Etykiety

czwartek, 5 kwietnia 2018

Agnieszka Monika Polak "Oblicza miłości"



Agnieszka Monika Polak, Oblicza miłości, Wrocław „Astrum” 2017
Jeśli miałabym krótko napisać, o czym jest cała dotychczasowa twórczość Agnieszki Moniki Polak to tytuł jej ostatniej książki byłby idealnym podsumowaniem: „Oblicza miłości”. Miłość w jej ujęciu to nie tylko ta między kobietą i mężczyzną, ale przede wszystkim relacja dusz spotykających się z różnych ważnych powodów. Ludzie sprawiają, że nie zawsze są one wzniosłe. W świecie stworzonym przez pisarkę nie ma przypadkowości. Wszystko musi mieć cel, a do tego ów musi koniecznie być dobry. Takie spojrzenie sprawia, że otrzymujemy sporą dawkę pozytywnych stereotypów w postaci: jeśli czynisz dobro to ono do ciebie wróci lub przekonanie, że dzisiejszy świat zmienia się w dżunglę, ale trzeba temu zaradzać przez dbanie o słabszych. To nie znaczy, że dostajemy zbiór ckliwych opowieści o miłości. Wręcz przeciwnie. Dużo tu życiowych historii, brutalności, wykorzystania, nad którym góruje najważniejsze dla ludzi uczucie. Dostrzeganie potrzeb innych i równoczesne pamiętanie o sobie to różnorodne odcienie miłości pojawiającej się w opowiadaniach Agnieszki Moniki Polak. Pisarka przekonuje nas, że tylko to pozytywne uczucie może odmienić świat. Przestrzega też przed zbytnią ufnością, prostym odczytywaniem cudzych intencji, bo czy kochający nie są bardziej ufni i naiwni, a pomaganie zawsze wymaga tych dwóch rzeczy, które sprawiają, że stajemy się bezinteresowni.
„Oblicza miłości” to siedem światów przeplatanych wierszami. Mimo całego pozytywnego wydźwięku nie znajdziemy tu tylko słodkich romansideł w krótkiej formie. Opowiadania pisarki są proste, czasami brutalnie życiowe, przez co nie zabraknie negatywnego wydźwięku. Jednak nawet jednak on pozostawia nam przeświadczenie, że prawdziwa miłość musi być pozytywna i owa dobra energia musi wychodzić od nas, a wszelkie złe doświadczenia są po to, abyśmy wyciągnęli pouczającą lekcję od życia. Taki warunek pozytywnej miłości to dostrzeganie potrzeby stawiania granic, asertywności, czego wielu bohaterom brakuje, ponieważ stają się ofiarami przemocy emocjonalnej. Czy w takim ujęciu miłość jeszcze jest nam potrzebna? Jest, ponieważ pomaga podtrzymać relacje społeczne. Jednak powinniśmy pamiętać o przesuwaniu granic, bronieniu się przed manipulacją.
„Oblicza miłości” to bardzo dobrze dobrane tematycznie opowiadania, które z powodzeniem mogłyby się stać przykładami wplecionymi w kurs asertywności. Dostajemy dobrze zarysowane sytuacje, pokazano nam problemy, które każdemu z nas mogą towarzyszyć w życiu i zachęcają do przemyślenia owych relacji, możliwości ich naprawy, przekierowania ciężaru manipulacji na wzajemne wsparcie.
Bohaterzy opowiadań Agnieszki Moniki Polak są żywi, posiadają zwyczajną potrzebę skupiana na sobie uwagi, a wszystko to wynika z wielkiego pragnienia miłości, próby rozliczania się z błędów, żałowania ich, poszukiwania różnych form bliskości, co często prowadzi do manipulacji i wykorzystywania innych do własnych celów dających chwilowe wytchnienie w otaczającej pustce duchowej samotności będącej problemem jednostki niepotrafiącej tworzyć poczucia spełnienia oraz uważającej, że człowiek tylko w towarzystwie nie może być osamotniony. Szafowanie uczuciami innych jest jak rozpaczliwe wołanie o uwagę. Jest to jednak uwaga męcząca, ponieważ wymuszona i dająca poczucie wykorzystania, klęski własnych priorytetów.
Każde opowiadanie niesie nieco inne przesłanie, każde pokazuje inny wymiar relacji i odmienny zestaw osobowości, które każdy z nas może znaleźć w swoim życiu i otoczeniu. Może nawet okazać się, że zawarte w tomie utwory pokazują nasze własne relacje z różnymi osobami i zachęcić do refleksji, dlaczego współtworzymy taką, a nie inną zależność. Pisarka z pięknym dystansem pokazuje, że nie ma kata bez ofiary. Bierność jest tu takim samym przewinieniem jak natarczywość, nieumiejętność przeciwstawienia się, poddawanie toksycznym relacją tak samo złe, jak manipulacja ludźmi: aby manipulator wywierał wpływ musimy poddawać się jego zabiegom.
Agnieszka Monika Polak zabiera nas w różne sytuacje: mamy tu szkołę, biuro, domowe zacisze. W jednych opowiadaniach znajdziemy ludzi młodych, w innych w podeszłym wieku, jedni wchodzą w dorosłe życie, uczą się budowania relacji, inni są ze sobą pomimo wszystko i każdego dnia pozwalają uporać się z wyrzutami sumienia oraz upływem czasu.
Cała publikacja nie jest zbyt obszerna. Niedługie opowiadania jednak zawierają bogaty zbiór przykładów różnorodnych relacji i pozwalają dostrzec mechanizmy hamujące nasze możliwości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz