piątek, 26 kwietnia 2024

Monika Utnik "Nasze cztery kąty, czyli jak dawniej mieszkano" il. Joanna Czaplewska


W podsuwaniu dziecku wiedzy zawsze stawiam na lekką i atrakcyjną formę oraz sporą dawkę informacji. Właśnie z tego powodu stałam się wielką fanką książek Moniki Utnik. Wśród jej książek zilustrowanych przez Małgorzatę Piątkowską znajdziemy takie tytuły jak „
Po ciemku, czyli co się dzieje w nocy”, „W deszczu, czyli co się dzieje, kiedy pada” i „Pod ziemią,czyli co się kryje wewnątrz naszej planety”. Z kolei Agnieszka Sozańska zilustrowała tomy: „Czas, czyli wszystko płynie”, „Zapachy, czyli dlaczegowszystko pachnie”."Idą święta! O Bożym Narodzeniu, Mikołaju itradycjach świątecznych na świecie" zilustrowała Ewa Poklewska-Koziełło. O formę graficzną do książki „Nasze cztery kąty, czyli jak dawniej mieszkano” zadbała Joanna Czaplewska. Jak widzicie tych publikacji Moniki Utnik jest już całkiem sporo. Do tego każda ma swój klimat oraz ilustracje znanych i cenionych ilustratorek. W innych wydawnictwach pojawiły się też: „Mamma mia. Włochy dla dociekliwych”, „Krótka Historia Rzeczy”, „Xin chào! Wietnam dla dociekliwych” i „Brud. Cuchnąca historia higieny”. Można powiedzieć, że pisarka specjalizuje się w popularyzowaniu wiedzy. Dziś zapraszam Was na spotkanie z książką „Nasze cztery kąty, czyli jak dawniej mieszkano”.

Tym razem przyglądamy się temu jak zmieniało się i zmienia otoczenie, w którym żyjemy. Czasami mamy ogólne spojrzenie na otoczenia, a innym razem przyglądamy się szczegółom. Ten temat będzie pretekstem do zajrzenia do jaskiń, pałaców, zamków, chat, różnego rodzaju namiotów, dworków, domów, mieszkań. Opowieść zaczyna się od zajrzenia do jaskini. Mamy zarys warunków, w jakich ludzie walczyli o przetrwanie, jak organizowali swoją przestrzeń, aby była bezpieczna i estetyczna, gdzie można znaleźć słynne jaskinie z naściennymi malowidłami, w jaki sposób tworzono różnorodne malowidła. Następnie przenosimy się nad Tygrys i Eufrat, gdzie Sumerowie budowali chaty z suszonej gliny oraz zabezpieczali miasta murami i warunkami naturalnymi. Zobaczymy jak niesamowitą wiedzę mieli o otoczeniu i w jaki sposób potrafili ją wykorzystać. Dalej zajrzymy na jordańską pustynię w górach Dżabal asz-Szara, na której znajduje się wąwóz prowadzący do Petry zamieszkałej przez pasterzy. Dowiemy się, w jaki sposób radzili sobie z małą ilością wody. Zobaczymy budowle, które po nich przetrwały i dowiemy się, w jakich warunkach mieszkali. Na kolejnych stronach zostaniemy w okolicy, czyli przeniesiemy się nieco w stronę piramid, aby poznać budowle stawiane przez Egipcjan oraz ich nawyki zarządzania posiadanymi rzeczami. Wędrówka na północ zahaczy o Rzym. Tu domostwa będą pretekstem do poruszenia problemu orientacji w terenie, sposobów na „numerację” budynków oraz ich rodzaje i rozkład znajdujących się w nich pomieszczeń. Dalsza podróż w czasie i przemieszczanie na północ zabiera nas do średniowiecznych zamków i rządów feudałów. Poznamy wygląd i funkcje takich miejsc, zobaczymy, gdzie mieszkali zwykli ludzie, jak wyglądało otoczenie zamków i dlaczego było ważne. Przejście do miast i zaglądanie do domów mieszczańskich pozwoli na zrozumienie znaczenia tych budowli oraz projektowania ich w taki sposób, aby łączyły funkcje handlowe i użytkowe. Praca jest tu głównym elementem życia mieszkańców. Bogacenie przyczyniało się do powstawania klasy możnych, którzy mogli pozwolić sobie na zbytki. Do takich ludzi należeli przedstawiciele rodu Medyceuszy. Zaglądając do ich pałacu uświadomimy sobie jak bardzo wyposażenie wnętrz różniło się od tego sprzed wieków. Autorka podsuwa tu sporą dawkę fachowego słownictwa związanego z architekturą. Kolejne strony po przeskok na inny kontynent. W tle pojawiają się odkrycie geograficzne. Wędrujemy po ukrytym w Andach Machu Picchu zbudowanym z doskonale przylegających do siebie bloków skalnych. Z tego bliskiego natury otoczenia przenosimy się do zachwycającego, ale cuchnącego Wersalu stworzonego przez Ludwika XIV. Monika Utnik opowie nam, jakie innowacje tu znajdziemy, czym inspirowali się twórcy oraz w jaki sposób dbano o higienę w pałacu mogącym pomieścić 10 tys. dworzan i służby. Dalej udamy się do Wenecji i tam zobaczymy, w jaki sposób zbudowano słynne domy na wodzie, aby ponownie wrócić do francuskiego przepychu. Tym razem w pokoiku madame Pompadour. Z przesadnego wnętrza trafiamy na prerię i przyglądamy się budowie Tipi, koczowniczemu trybowi życia Indian. W książce nie zabraknie też tradycyjnych japońskich domów, budowli w stylu empire, szlacheckiego dworku, malowanych chat, pałacu królowej Wiktorii, nowemu budownictwu na początku XX wieku. To stanie się punktem wyjścia do opowiedzenia o art nouveau, zakopiańskich willach, domach preriowych, współczesnych projektach blokowisk, projektach mebli, słynnych drewnianych budowlach. Czytelnicy zobaczą jak przez lata zmieniał się desing domów i mieszkań. Autorka opowiada o projektach słynnych mebli, projektach budowli inspirowanych naturą oraz prostocie z ikei. Mamy też wizję domów inteligentnych, czyli tego jak może zmienić się nasze otoczenie w najbliższych latach. Całość fantastycznie napisana. Mamy tu sporo ciekawostek, dużą dawkę podstawowych informacji wkomponowanych i ilustracje.

Wszystkie publikacje Moniki Utnik wydane przez Naszą Księgarnię są przepiękne: duży format, rewelacyjne ilustracje oraz druk na dobrej jakości papierze, w cudownej twardej, matowej, miłej w dotyku oprawie ze zdobieniami oraz bardzo dobrze zszytymi kartkami. Bardzo dobry, lekko błyszczący papier podkreśla atrakcyjność stron. Dobrze dobrana czcionka, niedługie teksty, każda podwójna strona tworząca kolejny rozdział sprawiają, że po tę lekturę mogą sięgać zarówno przedszkolaki, jak i uczniowie nauczania początkowego. Ilustracje w każdym tomie zdecydowanie przyciągają uwagę młodych czytelników i oczarowują. Mamy tu zarówno dokładność, nacisk na realizm, a z drugiej strony cartoonowe ilustracje w przypadku postaci. Wszystko splecione ze sobą tak, że sprawia wrażenie magiczności. Zresztą już sama okładka przenosi nas do tego niezwykłego świata.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz