poniedziałek, 22 lipca 2024

Książeczka ze zdrapkami


Wydrapywanki czy drapanki to jedna z ciekawszych form twórczości. Wymaga sporych umiejętności i zapewnia bardzo zróżnicowane aktywności, bo wymaga rysowania, malowania, a później wydrapywania. Pierwsze dwie czynności bywają dość trudne na początkowym etapie rozwijania umiejętności, więc warto wówczas sięgać po gotowe książki z drapankami. Tych jest na rynku bogaty wybór. Większość bazuje na kreatywnym podejściu jak w tradycyjnych drapankach: można z nich tworzyć wymyślone obrazy. Z tym najmłodsi jednak mają spory problem i świetnym rozwiązaniem są szablony z ilustracjami, a to znajdziemy w fantastycznej serii „Książeczka ze zdrapkami” wydawanej przez Wydawnictwo MD Creative.
Co w nich znajdziemy? Opowieści, zadania i oczywiście zdrapki, ale tu mamy szablony zapowiadające, co kryje się pod ciemnym tłem. Zadanie dziecka polega na stopniowym odkrywaniu ilustracji, dążeniu do wydrapywania poszczególnych elementów, czyli ćwiczenia precyzji w posługiwaniu się patykiem.
Takie ćwiczenie świetnie rozwija wyobraźnię, zachęca do pracy z przedmiotami, które trzeba trzymać tak jak kredkę, pisak czy długopis. Dzięki prostej zabawie przygotowujemy dzieci do pisania. A wszystko dzięki urozmaiceniu ćwiczeń, wprowadzeniu elementu zaskoczenia, zabawy i pewnego rodzaju magii.
Każdej stronie zdrapywanki towarzyszy niedługi tekst wprowadzający do ilustracji oraz zachęcający do rozwiązywania zagadek, obliczania, wskazywania przedmiotów. W ten sposób mamy ciekawą publikację do aktywnego czytania, która po odkryciu zdrapek patyczkiem jeszcze długo posłuży jako czytanka. Wielkim plusem są tu solidne, kartonowe, śliskie strony, które sprawiają, że książeczki są trwałe i można po nich rysować pisakami suchościeralnymi, czyli mieć kolejną zabawę z zakrywaniem i odkrywaniem różnych elementów, a przy okazji ćwiczeniem umiejętności pisania. Dzięki niewielkim rozmiarom doskonale sprawdzą się w czasie podróży, spacerów, pobytów w szpitalach i zabaw w domu.
Zapraszam na stronę wydawcy












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz