piątek, 25 października 2024

Debbie Tung "Introwertyczka w głośnym świecie"


Debbie Tung skradła moje serce powieścią komiksową „Wszystko w porządku”. Świetnie pokazane realia, z jakimi muszą się mierzyć ludzie w postaci ciągłej presji pracy, brania kolejnych zleceń, budowania portfolio, działania, oceniania i porównywania z innymi sprawiło, że po kolejną książkę sięgnęłam bez wahania. „Introwertyczka w głośnym świecie” to kolejny strzał w dziesiątkę.
Tym razem autorka opowiada o byciu introwertyczką, czyli osobą, którą kontakty z ludźmi męczą, praca zespołowa sprawia trudności, wchodzenie w spontaniczne relacje nie jest formą odpoczynku, ale wielkim wysiłkiem. Odpoczywają w domowym zaciszu, czyli z dala od konieczności radzenia sobie z licznymi bodźcami, utrzymywaniem uwagi na innych, słuchaniem.
Do opowieści wchodzimy, kiedy bohaterka jest studentką. Obserwujemy jej zwyczaj szukania ustronnych miejsc, mierzenia się z tym, że mimo starań otacza ją tłum. Poza tym ma problem z publicznym zadawaniem pytań, cieszy się, że nie została zaproszona na imprezę. Brzmi znajomo? A może w pracy skupiacie się na zajęciach i nie wiecie, w jaki sposób zagadywać współpracowników? Z tym mierzy się Debbie, która woli w samotności zjeść posiłek, odpocząć w domu, unika odbierania telefonów i wielu innych sytuacji wystawiających ją na kontakt z innymi ludźmi.
Historia toczy się wokół poszukiwania sposobu na dobre życie i pracę, zachowania równowagi między potrzebami, a koniecznością utrzymania relacji międzyludzkich. Mamy tu pięknie pokazane pragnienia oraz dążenia i zderzanie ich z realiami.
Cała historia jest bardzo osobista i ciepła. Autorka opowiada o sobie i swoich doświadczeniach z empatią i zrozumieniem swojej odmienności. Pięknie opisuje kolejne etapy mierzenia się z przytłaczającym światem, akceptacją innych potrzeb. Początkowe zagubienie i przytłoczenie stopniowo zastępowane jest przez świadomość, w jaki sposób dbać o siebie. Widzimy, jakie radykalne kroki podejmuje, aby czuć się lepiej. Debbie Tung pokazuje, w jaki sposób samodzielnie poszukać złotego środka w ilości kontaktów z ludźmi, zaakceptować potrzebę izolowania się, zacząć pracę nad sobą i swoimi emocjami. Przyglądamy się jej trybowi życia i mamy okazję przemyśleć czy i my nie popełniamy podobnych błędów, czy na siłę nie chcemy być tacy jak inni.
„Introwertyczka w głośnym świecie” podobnie jak „Wszystko w porządku” to historia szukania równowagi między pracą, rozrywkami, czasem poświęconym bliskim i odpoczynkowi. Emocjonalne blokady i spadek formy pokazany jest tu jako coś normalnego, efekt uboczny kumulujących się negatywnych czynników. Krok po kroku prześledzimy zmianę nawyków. Jedną z ważnych rzeczy jest tu rozwinięcie umiejętności doceniania siebie, wychodzenia naprzeciw własnym potrzebom. W każdej historii położono nacisk na znaczenie emocji i osobowości.
Debbie Tung podsuwa nam nie tylko estetyczny i ładny komiks, ale też wartościową opowieść o tym, dlaczego warto szukać innych rozwiązań, podążać za sygnałami, jakie wysyła nam ciało. Widzimy jak niesamowicie bardzo zmienia się jakości naszego życia, kiedy przestajemy dostosowywać się do innych.
Komiksy Debbie Tung są nie tylko świetne treściowo, ale zwyczajnie bardzo ładne. Chociaż kreska autorki jest prosta, to równocześnie widać w niej łagodność, a także dziecięcość pozbawioną infantylności. Z pewnością jest przyjemna dla oka, ale też daje jakieś nieuchwytne poczucie spokoju. Do tego mamy ważne przesłanie: sięgnij po pomoc i bądź sobą. Bohaterzy pojawiający się w jej komiksowej opowieści są bardzo różnorodni. Z tego powodu inaczej reagują na te same sytuacje, dopełniają się.
Zapraszam na stronę wydawcy







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz