środa, 6 października 2021

Magdalena Jasny "Farmagia. Sekret lodowego klucza"

 

Poznanie niezwykłej, magicznej krainy zawsze wiąże się z wielką przygodą, poznawaniem niezwykłych mocy natury, ale też cała masa kłopotów. I tak właśnie jest w drugim tomie „Farmagii. Sekret lodowego klucza” Magdaleny Jasny, po który można śmiało sięgnąć bez znajomości wcześniejszych przygód bohaterów. Zapewniam Was jednak, że po tej lekturze będziecie chcieli wiedzieć jak to wszystko się zaczęło.
W wykreowany przez pisarkę świat w pierwszym tomie wchodzimy utartym dla większości książek fantastycznych torem: oto gdzieś obok nas są światy równoległe. W każdej z nich dowiadujemy się, że wystarczy wiedza na temat tego jak trafić do takiej krainy, mieć dostęp do narzędzi lub kluczy przenoszących do niezwykłego świata i pozwolić porwać się magii. Zwykle bohaterami są chłopcy, ponieważ to oni uchodzą za tych mających większą potrzebę pakowania się w tarapaty i odkrywania nowych terytoriów. W książce Magdaleny Jasny mamy oczywiście do czynienia z tajemniczym przejściem, ale w pierwszym tomie bohaterką mającą dostęp do niezwykłego świata jest zwykła ciekawska obserwatorka otoczenia. Tereskę poznajemy, kiedy po raz kolejny wędruje po polach i ogląda otoczenie. Jest małą miłośniczką przyrody. Wakacje sprzyjały długim wyprawom oraz poszerzaniu wiedzy. I właśnie w czasie powrotu z jednej z takich wypraw po okolicy dostrzegła coś błyszczącego w rowie. Oczywiście nie mogła przejść obok tego obojętnie. Wzięła błyszczący i zmieniający kolory przedmiot i podziwiała go. I w taki sposób poznała elfa, któremu także zależało na znalezisku, czyli smoczym jaju. Już na początku dowiadujemy się, ze smoki są złe i powinna zniszczyć znalezisko, aby nie mógł się wykluć. Tereska jednak za bardzo kocha każde zwierzę i nie ważne jest dla niej, czy jest to istota magiczna, czy nie: ona też chce żyć. Postanawia, że wychowa smoka na dobrego. Szybko jednak okazuje się, że zwierzę rośnie za szybko, aby zdążyć je czegokolwiek nauczyć, a później odlatuje. Elf czując zagrożenie postanawia dać jej kluczyk do FarMagii – krainy, w której można spotkać magiczne istoty, czyli wszystkie te zwierzęta, o których przeczytamy w książkach fantastycznych.
Dziewięcioletnia Tereska bardzo szybko odkrywa, że jej wiedza i zaangażowanie są wystarczające, aby pomagać rannym (niekoniecznie z winy smoka) podopiecznym. Do tego ma wiele tomów wcześniejszych opiekunek, które musiały uporać się z różnymi wyzwaniami. Bohaterka musi radzić sobie z opieką nad magicznymi istotami sama, ponieważ dorośli mają zakaz wstępu. Jej samodzielne poszukiwania rozwiązań bardzo szybko przerodzą się w piękną współpracę z kolegą z klasy, który wcześniej uchodził w jej oczach za łobuza. Oboje odkrywają, że pozory mogą mylić i łączy ich naprawdę wiele.
W tomie „Sekret lodowego klucza” dowiemy się, do czego może prowadzić pazerność i skupienie wyłącznie na własnym celu. Życie wystawia Tereskę i Jonatana na kolejne próby. Do tomu wchodzimy, kiedy chłopiec ukarany jest za swoją pazerność. I to dwa razy. Szybko jednak odkrywa, że utrata skarbu może mieć swoje dobre strony. Nie zabraknie tu pomysłowego wyplątywania się z tarapatów, odkrycia właściwości Farmagii, teorii o względności czasu i przestrzeni, podróży do Afryki i tam zwiedzanie pradawnych jaskiń. Magdalena Jasny wprowadzi swoich młodych czytelników w świat ciekawostek z geologii i biologii. Dowiemy się sporo o skałach, sposobach badania składu, śladach zwierząt W obu tomach tle pojawi się też wątek kryminalny: dzieci są śledzone przez łowcę unikatowych zwierząt, który za każdą ceną gotowy jest złapać smoka, aby móc się wzbogacić. Magdalena Jasny z niesamowitą wprawą i lekkością porusza tu problem polowania i przetrzymywania
Opowieść o Farmagii pozwala przybliżyć dzieciom świat stworzeń znanych z mitów, legend, literatury fantastycznej. Autorka pokazuje, w jaki sposób cierpliwość i oddanie pozwalają pomóc zwierzętom, a jednocześnie uczy, że zawsze trzeba zachować ostrożność, ponieważ pozory (po raz kolejny) mogą mylić. Bohaterzy dowiadują się, w jaki sposób pomagać przy różnych schorzeniach, odkrywają sposoby leczenia, poznają zioła i dawne metody leczenia oraz rozwijają swoją umiejętność wyszukiwania potrzebnych informacji. Do tego lektura zachęca do dokładnego obserwowania świata, zainteresowania się każdym śladem lub zmianą w przyrodzie.
W książce urzekło mnie to, że bohaterka wcale nie potrzebuje Internetu, telefonu, tabletu, aby nie nudzić się w wakacje. Kilkulatka jest dobrze zorganizowana dziewczynką, która nie lgnie do rówieśników, ponieważ na pierwszym miejscu stawia kontakt z przyrodą. I to właśnie pozwala jej na lepsze poznanie kolegi z klasy. Podobne zainteresowania sprawiają, że dzieci miło spędzają czas, mają osobę, z którą mogą dzielić swoje tajemnice oraz mogą się od siebie uczyć.
„Farmagia” Magdaleny Jasny napisana jest prostym i żywym językiem (zdania w stronie czynnej). Do tego całość wzbogacona ciekawymi ilustracjami. Myślę, że to świetna lektura pozwalająca na poruszenie z dziećmi wielu ważnych tematów.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz