziął udział w walkach o uwolnienie się stanów od pazernej Anglii. Obserwujemy jego sprytne posunięcia w Wielkiej Brytanii, negocjacje na francuskim dworze, gdzie okazał się cierpliwym i skutecznym dyplomatą.
Walter Isaacson z wprawą i bardzo szczegółowo kreśli losy tego niezwykłego myśliciela. Dzięki niemu możemy też wejść w światek naukowy i polityczny. Poznajemy powiązania, przyjaźnie i intrygi. Do tego zobaczymy, jak postawa wynalazcy wobec ważnych problemów społecznych ewoluowała.
Isaacson należy do tych autorów, którzy interesują się biografiami ludzi wszechstronnych, mających duży dorobek i ciekawych świata. Zawsze z wprawą pokazuje ich szerokie zainteresowania, ciekawie opowiada o kolejnych dokonaniach, ale też nie idealizuje, pięknie pokazuje wady, dzięki czemu możemy zobaczyć bardzo żywe portrety. I tak jest też w przypadku Benjamina Franklina. Z jednej strony widzimy młodego, pracowitego człowieka, a z drugiej widzimy jego wady wynikające z silnej osobowości i dążenia do własnych celów, wymogów wobec bliskich, dla których był chłodny i szorstki, kiedy dla obcych był miły i wyrozumiały. Chciał, aby krewni byli tak samo silnymi osobowościami jak on przy jednoczesnym ciągłym ingerowaniu w ich życie. Autor każdemu etapowi jego życia poświęca dużo uwagi. Widzimy początkowego drukarza, redaktora, satyryka, który z czasem staje się też wynalazcą, a następnie dyplomatą. Dowiemy się dokładnie, w jaki sposób Franklin dorobił się majątku, jak ujarzmił pioruny, negocjował warunki z Francją, czym urzekł króla, jak powstała Deklaracja Niepodległości oraz jaki był jego wkład w zjednoczenie stanów.
Walter Isaacson dzięki chronologicznemu podejściu do biografii pokazuje, że wynalazca nie był od razu postacią wybitną. Widzimy wpływ pracy, systematyczności, wyciągania wniosków z błędów na kolejne osiągnięcia. Autor wielokrotnie podkreśla wpływ sprytu i przenikliwości Franklina na jego sukces. Na każdym etapie życia widzimy postać pragnącą wnieść coś do społeczeństwa, być jednostką kształtującą określone postawy, wyrabiającą nawyki, kształtującą moralność (porady na temat cnót) oraz polepszającą istniejące wynalazki. (stworzył pierwsze okulary dwuogniskowe).
Publikacja zawiera interesujący obraz czasów, w których żył Franklin. Dowiemy się z niej sporo o relacjach z Anglią, kolejnych podatkach, panujących nastrojach i polityce reprezentantów królewskich. Obserwujemy, w jaki sposób doszło do wojny, a później jak niewinnie kiełkująca myśl o wyzwoleniu pozwala zawalczyć o niepodległość. Widzimy też zmiany w postawie Franklina w stosunku do Wielkiej Brytanii. Z obywatela wiernego królowi staje się buntownikiem i współzałożycielem nowego państwa. Do tego przyjrzymy się zawiłym relacjom Francji i Wielkiej Brytanii.
Życie Benjamina Franklina zamyka się w XVIII wieku, czyli czasie wielkich zmian społecznych, zaczątków dążenia do wolności, innego myślenia o jednostce. Jest to czas wyzwalania się od religii, ale też tolerancji wobec religijnych potrzeb ludzi. Takie podejście widzimy też u Franklina.
„Benjamin Franklin” Waltera Isaacsona to świetna, dopracowana lektura, która zachęci nas do lepszego poznawania historii, rozbudzi ciekawość, zainteresuje wynalazkami i pokaże, że każdy może zmieniać otaczający do świat, jeśli tylko wykaże się pracowitością, systematycznością, uporem oraz dyplomacją. Mimo objętości lekturę czyta się szybko i przyjemnie. Przeplatanie życia prywatnego z publicznym sprawia, że nie jest to opowieść monotonna i pozwala na pokazanie wszystkich obszarów życia.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz