Anthony Pratkanis, Elliot Aronson, Wiek
propagandy. Używanie i nadużywanie perswazji na co dzień, tł. J. Radziński,
M Szuster, Warszawa „PWN” 2008
Wiek XX upłynął pod znakiem propagandy,
przez którą zginęły miliony ludzi, biliony dały się wciągnąć w ruchy religijne,
kupowanie zbędnych przedmiotów i określone schematy myślowe. Próby przejęcia
kontroli nad innymi nie są jedynie znakiem naszych czasów. Nad skutecznymi
metodami perswazji pracowali już starożytni, a ich metody minimalnie
poprawiano. Dopiero powstanie nowych mediów sprawiło, że przekonywanie zmieniło
się w manipulowanie, a staje się ono coraz łatwiejsze ze względu na zasięg,
jaki mają nadawane informacje.
Książka Anthonego Pratkanisa i Elliota Aronsona
„Wiek propagandy. Używanie i nadużywanie perswazji na co dzień” to doskonałe
źródło wiedzy o przemianach, jakim uległy informacje i sposób ich przekazywania
odbiorcom. Poza pokazaniem kawałka historii Stanów Zjednoczonych autorzy w
bardzo przystępny sposób pokazują rosnącą rolę informacji i propagandy we
współczesnym świecie, przez co wizja Marshalla McLuhana zaczyna nabierać
realnych kształtów i kolorów. Opisy konkretnych przypadków manipulacji,
stawianie pytań, podważanie powszechnie funkcjonujących przekonań i wskazanie,
w jaki sposób nadawca wywiera na nas wpływ sprawi, że bardziej świadomie podejdziemy
do prób manipulacji.
Książka pokazuje czytelnikom jak bardzo
jesteśmy z każdej strony atakowani przez próbujących wywrzeć na nas wpływ.
Ilość napływających informacji, ich hasłowość, barak czasu na przemyślenie
sprawia, że nieświadomie ulegamy. Autorzy pokazują, w jaki sposób do tego dochodzi, omawiają
aktualne wyniki badań nad technikami wywierania wpływu. Poza przedstawionymi
przez polityków, prezenterami radiowymi i telewizyjnymi oraz reklamodawcami
sposobów patrzenia na świat amerykańscy psychologowie przekornie proponują inne
spojrzenie, które podsumowuję, jako kolejną manipulację, a nie realną
alternatywę. Takie zagrania na poczuciu odmiennego myślenia są bardzo często
wykorzystywane przez polityków i dziennikarzy. To rodzi pytanie o to czy
jesteśmy zdolni samodzielnie myśleć. Uświadamia nam też, jak bardzo nasz świat
zależy od tego, co i jak mówią osoby, które próbują nami pokierować.
Książka jest też doskonałym źródłem
wiedzy na temat możliwości własnego wywierania wpływu na otoczenie. Wiele z
prezentowanych technik szczególnie stosują marketingowcy, a nawet działacze społeczni.
„Wiek propagandy” napisany jest prostym
językiem, dzięki czemu może po nią sięgnąć każdy. Pozycja ta jest rozszerzeniem
książki Aronsona „Człowiek istota społeczna”. Polecam wszystkim.
Bardzo chętnie sięgnę. czasami pozycje o propagandzie/reklamie/etc są pisane tak specyficznym i hermetycznym językiem, że po kilku zdaniach daję sobie spokój, ale skoro piszesz, że fajnie napisane, to poszukam.
OdpowiedzUsuńPolecam też inne książki tych autorów. Piszą tak przystępnie, że dzieci w podstawówce powinny zrozumieć.
Usuń:D
Usuń