W internecie widzę wielu dzielnych mężczyzn objaśniających, że oni nie mogą po sobie sprzątać i uczestniczyć w wychowaniu dzieci, bo ich zadanie to rąbanie drewna (serio, można mieć inne ogrzewanie), wnoszenie pralek na 4 piętro (jeszcze nie widziałam mężczyzny, który sam wnosi cokolwiek na to 4 piętro), budujący i remontujący domy (zdecydowanie w swoim otoczeniu widzę, że do tego zatrudniani są specjaliści). Gdyby kobiety, którym oni przypisują pranie, gotowanie i zajmowanie się dzieckiem realizowali prace w taki sposób jak oni to musiałyby codziennie zamawiać obiad, a najlepiej stołować się w restauracji, zatrudniały całodobową opiekę nad dzieckiem i osoby do sprzątania, a później siedziałby na portalach i opowiadały jak zbawiają świat tymi zajęciami i z tego powodu nie mogą robić cokolwiek innego.
Na szczęście poza internetowymi mitomanami mamy wielu wspaniałych mężczyzn, którzy nie tracą energii w internecie na objaśniania, jakimi są bohaterami we własnym domu tylko wykonują codzienne obowiązki i mają czas na pasje, rozwijanie umiejętności oraz tworzenie pozytywnych relacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz