Moja pierwsza encyklopedia obrazkowa,
il. Jan Kallwejt,
Warszawa „Nasza Księgarnia” 2016
W
pierwszych książkach dla dzieci ilustracje to podstawa. Nawet nie dobrze kiedy
takie książki mają tekst, ponieważ rodzice i opiekunowie zapominają, że
najlepszym sposobem na poznawanie jest spontaniczne opowiadanie, dotykanie,
oglądanie. „Moja
pierwsza encyklopedia obrazkowa” Jana Kallwejta jest właśnie taka idealną
pierwszą lekturą nieposiadającą tekstu, zawierającą wiele bardzo prostych
ilustracji rozwijających abstrakcyjne myślenie, pozwalającą na wzbogacenie
słownictwa oraz pomagającą rodzicom odnaleźć się w tym, co ich pociecha powinna
umieć przed pójściem do przedszkola, ale powinna też zainteresować
przedszkolaki.
W środku znajdziemy cyfry, kształty, kolory, części
ciała, rodzinę, emocje, dziecięcy pokój z zabawkami, dom z różnorodnymi
pomieszczeniami, przykładowe potrawy i produkty spożywcze, plac zabaw, pory
dnia i roku oraz różnorodne warunki atmosferyczne, a także wszystko to, co
można znaleźć na wsi i dzikie zwierzęta. Nie zabraknie też różnorodnych świąt i
związanych z nimi zwyczajów, pojazdów, rzeczy które można zobaczyć w podróży,
pojazdów. Uproszczone rysunki doskonale sprawdzają się. Dziecko nie ma problemu
ze wskazaniem oczu czy brwi postaci, uśmiechy czy smutnej miny. Całość bardzo
dobrze przemyślano dzięki czemu rodzic ma spore pole manewru w zabawie i
opowiadaniu oraz pozytywnemu przygotowywaniu do przedszkola. Uproszczona kolorystyka, stosowanie lekko rozszerzonej podstawowej gamy kolorów pozwala dzieciom skupić się na ilustracjach.
Książka doskonale sprawdza się jako samodzielna
lektura dziecka. Różnorodność, wielość ilustracji sprawiają, że mały czytelnik
wraca do oglądania ilustracji, wyszykuje sobie kolejne elementy. Brak tekstu
pozwala na prowadzenie z dzieckiem dialogu, dzięki czemu stawiamy na rozwój
dziecięcej mowy, a do tego możemy w bardzo łatwy sposób wykorzystać ją do
zabawy. Jedną z wielu jest szukanie takich samych przedmiotów w dziecięcym
pokoju, jakie są na rysunkach w książce, odnajdywanie podobnych ubrań czy
dopasowywanie zdjęć członków rodziny do obrazków przedstawiających różne osoby.
Zachęca też do nabywania świadomości ciała przez dziecko. Doświadczenia każdego
dnia mogą stać się pretekstem do ponownego, nowego odczytania.
Książka jest bardzo solidna, dobrze klejone grube
strony pozwalają na wielokrotne czytania, a duży format i ilość elementów
sprawia, że nasza pociecha się nie nudzi. Proste ilustracje mogą być doskonałym
wzorem dla przedszkolaków próbujących samodzielnie rysować/
„Moją pierwszą encyklopedię obrazkową” polecam
wszystkim małym czytelnikom. Dzięki solidności i kartonowym stronom mogą po nią
sięgać dzieci siadające pod opieką osoby dorosłej. W czasie przewracania
kartek, nasze pociechy uczą się koncentracji, rozwijają motorykę małą,
koordynację wzrokowo-ruchową oraz rozwijają zainteresowania czytelnicze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz