Agata Mańczyk, Duża
kieszeń na kłopoty, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2016
Monotonne, deszczowe wakacje kilku nastolatków bardzo szybko
zmieniają się w bardzo niebezpieczną przygodę. Powolna akcja dostosowana do smętnej pogody zaczyna galopować, a wszystko przez nadmierną ciekawość.
Żądni przygód Greta, Pola, Gutek i Nikodem szukają okazji do urozmaicenia
sobie życia. Greta szuka okazji do imprezowania, robienia wszystkiego tego, na
co jej rodzice nie pozwalają, ale pogoda nie sprzyja jej planom. Lubiąca
rysować Pola byłaby szczęśliwa, gdyby nie śmierć jej mamy. Jedyną osobą, z
którą ma dobre relacje w rodzinie to dziadek. Gutek do szczęścia tak naprawdę
potrzebuje tylko dobrej lektury, ale jego wadą jest nadmierna ciekawość i chęć
przeżycia przygody tak samo wciągającej jak te książkowe. Nikodem marzy o
uwolnieniu się od ojca alkoholika i możliwości wyprowadzenia się do dużego miasta.
W niewielkiej miejscowości nie ma perspektyw na inne życie. Tych niepozornie
niełączących nic nastolatków łączy niechęć do pogody i spędzanie czasu wolnego
w czasie wakacji w smażalni ryb. Obserwują się kątem oka i każde nie ma dobrego
zdania o innych. Pewnego deszczowego dnia do smażalni przyjeżdża dwóch mężczyzn
rozmawiających o ukrytej fortunie. Przez przypadek bratu jednego z nich
nieudała się akcja. Pościg policji zmusił go do ukrycia cennych walizek w
różnych miejscach. Na szczęście dokładnie opisują sobie gdzie powinni znaleźć
swój skarb. Dzieciaki postanawiają włączyć się do akcji i uprzedzić
przestępców. Żadne z nich nie przypuszcza, że przygoda może być niesamowicie
niebezpieczna. Bardzo szybko chcą się z niej wycofać, ale to okazuje się
niemożliwe. Po zrobieniu pierwszego kroku muszą kontynuować tę niebezpieczną
grę.
Agata Mańczyk napisała interesującą lekturę dla
młodzieży. Jej chwyt z dokładnym przedstawieniem postaci, opisaniem ich sylwetek,
a następnie wrzucenie bohaterów w wir akcji sprawia, że lektura wciąga i
pozwala na oswojenie się z postaciami. Cała historia jest dość naiwna, lekka,
przewidywalna dla wprawionego czytelnika, ale dla nastolatków będzie
interesującą przygodą, w której bohaterowie ocierają się o śmierć, tropią,
rozwiązują zagadki, ścigają się z przestępcami.
„Duża kieszeń na kłopoty” to interesująca opowieść o
tym jak ludzi łączą wspólne interesy. Niesamowite przygody, odmienność
bohaterów, ich zagubienie w świecie, poczucie samotności sprawią, że w końcu
znajdą przyjaciół akceptujących ich wady oraz kompleksy.
Książkę polecam nastolatkom. Będzie to interesująca lektura
nie tylko na wakacje. Mnie urzekła stylizacją zbliżoną do książek Edmunda
Niziurskiego. Tak jak w powieściach klasyka literatury dla dzieci i młodzieży
tu bohaterowie są bardzo bliscy współczesnym nastolatkom, którzy z jednej
strony dysponują technologią, a z drugiej strony ogranicza ich wiek, otoczenie
i chcą się z niego wyrwać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz