Zofia Stanecka. Basia
i wolność, il. Marianna Oklejak, Warszawa „Egmont” 2016
O nowej „Basi” ze strony wydawcy dowiadujemy się:
"Wydanie jubileuszowe, poprzedzające 225
rocznicę uchwalenia konstytucji 3 maja Rodzina Basi wybiera się na wystawę. To
ostatnia rzecz, na jaką Basia ma ochotę! W końcu daje się jednak przekonać i
wcale tego nie żałuje. Przy okazji wizyty w muzeum Basia dowiaduje się, jaka
jest różnica między zakazami a zasadami i na czym polega wolność".
Brzmi interesująco dla wszystkich rodziców dzieci. Są
takie chwile, że nasze pociechy zaczynają wiedzieć lepiej i chcieć samodzielnie
organizować swój czas. Wtedy zderzają się z koniecznością dostosowania do
otoczenia, odkrywają jak bardzo ich wybory są ograniczone. Tak jest również w
przypadku Basi, która chciałaby zostać w domu, kiedy rodzina planuje wycieczkę
do muzeum. Z tego powodu wytyka rodzicom, że zabierają jej wolność. Do wyjścia
nie są w stanie przekonać jej interesujące eksponaty i tylko przypadkowe
wspomnienie posiłku na mieście sprawia, że marudna dziewczynka nabiera ochoty
na wyjście. W czasie drogi zaczynamy rozumieć niechęć bohaterki: roztopy,
plucha, zimno. Basia jednak bez protestów ubiera się i uczestniczy w wycieczce.
Cała wyprawa nawet zaczyna ją bawić. Odkrywa, że można się ścigać z bratem,
chlapać w śniegowo-błotnej brei. Niestety nie każdemu jej zachowanie się
podoba. Popchnięty w czasie wyścigów brat nie ma ochoty na zabawy, chlapiąca
się beztrosko Basia wywołuje negatywne emocje. Po wejściu do muzeum idzie z
mamą do toalety, gdzie robi wiele bałaganu, a zwiedzając kolejne wystawy śliska
się na posadzce. Liczne upomnienia rodziców dzieci podsumowują: „Nic tylko nakazy i zakazy”. Tato spokojnie tłumaczy
dzieciom, że to nie zakazy, a zasady. Jesteśmy wolni, ale żyjemy z wśród ludzi
i musimy się z nimi liczyć, nie możemy być hałaśliwi, przeszkadzać, zwracać
uwagę na innych, aby wszystkim dobrze się żyło. Dopiero mądra opowieść
taty o królach, tłumaczenie dlaczego każdy musi zachowywać się tak, aby nie
przeszkadzać innym i że nawet król nie może robić to na co ma ochotę daje
dziewczynce do myślenia. Miło spędzony dzień w muzeum jest prawdziwą lekcją
granic własnych wolności i konieczności podejmowania właściwych wyborów.
„Basia i wolność” to kolejny tom opowiadający o
wycinku z życia dziewczynki odkrywającej świat i jego uroki. Tym razem
bohaterka próbuje zrozumieć, dlaczego czasami nasza wolność jest ograniczana,
dowiaduje się, dlaczego musimy liczyć się ze zdaniem innych i jakie
konsekwencje niosłoby samolubne postępowanie wszystkich ludzi.
Książka będzie świetnym materiałem zarówno dla małych
buntowników, jak i dzieci odkrywających zasady demokracji. Dowiedzą się, że
bycie dorosłym nie oznacza całkowitej możliwości robienia tego na co ma się
ochotę.
Zofia Stanecka bardzo umiejętnie pokazuje małym
czytelnikom ich własny świat i wyjaśnia zagadnienia, które nam, rodzicom,
czasami trudno wyjaśnić. Książka będzie doskonałą zachętą do wizyty w muzeum,
rozmów o historii, systemach politycznych.
Całość wzbogacona ilustracjami Marianny Oklejak
znanymi z całej serii o Basi.
Książkę polecam zarówno przedszkolakom, jak i uczniom
początkowych klas szkoły podstawowej. Opowieść o dziewczynce będzie
interesującym materiałem do nauki samodzielnego czytania lub kultywowania
wspólnych wieczorów z książką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz