Etykiety

poniedziałek, 6 lipca 2020

"Jestem leworęczny... i co mi zrobisz?"


Leworęczność obrosła w wiele mitów i uprzedzeń, które już na zawsze będą obecne w naszym języku w takich zwrotach jak „lewe pieniądze” (czyli zdobyte nielegalnie, bez odprowadzenia podatków), „mieć dwie lewe ręce” (nie być zdolnym do pracy), „wstać lewą nogą” (mieć zły humor) i coraz częściej „głupi jak lewy but” (tak jakby ten prawy był niesamowicie oświecony). Lewy, podobnie jak prawy, przedni, tylny, górny i dolny uzupełniają naiwny obraz przestrzeni trójwymiarowej we frazeologizmach somatycznych. Lewy jest tu nacechowany negatywnie, a kiedy mogłoby się pojawić jako sformułowanie pozytywne wyraz wycofano i zastąpiono innym i zamiast „mieć serce po lewej stronie mamy” jest „mieć serce po właściwej stronie”. Do tego dochodziły uprzedzenia utrwalane przez religie (lewa strona to oczywiście ta diabelska, nieczysta), dlatego dzieci w czasie socjalizacji uczą się używania prawej ręki. Z tego powodu trudno oszacować jak wiele osób jest faktycznie leworęcznych, a ile praworęcznych. Statystyki jednak pokazują, że odsetek ludzi leworęcznych wzrasta, a wszystko przez to, że zmienia się też nastawienie. Leworęczność to nie tylko pisanie lewą ręką, ale inne postrzeganie świata, posiadanie silniej rozwiniętej prawej półkuli mózgu, a to niesie ze sobą wiele wyzwań, uświadomienie sobie ich istnienia oraz konieczności podpowiedzenia, w jaki sposób sobie z nimi radzić. I tu z pomocą przyjdą lektury poświęcone właśnie leworęczności, a jest ich sporo na rynku wydawniczym. Jedna podpowiadają jak uczyć mówić leworęcznych, jak zdobywać umiejętność pisania. Zwykle są to ćwiczenia i poradniki, w jaki sposób pracować z dzieckiem, aby leworęczność nie była dla niego przeszkodą. A jak oswoić dzieci z tym, że ktoś korzysta z innej ręki niż oni? Jak im wyjaśnić przeszkody jakie napotyka i pokazać dlaczego czasami proste zajęcia mogą być poważnym wyzwaniem?

Tu z pomocą przyjdzie nam świetna lektura „Jestem leworęczny… i co mi zrobisz?” Michela Piquemala z prostymi, ale bardzo sugestywnymi ilustracjami Jacquesa Azama. Autor uświadamia nas, dlaczego jedni ludzie mają lepiej rozwiniętą jedną półkulę, a inni drugą i uświadamiamy sobie znaczenie życia płodowego na nasze funkcjonowanie. Uświadamiamy też sobie wpływ socjalizacji na to, ile osób posługuje się określoną półkulą i jak bardzo przystosowanie do praworęczności zmieniło sposób pracy mózgu. Poznajemy teorie naukowe, ciekawostki, statystyki, wyjaśnienia, co wiąże się z leworęcznością, jaki wpływ ma ona na inne części ciała oraz myślenie, jak łatwo poznać, czy ktoś nie jest ukrytym leworęcznym (kilka prostych testów). Do tego wejdziemy w świat sławnych leworęcznych, dowiemy się, kto robił lustrzane notatki, dlaczego przez wieki źle traktowano leworęcznych, jakich technik stosowano, aby społecznie utrwalić praworęczność, jak bardzo duży wkład mieli renesansowi twórcy dobrych manier na wykluczanie i dlaczego powszechne szkolnictwo spowodowało obniżenie ilości leworęcznych. Wejdziemy też w świat wierzeń, kulturowych uprzedzeń, zwrotów językowych związanych z lewą stroną, poznamy jakie pułapki czyhają na leworęcznych, w jaki sposób można pomóc takim osobom, dlaczego w wielu dyscyplinach oraz rozrywkach są wykluczani. Odkryjemy też całe mnóstwo przedmiotów stworzonych specjalnie z myślą o nich i dowiemy się, w jaki sposób nauczyciele w niektórych krajach mogą pomóc uczniom, zrozumiemy znaczenie wytycznych i praktycznych zajęć dla nauczycieli mających wesprzeć podopiecznych, aby zmniejszyć poziom stresu, który może przejawiać się jąkaniem, co z kolei ma wpływ na sposób komunikowania się. Całość niesamowicie przystępna. Każda informacja wyróżniona inną chmurką, wiedza przekazana w bardzo przystępny sposób. Do tego bardzo dobrze zszyte strony, solidna, kartonowa oprawa – to wszystko sprawia, że mamy do czynienia z lekturą estetyczną i pouczającą, otwierającą na inność i uczącą jak sobie z tą odmiennością radzić. Zdecydowanie polecam.
Zapraszam na stronę wydawcy



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz