Etykiety

czwartek, 2 lipca 2020

Książki z okienkami, a rozwijanie umiejętnści językowych


Mowę nabywamy tak spontanicznie, że zapominamy jakim trudem jest rozwijanie tej umiejętności i jak bardzo potrzebuje ona odpowiedniego wsparcia. Często cud owej niezwykłej ludzkiej cechy doceniamy w przypadkach, kiedy w naszym otoczeniu pojawia się osoba mająca z jej rozwojem problemy, a innym razem mogą być to narodziny dziecka i uświadomienie sobie, że uczenie kolejnych słów wiąże się z odkrywaniem świata, nauką pojęć, co wymaga ćwiczeń, odpowiednich materiałów, przygotowania i neurologicznej gotowości na mowę. Dziecięcy mózg oraz układ artykulacyjny muszą dojrzeć. Mowa wiąże się z rozumieniem, poznawaniem otoczenia, przyswajaniem sobie nowych słów, umiejętnością dopasowania i dostrzegania podobieństw (myślenie globalne). Kompetencja językowa człowieka z wiekiem bardzo się zmienia. Od prostych sygnałów przechodzimy do coraz bardziej rozbudowanych form. Wymawianie samogłosek zastępuje zdolność wypowiadania sylab, a później wyrazów i na tych etapach śledzenie rozwoju jest szczególnie ważne. W czasie nauki należy pamiętać, że dziecko dużo wcześniej rozumie, co się do niego mówi nim wypowie pierwsze słowa. Tkwiący w dzieciach potencjał jest bardzo duży i trzeba o niego dbać i sięgać po materiały edukacyjne jeszcze nim dziecko zacznie mówić. Potencjał komunikacyjny można rozwijać od pierwszych dni życia dbając o kontakt wzrokowy z pociechą i przez wspólne próby wymawiania samogłosek, później sylab, a następnie całych wyrazów. Warto uczyć dziecko naśladowania różnych odgłosów, ale też trzeba naśladować odgłosy, które ono wypowiada, aby zachęcić je do ćwiczenia narządów mowy. Bardzo ważne jest poświęcanie dużej uwagi, wspólne zabawy, czytanie pierwszych książek. Poza przyswajaniem sobie pierwszych wierszyków lektury powinny zawierać atrakcyjne dla dziecka ilustracje i zachęcać do współpracy.

„Akademia Mądrego Dziecka” to seria, z którą musicie się zaprzyjaźnić mając małe dziecko. Dlaczego? Autorzy w taki sposób zaplanowali treści, dobrali ćwiczenia, że będą one urozmaicone, interesujące i pozwolą rozwinąć wszelkie umiejętności, które kilkulatek powinien opanować. Znajdziemy tu publikacje w różnych formach i kształtach, dzięki czemu nauka będzie kojarzyła się dzieciom z zabawą, a pozytywne nastawienie to efektywniejsza praca. Wśród książek dla dwulatków i trzylatków znajdziemy czytanki, kolorowanki, książki z wyciętymi i ruchomymi kształtami. Do tego są wydzieranki, książeczki ze suchościeralnym pisakiem, czyli całe mnóstwo pomocy, które wesprą Waszą pracę z dzieckiem. Wprowadzicie swoje pociechy w świat przedmiotów, zwierząt, roślin, liter, liczb, teorii naukowych, a wszystko w bardzo przystępnej formie i pobudzająca zmysły oraz zachęcające do rozwiązywania zagadek, zabaw skojarzeniami oraz rozwijania kompetencji językowych.

Wszystkie te obszary wspierają książki z podserii „Odkrywaj i baw się”. Elementem rozpoznawalnym jest to, że uczą bazując na okienkach, czyli materiale świetnie przyciągającym dziecięcą uwagę, bo cóż może być ciekawszego niż możliwość odkrycia tajemnicy, czy zobaczenia alternatywnego wyglądu ilustracji lub odpowiedzi na pojawiające się w publikacji pytanie. Możliwość lekkiej zmiany ilustracji, podglądania co jest w środku pozwala ja rozwój wielu umiejętności. Bazuje ona na takich prostych zabawach jak wyrzucanie zabawek poza łóżeczko i sprawdzanie czy one są i czy są takie same jak przed wyrzuceniem. Tu mamy tę samą próbę odkrywania świata, rozwijania myślenia ontologicznego, dostrzegania, że to, co poza naszym wzrokiem ciągle istnieje. Takie lektury także doskonale rozwijają motorykę małą i koordynację. Przewracanie stron, wyszukiwanie okienek, dostrzeganie podobieństw i różnic pozwala ćwiczyć koncentrację oraz spostrzegawczość, a gra memory pomoże w ćwiczeniu pamięci. Książki z samymi ilustracjami i okienkami zachęcają maluchy do opowiadania o tym, co się zmieniło na ilustracji.

Na rynku wydawniczym istnieje bogata oferta tego typu książek. Każda pozwala dziecku na odkrycie określonego obszaru rzeczywistości. Pierwszą jaka do nas trafiła była o piratach. Niemieckie wydanie w takim przypadku nie przeszkadzało. Córka korzystała z niej tak intensywnie, że okienka z czasem się zniszczyły. Od tamtej pory (od 4 lat) ciągle sięgamy po kolejne takie książki. Największym powodzeniem cieszą się te ze zwierzętami, możliwością podglądania przyrody. Takie właśnie są książki z „Akademii Mądrego Dziecka” z obrazkami. Autorzy przemycają niewielkie ilości informacji, zachęcają do liczenia, szukania, słuchania i opowiadania. Niewielka ilość tekstu na stronach i w okienkach pozwala rodzicom przemycić informacje o świecie, a odmienne ilustracje przykuwają dziecięcą uwagę. Warto wówczas pobawić się w dostrzeganie różnic. Przedszkolak bez problemu powinien poradzić sobie co widzi na okienku, a co pod. Nawet wtedy, kiedy nie mówi poradzi sobie z zadaniami, ponieważ są one bardzo obrazowe i przez to przemawiają do wyobraźni dziecka. Zadaniem tych publikacji jest wprowadzanie dzieci w świat. U nas dużym powodzeniem cieszyły się książki „Moje pierwsze 100 słów”, które poświęcono podstawowemu słownictwu, pojazdom, wsi i zwierzętom. Dzięki prostocie i przyciągającym uwagę okienkom są to publikacje wspomagające rozwój mowy. Doskonale wpisuje się w nie książka „Moja pierwsza książka o kolorach”, ponieważ ma podobną szatę graficzną, w taki sam sposób zorganizowane okienka i bazuje na prostocie oraz rozwijaniu skojarzeń.


Wszystkie cechuje to, że zawierają mało tekstu, są estetyczne, przykuwające dziecięcą uwagę ilustracje, duży format (27x27cm), solidne, przyjemne w dotyku oprawy, kartonowe, śliskie strony i okienka sprawiające, że przemycane dzieciom treści są dla małych czytelników bardziej atrakcyjne, a nauka zawiera elementy zabawy oraz odkrywania, że przedmioty, których nie widać nadal istnieją.

W książkach znajdziemy podstawowe słownictwo związane z określonym tematem. Publikacje zawierają zabawy w skojarzenia, logiczne i globalne myślenie. Elementy określonych przedmiotów prowadzą do ilustracji pokazującej całą rzecz, pod okienkami z cieniem znajdziemy ich ilustracje, a zdjęcia określonych produktów pomogą odkryć skąd one pochodzą. Całość bardzo prosta, kolorowa, przejrzysta i zapewniająca zdobycie sporej wiedzy w czasie przyjemniej zabawy, którą można rozwinąć przez wykorzystanie publikacji do poszukiwania przedmiotów z ilustracji we własnym domu. Można prosić pociechę o przyniesienie rękawiczek, piżamy, pokazanie stołu, znalezienie skarpet, pluszowych czy plastikowych zwierząt, pokazanie przedmiotów w danym kolorze w domu, itd. To pozwoli małym odkrywcom połączyć ich otoczenie z tym znanym z książki i ułatwi utrwalanie wiedzy, przyspieszy proces nabywania słownictwa.

Ciekawym pomysłem będzie także wykonanie papierowych rzeczy lub karty z ilustracjami przedmiotów zbliżonych to tych z książek. W czasie czytania zadaniem dziecka będzie znalezienie przedmiotu na ilustracji i w kartach (w sumie to czekam na publikację, która w swoim zestawie będzie miała takie pomoce), a następnie w domu (dziecko może ruszyć na poszukiwania z kartą). To wpłynie pozytywnie na rozwój koncentracji, pomoże utrwalić słownictwo, dostarczy odpowiedniej ilości aktywności fizycznej, która pomoże zachęcić bardziej ruchliwe dzieci do pracy z książką.

Całość przemyślana, dobrze opracowana, wzbogacona pięknymi zdjęciami i estetycznymi, prostymi ilustracjami. Solidna oprawa, grube, kartonowe strony pozwalają na sięgnięcie po lekturę kilkumiesięcznymi pociechami. Przyciągające wzrok proste ilustracje w ciepłych kolorach sprawiają, że książka jest atrakcyjna dla dzieci.

Książki idealnie sprawdzą się też w przypadku dzieci z zaburzeniami mowy. Proponowane przeze mnie ćwiczenia pozwolą na rozwijanie reakcji dziecka na komunikaty dorosłego, pomogą w kształtowaniu spostrzegawczości, pomogą w nauce wymawiania wyrazów.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz