Etykiety

środa, 3 października 2018

Marta Guzowska "Detektywi z Tajemniczej 5. Zagadka grobu wampira" il. Agata Raczyńska


Marta Guzowska, Detektywi z Tajemniczej 5. Zagadka grobu wampira, il. Agata Raczyńska, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2018
Uważacie, że dzieci nie da się zainteresować naszym dziedzictwem kulturowym, zachęcić do poznawania historii, a do tego do wchodzenia w obszar metod badania naukowego, że w świecie ajfonów, tabletów i innych nowinek zwyczajna aktywność jest niemożliwa, a zainteresowanie nauką i książkami nierealne? To musicie koniecznie ze swoimi pociechami sięgnąć po serię książek Marty Guzowskiej „Detektywi z Tajemniczej 5”, w których w każdym tomie akcja toczy się wokół kradzieży ważnych, zabytkowych przedmiotów. W pierwszym tomie mogliśmy prześledzić, w jaki sposób młodzi detektywi poradzą sobie ze sprawą zaginięcia broszki. Przy okazji dzieci dowiedziały się wielu ciekawostek. Drugi tom natomiast zabiera nas w mroczne klimaty, a wszystko dzięki wakacjom u wujka Janka prowadzącego z kolegą z pracy i dwiema studentkami wykopaliska archeologiczne. Nie są to jednak zwykłe badania terenowe, dzięki którym wyłania się z ziemi skorupki naczyń, ale prace tuż przy cmentarzu, a do tego dotyczą niezwykłego grobu, ponieważ badaczom udało się odkryć pochówek wampiryczny. Dzieci mieszkają z grupką archeologów w pobliskiej szkole, dzięki czemu mogą podglądać prace. Jednak za wiele do oglądania nie będą miały, ponieważ już po pierwszym dniu w czasie ich nocnej wyprawy na cmentarz dzieje się coś dziwnego: ktoś kręci się w okolicy, a nazajutrz okazuje się, że zginęła bardzo ważna rzecz: czasza z grobu, którego jeszcze nie zdążono opisać. Na szczęście w prowadzeniu śledztwa pomoże dzieciom ulewa, która zaskoczyła złodzieja. Sprawa byłaby łatwa, gdyby nie to, że w okolicach jest kilka odcisków butów. Jak sobie dzieci poradzą z tą zagadką i kto miał największy interes w kradzieży ważnej, ale bezwartościowe czaszki przekonajcie się ze swoimi pociechami.
W opowieści nie zabraknie motywu działania sił nadprzyrodzonych, opowieści o wampirach, tropienia dziwnych zachowań dorosłych oraz wątku miłosnego. Po raz kolejny nie zawiodłam się na książce Marty Guzowskiej, która bardzo umiejętnie stworzyła ciekawą intrygę z interesującymi i sympatycznymi bohaterami. Szczególnie udały jej się portrety dzieci, pokazanie konfliktu wynikającego z różnicy wieku i chęci uczestniczenia we wszystkich niebezpiecznych wyprawach przez młodszą siostrę. Do tego pisarka w intersujący sposób pokazuje kolejne kroki prowadzenia śledztwa z pokazaniem drogi, jaką bohaterzy odkryli prawdę, zachęca do samodzielnego myślenia i znalezienia odpowiedzi. W tym celu poszczególne etapy śledztwa podsumowano pytaniami, na które młodzi czytelnicy muszą spróbować znaleźć odpowiedzi, a przy okazji uczą się metody dedukcyjnej. Wszystko brzmi bardzo poważnie, ale mogę Was śmiało zapewnić, że książkę czyta się bardzo szybko, a przemycane w niej wiadomości pochłania jak bajkę o żelaznym smoku czy opowieści o najnowszych technologiach i ich możliwościach.
Dla dorosłego czytelnika akcja jest przewidywalna i już na pierwszych stronach może się domyślić, kto jest sprawcą, ale dla dzieci rozwiązywanie zagadki będzie prawdziwa frajdą, a do tego nabędą ważnej umiejętności: zwracania uwagi na szczegóły, porównywania, wykluczania określonych rozwiązań. Stawiane przez pisarkę pytania są dla czytelników sygnałem, że w tym miejscu powinni się zatrzymać o spróbować wyjaśnić zagadki. Dzięki kolejnym krokom dzieci będą miały okazję poćwiczyć logiczne myślenie.
Książki z serii „Detektywi z Tajemniczej 5” to świetna lektura ćwiczące wiele umiejętności oraz przemycające sporą dawkę wiedzy. Każdy tom skupia się wokół innych ciekawostek historycznych. W pierwszym mogliśmy dowiedzieć się wielu informacji o kamei, a w drugim sporo wiadomości o wampirach. Wszystko w przystępnej formie, bez straszenia, zabobonów, co często podkreśla kilkuletnia Jaga stwierdzająca, że to opowieści dla dzidziusiów. Mimo tego dość intrygujące ze względu na to, że wokół nich toczyło się życie niektórych społeczeństw.
Książka napisana bardzo przystępnie. Spore dawki humoru, dobrego nastawienia do życia, dziecięcego spojrzenia na świat, naiwnego relacjonowania wydarzeń sprawiają, że kolejne przygody mają też spory urok dla dorosłych i świetnie zastąpią lekką prozę dla dorosłych, a do tego pozwolą zmienić nastawienie do świata, rozbudzą empatię, poprawią nastrój. W książce poznamy różne typy osobowości i nie tylko dorośli bywają tu specyficzni. Także dzieci mają swoje zainteresowania, sposób zdobywania i dzielenia się wiedzą, a także spojrzenia na własną samodzielność i manipulowanie poczuciem odpowiedzialności, a do tego uwielbiających jagodzianki łasuchów. Całość wzbogacona licznymi interesującymi i estetycznymi ilustracjami Agaty Raczyńskiej znaną nam ze strony graficznej „Zosi z ulicy Kociej”, ale mimo mnogości ilustracji młodsze dla młodszych dzieci książka może być nieodpowiednia, ponieważ mogą się za bardzo bać. Jeśli uda im się przyjąć postawę Jagi traktującej opowieści o duchach i wampirach jako bajki to czytanie o nocnych wyprawach na cmentarz będzie interesującą przygodą. My takie przygody mamy za sobą z powodu spacerów po lesie w czasie pełni księżyca, więc córka z wielkim zainteresowaniem słuchała opowieści o przygodach dzieci. Spora ilość ilustracji oraz niedługie rozdziały z szybką akcją sprawiły, że pochłonęłyśmy lekturę w jedno popołudnie.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz