Etykiety

niedziela, 10 sierpnia 2025

Agnieszka Janiszewska "W mroku"


Nasze relacje determinuje przypadek oraz umiejętność rozmowy. Nieporozumienia potrafią kłaść cień na kolejne pokolenia i prowadzić do tragedii. O tym przypomina w swojej książce "W mroku" Agnieszka Janiszewska podsuwająca losy dwóch rodzin podzielonych niedomówieniami. Akcję otwierają przygotowania do wyjazdu do Polski. To tam przed laty nastąpił kładący się cieniem na życie bohaterów rozłam. Powrót Katarzyny Janiszewskiej z córką do ojczyzny wiąże się z formalnościami. Kobieta zamierza sprzedać rodzinny dom w podwarszawskim Pomiechowie. Szybko okazuje się, że nie tylko z tym będzie musiała się zmierzyć. Zaplanowany lekki pobyt krążący wokół sentymentalnej wędrówki po dawno niewidzianych miejscach przeradza się w konfrontację z bolesną przeszłością, która doprowadziła do wyjazdu z kraju. Ucieczka miała być lekarstwem na wszystko. Informacja o jej przyjeździe dawnej przyjaciółki Magdy do Polski wywołuje w siostrach konsternację i powracające poczucie winy.
Agnieszka Janiszewska serwuje czytelnikom wzruszającą i jednocześnie pouczającą opowieść o konieczności uporania się z przeszłością, uwolnienia od jej ciężaru. Popełnione błędy, niewyjaśnione sprawy i poczucie winy potrafią niszczyć kolejne relacje. Bohaterki na własnej skórze przekonuje się, że warto stawiać czoło konsekwencjom podjętych decyzji.
"Każdy powinien ponosić konsekwencje swoich czynów i decyzji".
"W mroku" to przede wszystkim historia Renaty, która nie potrafi odciąć się od przeszłości, kiedy to straciła syna. Mimo upływu czasu mierzy się z żalem i poczuciem winy, analizuje, w jaki sposób zawiniła, co złego zrobili bliscy. "Są takie winy, których się nie wybacza, nawet jeśli miałoby to jej ulżyć w cierpieniu". To wydarzenia sprzed lat determinują obecne relacje oraz obrane drogi.
Przez całą powieść pisarka świetnie podsyca ciekawość dotyczącą doświadczeń bohaterów. Wiemy jedynie, że wiążą się one ze śmiercią syna Renaty. Stopniowe wędrówki do minionych czasów pozwalają lepiej zrozumieć, co doprowadziło do śmierci Grzegorza.
Pełna emocji opowieść snuta jest spokojnym językiem, a mimo tego czytelnik odczuwa napięcie, jakie istnieje między bohaterkami. Pamiętnik córki Karoliny pozwala na szersze spojrzenie na wydarzenia sprzed lat. Razem z bohaterami wędrujemy do przeszłości bliższej i dalszej. Pojawia się klimat lat 80, ale też początek epoki stalinizmu. A to wszystko obok czasów nam współczesnych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz