Agnieszka
Lewandowska –Kąkol, Niezłomna. Zachowała godność w łagrach, Warszawa
„Fronda” 2015
Dla
tysięcy osób wojna była czasem największej próby. Działanie w konspiracji,
chronienie siebie i innych w imię walki o wolność w czasach, kiedy powinno
pojawiać się tylko zwątpienie, współpraca i załamanie wartości. Wiele osób
uległo. Nieludzkie tortury, których nie zaserwowalibyśmy zwierzętom zmuszały nawet
najtwardszych do mówienia.
Anna
była jedną z wielu. Wcześnie straciła matkę, następnie wybuchła wojna i zmusiła
nastolatkę do działania w konspiracji. Niejednokrotnie ocierała się o śmierć,
ale ciągle wierzyła w czuwającą nad nią siłę, która zachowuje ją do
ważniejszych celów. Ku działaniom na rzecz ojczyzny pchało ją właśnie to
przekonanie o ważności swoich czynów. Myślę, że sporo było w tym młodzieńczej
nieświadomości i głupoty, która nie pozwalała bohaterce na pozostanie obojętną.
Zaraziła się duchem walki. Jak w takich warunkach można stać bezczynnie? Trzeba
przemierzać wiele kilometrów pieszo, w niewygodach, z poczuciem głodu. Najważniejsze
było spełnienie misji, bycie doskonale działającym trybikiem. Nawet jeśli
stawką było własne życie, bo cóż ono znaczy w obliczu niewoli ojczyzny.
„Niezłomna”
Agnieszki Lewandowskiej-Kąkol to opowieść oparta na wspomnieniach sybiraczki. Napisana
żywym językiem książka sprawia, że oczami wyobraźni lądujemy w czasach bardzo
trudnych. Autorka dobrze opisuje realia, w jakich musieli działać Polacy. Nie
zabraknie tam też obrazów więziennych, które każą zastanawiać się jak ludzie
ludziom mogli (i w niektórych częściach naszej planety nadal mogą) zgotować
taki los.
Książkę
polecam każdemu, kto chce poznać realia, w jakich walczyli, pracowali i
próbowali przetrwać Polacy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz