Bezdomność jest wielkim problemem społecznym, który obrósł w liczne stereotypy i uprzedzenia. Poruszanie tego ważnego tematu pozwala na spojrzenie z większym zrozumieniem na osoby borykające się z kryzysem bezdomności, uświadomienie, że zagraża ona nie tylko niezaradnym. Można pokusić się o stwierdzenie, że każdy z nas jest potencjalnym bezdomnym. To, że nadal mamy dach nad głową to w dużej mierze kwestia zdrowia, szczęścia, korzystania z danych szans, wsparcia otoczenia. Co by było, gdyby tego zabrakło? Na to pytanie stara się odpowiedzieć Mariusz Brzezina w książce "Bezdomny z wyboru".
Bohaterem jest tu Adam Studnicki, wybitny lekarz zarabiający duże pieniądze na poprawianiu urody celebrytom. Jego żona prowadzi bardzo dochodowe salony kosmetyczne. Brak dzieci, liczne podróże i dużo pracy - wokół tych rzeczy toczy się ich wygodna codzienność, w której nie brakuje też spotkań ze znajomymi. To właśnie w czasie jednej z kolacji z przyjaciółmi Adam dowiaduje się o ciekawym projekcie znanego polskiego badacza pochylającego się nad różnymi bolączkami społecznymi. Światowej sławy socjolog zamierza przyjrzeć się, w jaki sposób poradzą sobie z bezdomnością osoby bardzo bogate. Wstępnie do projektu werbuje pięćdziesiąt z czego de facto zostaje ósemka. Każdy z nich ma swój powód, dla którego jest gotowy poświęcić obecne życie, aby coś zmienić. Nikt nie przewiduje jak niesamowicie bardzo doświadczenie bezdomności wywróci ich życie do góry nogami. Nudne, wygodne życie pełne kontroli bliskich z perspektywy ulicy wydaje się rajem. Czy każdy będzie miał szansę go docenić? Jak po powrocie będzie wyglądało ich życie? Jaką role odegrają rodziny uczestników eksperymentów.
Pomysł na powieść jest bardzo ciekawy. Mamy tu świetnie pokazane dotychczasowe wygodne i nudne życie klasy wyższej. Widzimy, w jaki sposób reagują na informacje o eksperymencie, jak bardzo zależy im na wyrwaniu się z aktualnej codzienności, która przestała dawać im satysfakcję i motywować do działania. Szybko przekonują się jak trudnym doświadczeniem jest bezdomność, w jaki sposób w różnych miejscach traktowane są takie osoby. Poznają smak rywalizacji między najbiedniejszymi, zobaczą jak wyglądają ucieczki w używki, jak wiele niebezpieczeństw może czekać na uczestników. Mamy tu akcję pełną niespodzianek pozwalających na uświadomienie sobie, że sama inteligencja i wykształcenie na niewiele się zdaje, kiedy człowiek pozostaje sam na ulicy. Na własnej skórze przekonają się jak bliscy i znajomi wpływają na postrzeganie ich, w jaki sposób pomagają w budowaniu prestiżu. Sama praca to za mało. Potrzebne jest też zaplecze społeczne i finansowe, czyli kapitał społeczny i ekonomiczny. Bez tego są nikim i muszą mierzyć się z najgorszymi doświadczeniami, walczyć o przetrwanie każdego dnia w świecie, w którym królują prawa dżungli. Zdarzenia są tu bardzo prawdopodobne, opisane prosto i zwyczajnie.
"Bezdomny z wyboru" Mariusza Brzeziny podsuwa wiele ważnych tematów, uświadamia, jakim złem jest znalezienie się poza marginesem życia społecznego, jak bardzo każdy z nas może być narażony na utratę dachu nad głową. Ciekawa książka skłaniająca do przemyśleń. Warto po nią sięgnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz