Etykiety

czwartek, 21 września 2023

Eliza Mikulska "Pani bibliotekarka na tropie"


Często dążymy do tego, aby być tacy jak inni. Można zaobserwować społeczne dążenie do niewyróżniania się. Każdy, kto jest troszkę inny jest w pewien sposób wykluczany. Czasami sami unikamy kontaktów z ludźmi, aby nie poczuć rozczarowania. Boimy się też podzielenia się z bliskimi swoimi sekretami, bo nie jesteśmy pewni ich reakcji na te tajemnice. O takich problemach jest cykl „Zaczarowana Pani bibliotekarka” Elizy Mikulskiej.
Pierwszy tom to przede wszystkim opowieść o różnych odcieniach samotności i poszukiwania bliskości, nawiązywaniu więzi, wychodzeniu ze swojej skorupki. Główna bohaterka jest tu tytułową panią bibliotekarką – taką bezimienną, bez jakichkolwiek znajomości. Dowiadujemy się, że wszystko przez jej inność i wyróżnianie się na tle małej społeczności. Jest tak odmienna, że dzieci się nią straszą, mimo że nikt nie doznał z jej strony żadnej krzywdy. Powtarzane z ust do ust pogłoski sprawiają, że życie młodej kobiety toczy się wokół pracy i domu. Nie ma w swojej miejscowości żadnych znajomych. Nawet z dyrektorem biblioteki rozmawia wyłącznie na tematy służbowe, a ludziom przychodzącym wypożyczyć książki dobrze dobiera lektury. I można byłoby powiedzieć, że jest wrażliwą czarodziejką, przez którą biblioteka tętni życiem, bo ciągle ktoś ją odwiedza, aby oddać się przyjemności czytania. Jednak chłód jej błękitnych oczu i specyficzny kolor włosów sprawiają, że każdy utrzymuje dystans.
Pewnego dnia to wszystko się zmienia. Przychodzi nowa, kilkuletnia mieszkanka prowincji i dziękuje za dobór lektur do zadania domowego, bo dzięki temu wypadła najlepiej w klasie. W odruchu dziecięcego ciepła i życzliwości przytula kobietę, a ta mdleje. I właśnie to wydarzenie zmienia w jej życiu wszystko, bo mieszkańcy miasteczka dowiadują się o jej nietypowej alergii. Lekarz też zaleca odpowiednią terapię. I ona pewnie byłaby trudna, gdyby nie cierpliwość Oli, która z jakiegoś powodu lgnie do bibliotekarki. To właśnie prezenty od niej pozwalają bohaterce oswajać się z dotykiem. Kolejne etapy wychodzenia poza strefę swoich lęków pozwalają uporać jej się z dziwną chorobą. Z czasem dostrzega jak niesamowicie ważne jest posiadanie w swoim otoczeniu osób na których można polegać. Do tego zyskuje podmiotowość (staje się panią Anią, czy po prostu Anią), którą dzieci już się nie straszą, a ona zaczyna mieć coś w rodzaju nowej rodziny, która powstaje przez relacje emocjonalne, które są tu ważniejsze od więzów krwi.
W drugim tomie zatytułowanym „Pani bibliotekarka na tropie” dostajemy piękną kontynuację. W miasteczku zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Spokojną codzienność burzy niepokojące zachowanie zwierząt, które stają się bardzo nerwowe. Coraz więcej rzeczy jest w mieście niszczone. Dochodzi nawet do odwołania zajęć w szkole. A wszystko przez to, że po mieście biegają żyrafy, zebry, a nawet dinozaur z muzealnej wystawy i stada zwierząt z ZOO. Zrozpaczony dyrektor muzeum prosi Anię i Juliana o rozwiązanie zagadki. Do akcji wkracza też Ola, którą przyjaciel zaczyna unikać i pani Wanda zaniepokojona zachowaniem swojego ukochanego kota. Sprawa pełna jest tajemnic i niewyjaśnionych zdarzeń. Analizowanie zdarzeń krok po kroku jednak doprowadzi bohaterów do rozwiązania zagadki. Czy to pomoże im przywrócić w miasteczku ład? Co przyczyniło się do zniknięcia muzealnej wystawy i dlaczego ożyła?
W pierwszym tomie Eliza Mikulska zabiera nas do świata osamotnionej bohaterki, która żyjąc wokół ludzi nie ma nikogo bliskiego, ale nie musi być to stan stały. Jej życie ulega przemianie dzięki stopniowemu mierzeniu się z lękami oraz uwalnianiu od dystansu. W drugim przyglądamy się zachowaniom ludzi. Pojawia się tu problem złego wpływu rówieśników, przywłaszczania sobie rzeczy, wykorzystywania ich w niewłaściwy sposób. Do tego pisarka bardzo trafnie pokazała zachowanie polityków skupionych na kreowaniu wizerunku, manipulowaniu ludźmi zamiast pomaganiu. Burmistrz miasteczka jest tu postacią, która dąży do ciągłego skupiania na sobie uwagi mediów, pokazywania go w dobrym świetle. Poza słowami nie jest w stanie nic zrobić.
Cykl „Zaczarowana Pani bibliotekarka" to historie skierowane dla młodych czytelników, ale uważam, że powinien sięgnąć po nią każdy, kto mierzy się z różnorodnymi lękami społecznymi, chce zdystansować się wobec politycznej propagandy, zastanowić się, jakie postawy społeczne są ważne. Pisarka zabiera nas do niezwykłego świata, w którym zwyczajność miesza się z magią. Do tego jest to bardzo poruszająca opowieść wprowadzająca w świat odmienności, pokazująca, że każdy jest ważny i na różne sposoby może pomagać. Do tego dostajemy piękne historie o tym, że każdy z nas może uczyć się od każdego. Dorosłych uczą dzieci, dzieci dorośli w różnym wieku. Kiedy ludzie są otwarci na innych przyjaźń nie zna wiekowej bariery. Ważne jest to, co łączy ludzi, wspólne cele oraz doświadczenia i pragnienia. Nie ma tu zadzierania nosa z powodu ukończenia określonego wieku czy ukończonej edukacji. Za to jest dawanie siebie innym, zarażanie ich pasją, zacieśnianie więzi, pomaganie sobie w trudnych chwilach i dawanie wsparcia. W przyjaźni wiek nie ma znaczenia.
W pierwszym tomie każdy rozdział otwiera i zamyka piękna i jednocześnie prosta ilustracja z kotem i stosem książek. W drugim mamy w tym zakresie większą różnorodność. Na rysunkach znajdziemy koty, ludzi, zwierzęta z muzealnej wystawy, akwarium itd. Nieco większa czcionka sprawia, że łatwiej jest tę książkę czytać osobom młodszym i mającym problemy ze wzrokiem. Do tego całą historie napisana tak, że bardzo przyjemnie czyta się ją na głos. Wykreowane przez pisarkę realia doskonale pobudzają wyobraźnię młodych czytelników oraz podsuwa nietypowe rozwiązania i bardzo różnorodnych bohaterów. Dostajemy cenną lekcję, że różnorodność jest piękna i ważna. Dzięki niej możemy się wzajemnie uzupełniać. Do tego w czasie lektury znajdziemy zwroty bezpośrednio do czytelnika, co zachęca do refleksji, rozpoczęcia dyskusji na określone tematy, ale też pojawią się rady, z których młody czytelnik dowie się jak ważne są emocje, że strach nie jest niczym złym, a szczera rozmowa pomaga rozwiązać wiele problemów. Jako cenione cechy pokazane jest tu tworzenie więzi, dbanie o bliskich, bezinteresowna pomoc. Z kolei gwiazdorstwo i manipulacja pokazane są w taki sposób, że nie jesteśmy w stanie polubić bohaterów kierujących się nimi.
Zdecydowanie mamy tu ciekawą fabułę bogatą w ważne tematy społeczne. Z tego powodu cykl zdecydowanie należy do powieści moralizatorskich dla młodych czytelników, ale nie ma tu nadmiernego pouczania. Raczej oswajanie z różnymi problemami, wśród których ważnym jest życie w zgodzie ze sobą, swoimi talentami i bez zaniedbywania relacji z bliskimi:
"W życiu każdego najważniejsza jest równowaga .Wszystko ma swoje miejsce. Powinniśmy czasem w codziennym pędzie się zatrzymać i chwilę zastanowić nad tym ,czy sposób ,w który żyjemy ,nam służy".
Zdecydowanie polecam cały cykl.
Książka na stronie wydawcy




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz