Jestem miłośniczką niepozornego przemycania historii
połączonego z podsuwaniem fantastyki. I tak właśnie jest w komiksie Filippiego
Denisa-Pierre’a, który w swoich pracach często wplata wątki przeszłości
wymieszane ze zjawiskami nadprzyrodzonymi. W „Gargulcach” z jednej strony mamy
akcję toczącą się w zabytkowym otoczeniu. Do tego podróż w czasie pozwalającą
na poznanie dawnych szkół przyklasztornych, kolegiat, renesansowego miasta, którego
życie toczy się wokół targowiska, studni i kolegiaty. Każdy ma tu swoją rolę i
miejsca w społeczeństwie.
Pierwszy tom wprowadza nas do świata bohaterów, pokazuje, w jaki sposób
rozpoczęła się wielka przygoda Grześka podróżującego w czasie oraz uczącego się
magii. Historia zaczyna się od przeprowadzki do miasta. Chłopak nie jest
zachwycony nowym miejscem, w którym przyjdzie mu żyć. Wolałby ciekawą prowincję
bogatą w zwierzęta, spokojną, ze znanymi kolegami i zbudowaną pozycją wśród
rówieśników. W nowym miejscu wystawiony jest na zaczepki nieco starszych
chłopaków. Do tego w pobliżu mieszka ciotka uszczęśliwiająca go nielubianymi
prezentami. Właśnie z tego powodu staje się nieszczęśliwym posiadaczem
brzydkiego swetra, który musi nosić, aby uszczęśliwić obdarowującą. Rzucająca
się w oczy część garderoby skutecznie przyciąga uwagę lokalnych łobuzów.
Pierwszy dzień w nowym miejscu to prawdziwa katastrofa. Kolejna zapowiadają się
równie źle. Mający problem z zaśnięciem Grzesiek znajduje w swoim pokoju
tajemniczy medalion, który później przenosi go w czasie oraz pozwala widzieć
magiczne istoty. Młody bohater ma okazję zobaczyć jak wygląda renesansowe
miasto oraz edukacja, przekonać się, że dawniej wcale dzieci nie miały
sielskiego dzieciństwa. Do tego wpada na trop szkodliwej działalności swojej
ciotki.
W drugim tomie akcja nabiera tempa. Z jednej strony mamy dalszy ciąg mierzenia
się z wyzwaniami związanymi z codziennym życiem Grzesia, który po przeprowadzce
musi stawić czoła wielu wyzwaniom zarówno w domu, jak i w okolicy. Przenoszenie
się w czasie ma dać mu możliwość oderwania się od problemów, ale okazuje się,
że i tam czyha na niego sporo niebezpieczeństw. Zobaczymy, w jaki sposób
kształci się, jakie tajemnice odkrywa, z czym musi się mierzyć. W tle pojawia
się tajemniczy portal.
„Strażnicy” to trzecie spotkanie. Młody bohater coraz lepiej włada magią,
dlatego będzie mógł odbywać więcej podróży. Przekona się też że jedna osoba może
zachowywać się różnorodnie w stosunku do niego. Chłopak zarówno w domu, jak i w
okolicy i w przeszłości mierzy się z kolejnymi wyzwaniami. Każda przestrzeń
wymaga stawienia czoła trudnym sytuacjom. Przeplatająca się ze sobą przeszłość
i teraźniejszość sprawiają, że zaczyna zadawać sporo kłopotliwych pytań. Z ich
powodu postrzegany jest jako niegrzeczny. Jeśli myśli, że w przeszłości znajdzie
ukojenie i lepszą wersję rodziców to szybko przekona się jak bardzo się mylił.
W tym tomie pojawi się motyw wojny, dostosowywania się do otoczenia, magicznej
przestrzeni, podróży w czasie i klonowania.
Deni - Pierre Filippi z J. Etienne, a od drugiego tomu z Silvio Camboni, przenosi
nas w czasie i pozwala na obejrzenie renesansowego miasta, przekonania się jak
wyglądała edukacja w szkole przy kolegiacie. Autorzy zapraszają czytelników do
niezbadanych zakątków gotyckich katedr, na targowiska, do typowego mieszczańskiego
domu, ulice Paryża w okolicy kolegiaty i tajemniczych cytadel stanowiących
scenografię dla niezwykłych wydarzeń. Umiejscowienie akcji w gotyckim otoczeniu
daje spore pole do popisu. Znajdziemy tu fantastyczne gargulce zdobiące
budynki, ale ze względu na umiejętności Grześka możemy zobaczyć, że są
ożywione. Do tego zmagają się z wieloma problemami.
W cyklu młodzi czytelnicy mają podsuwane
wiele ciekawy istot magicznych. Do tego mogą lepiej przyjrzeć się życiu ludzi w
czasach, kiedy nauczaniem zajmowali się duchowni tworzący szkoły przy
kolegiatach. Grześka przybywającego z przyszłości uderza też renesansowy
gender: siostra, która w XXI wieku jest ambitną nastolatką w wersji sprzed
wieków marzy o dobrym mężu. Takie zestawienia pomogą pokazać jak wiele zmian
zaszło w historii, uświadomić sobie, że świat, który znamy nie musi trwać,
zasady nie są ustalone raz na zawsze. Relacje społeczne ciągle ewoluują.
Akcja toczy się tu wokół dwóch wydarzeń: z jednej strony
poszukiwanie medalionu, który pozwoli wrócić do domu, a z drugiej pomaganie
istotom magicznym. Grzesiek ma poczucie misji i wie, że tylko dzięki jego
zaangażowaniu może pomóc uwięzionym istotom.
Rysunki grają tu główną rolę i bardzo dobrze przyciągają uwagę młodych
czytelników. Prosta kreska w połączeniu z dużą ilością szczegółów, cartoonowe
ilustracje oraz ciekawy scenariusz napisany przez D-P Filippiego sprawiają, że
jest to interesująca dla młodych czytelników lektura. W interesujący sposób
wykorzystano tu motyw podróży w czasie, amuletu i dobrze zapowiedziano walkę
dobra-ze złem. Akcja toczy się bardzo szybko, młody bohater jest w ciągłym
ruchu, rzucany od wyzwania do wyzwania. Zagrożenia się piętrzą, czas pędzi,
wyzwań przybywa.
Pierwszy tom powstał przy współpracy Denisa-Pierra Filippiego oraz J. Étienne’a
(właśc. Étienne Jung). Obaj słyną z przemycania wątków historycznych, wplatania
realiów z przeszłości do fantastycznych opowieści. Natomiast głównymi autorami
serii jest wspomniany scenarzysta i często działający z nim tandemie
włoski rysownik Silvio Camboni. Obaj są znani polskim czytelnikom z takich
wspólnych cykli jak: „Niezwykła podróż” oraz „Miki”. Całość ciekawa i
wciągająca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz