czwartek, 21 lipca 2022

A. Kameron "Niepokonane"


Większość tragedii wynika z niedomówień, braku szczerości i tajemnic. To właśnie one sprawiają, że za wszelką cenę pragniemy coś ukryć dając innym narzędzie do manipulowania nami, zastraszania, szantażowania i wyłudzania ważnych rzeczy. Tworząc sieci kłamstw nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo zaganiamy się w ślepy róg, z którego nie ma wyjścia. Dopiero, kiedy tam staniemy, zobaczymy różne rzeczy z innej perspektywy jesteśmy w stanie ocenić bezmiar zła, które wyrządziliśmy w imię ratowania określonych idei, ukrywania ważnych dla nas rzeczy, tworzenia pozorów. Rozwikłanie takich zagadek związanych z bliskimi jednak nie zawsze przynosi nam satysfakcję, bo uświadamiamy sobie, że nie znamy osób, z którymi spędziliśmy całe życie. Właśnie wokół takiej relacji toczy się akcja książki „Niepokonane”.

Do świata bohaterów wchodzimy, kiedy Sylwia Nakiel dowiaduje się o śmierci męża. Nie jest to jednak zwyczajna utrata życia z powodu starości lub zawału. Jej męża znaleziono wiszącego w jego własnym gabinecie. Do tego przy ciele ofiary znaleziono list z szantażem. Co takiego ukrywał denat? Kto może stać za jego śmiercią? Jaka tajemnica była warta kilkadziesiąt tysięcy złotych? Z tymi pytaniami przyjdzie zmierzyć się Sylwii i gronu jej bardzo różnorodnych przyjaciółek. Przy okazji poznamy ich sekrety, wejdziemy do świata silnych kobiet, które w brutalnym męskim świecie nie mogą przebierać w środkach, aby osiągnąć cel. Walka w pojedynkę jest tu skazana na porażkę. Jednak w większym gronie można zdziałać wiele. I to nie tylko w kwestii ścigania winnego śmierci, ale także w próbach ułożenia życia osobistego każdej z bohaterek.
A. Kameron serwuje nam ciekawą i wciągającą opowieść o kobietach, motywacjach, ograniczeniach i szansach, które wykorzystują. Każdą z bohaterek życie ciągle wystawia na różnorodne próby, a to sprawia, że mają szansę zweryfikować własne postawy, przeanalizować wartości, którymi się kierują, ale też przekonać się, na kogo naprawdę mogą liczyć. Bohaterki czasami bywają uszczypliwe, ale wszystkie są gotowe zjednoczyć się w imię ważniejszych spraw.
Zwykle pisarze pokazują samodzielne kobiety jako rozhisteryzowane feministki, które z feminizmu można wyleczyć dobrym seksem, a później zrobieniem z nich kur domowych. Tu pisarz pokazuje silne i przebojowe babeczki i mężczyzn, którzy z tą niezależnością nie mogą się pogodzić, więc regularnie wzdychają do dawnych dobrych czasów, kiedy płeć piękna zostawała w domu i pichciła obiadki, dogadzała mężowi i dzieciom. Bohaterki A. Kamerona to kobiety niezależne, potrafiące wymienić sobie koło w samochodzie, biorące udział w wyścigach, wiodące prym na siłowni, kończące niewygodne związki, ale też potrafiące bezgranicznie kochać, poświęcać się dla bliskich, mądrze wybierać. Przy czym wcale nie musi się to wiązać z byciem idealną żoną, matką i kucharką. Każda z nich doskonale zdaje sobie sprawę, jakie ma mankamenty i wie, że niektórych nie trzeba naprawiać, bo każdy ma talent do innych rzeczy. Przyjaciółki wiąże też świadomość, że nie mogą od nikogo zależeć finansowo, bo to zawsze kończy się źle.
Mamy tu piękną drużynę kobiet w różnym wieku: od dwudziestopięcioletniej po pięćdziesięciolatkę. Wiek nie staje im na przeszkodzie w tworzeniu zgranej paczki, które dla dobra sprawy potrafią przenosić góry. Są też bardzo zróżnicowane pod kątem wyglądu, światopoglądu, pochodzenia. Odmienne podejście do wielu spraw wcale nie przeszkadza we wspólnym wyznaczaniu celów i pokonywaniu przeciwności, które pozwolą odkryć ich prawdziwe oblicza i przejść zadziwiające metamorfozy. Każda z nich w życiu przerobiła epizod bycia ofiarą, ale nie jest to pokazane jako bycie winną tego, lecz zmanipulowaną, zranioną i wykorzystaną. Przemoc mężczyzn ma tu różnorodne oblicza. Czasami jest ograniczaniem bliskości, czasami kłamstwami, przymuszaniem do różnych rzeczy, manipulacją, a nawet znęcaniem się fizycznym, atakami na ulicy. Napastnicy nie mają w sobie nic z silnych mężczyzn. Widzimy ich ułomności, kompleksy i agresję, której kobiety muszą stawić czoła, aby nie dać się skrzywdzić. Przez te doświadczenia są w stanie przejść tylko dzięki wzajemnemu wsparciu. Pisarz nie boi się tu poruszać trudnych tematów i przełamywać stereotypy.
Wszystko oczywiście toczy się w tle najważniejszych wydarzeń: śmierci Sylwestra Nakiela. Jaka jest prawda o jego przeszłości? Co kobiety zyskują w czasie jednoczenia się w czasie śledztwa przyjaciółki? Jak wiele przeszkód będą musiały pokonać? Zakończenie zdecydowanie zaskakuje. Poruszane w książce tematy zmuszą do refleksji, ale też dają takiego pozytywnego kopa i zmotywują do działania w różnych obszarach.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz