Chcielibyście znać odpowiedź na każde pytanie? Posiadać
możliwość rozwiązania każdego problemu? Mieć dostęp do najlepszych przepisów? A
może chcielibyście być specami we własnej dziedzinie? Jeśli tak to „Smerfy i
Księga Odpowiedzi” jest nie tylko dla Waszych pociech, ale i dla Was.
Nie od dziś wiemy, że wiedza, dostęp do niej i umiejętność
wykorzystania nie zawsze idą w parze. Czasami nadmiar informacji sprawia, że
potrzebujemy dodatkowych umiejętności: krytycyzmu oraz dystansu. I właśnie z
tym mają duży problem Smerfy.
Opowieść zaczyna się od wyruszenia przez Papę Smerfa
do Omnibusa. Oczywiście martwi się, że pozostawi swoich podopiecznych długo i
mogą w tym czasie wysmerfować coś niedobrego. Po raz kolejny intuicja go nie
myli, ponieważ nadgorliwy Ważniak postanawia wysprzątać laboratorium, w którym
trafia na interesującą książkę: jest to księga znająca odpowiedzi na każde pytanie.
Początkowo przygoda z nią wygląda dość niewinne: ot, każdy chce się poradzić w
sprawach ważnych dla siebie, ale z czasem bohaterzy zaczynają zadawać pytania nieistotne.
Oczywiście otrzymują na nie odpowiedzi jednak bardzo szybko okazuje się, że
księga ma limit energii i trzeba ustanowić kolejkę oraz wyznaczyć czas, a także
weryfikować to, o co chcą zapytać Smerfy. W roli nadzorcy jest oczywiście
Ważniak. Z powodu całkowitego polegania na opinii Księgi w wiosce zaczyna
panować chaos, ponieważ nikt nie wykonuje swoich obowiązków. Do tego zaczynają
dziać się dziwne rzeczy. Jaka będzie na to rada? Musicie przekonać się sami.
Znane kilku pokoleniom komiksowe postaci
stworzył belgijski rysownik Pierre Culliford znany jako Peyo. Smerfy szybko
stały się bohaterami filmów oraz serialu animowanego, a popularność postaci
sprawiła, że po śmierci artysty jego syn (Thierry) oraz córka (Nine) przy
współpracy z Lucem Parthoensem, Alainem Maurym i Paolem Maddalenim, Alainem
Jostem, Pascalem Garreym, tworzy kolejne historie. To właśnie wielkie
zainteresowanie sprawia, że co jakiś czas do miłośników małych niebieskich
istot trafiają nie tylko gadżety, ale i nowe odsłony przygód. Nie brakuje też
wznowień starszych. Album „Smerfy i księga odpowiedzi” to świetna kontynuacja
młodszego pokolenia. Szybka i trzymająca w napięciu akcja, poruszenie ważnych
tematów. Całość dopełniają klasyczne, cartoonowe rysunki. Prostota znana z wczesnych
komiksów Peyo jest również obecna w albumach tworzonych przez kontynuatorów.
Całość prezentuje się interesująco i dostarcza
znakomitą rozrywkę dzieciom oraz miłośnikom Smerfów. Kontynuatorzy doskonale
radzą sobie ze stylem, jaki stworzył Peyo, a do tego skutecznie rozwijają i
tworzą nowe wątki, wprowadzają troszkę odświeżenia, poruszają ważne, aktualne
tematy. Dlatego wśród nowych albumów nie zabraknie wątków z hazardem,
technologiami, skąpstwem, czy płciowości obarczonej sporymi uprzedzeniami
kulturowymi i wieloma innymi tematami, przez co tworzą zupełnie inne Smerfy,
ale zachowują sposób pisania poprzednika raz jego kreskę i kolorystykę, dzięki
czemu nowe albumy doskonale wpisują się w to, co znamy. Dzięki identyczności
rysunków miłośnicy pierwotnych Smerfów będą czuli satysfakcję z czytania.
Wizyta w wiosce, w której każdy Smerf ma dostęp do wiedzy bez posiadania narzędzi weryfikacji ważności informacji na pewno będzie pouczającym doświadczeniem młodych
czytelników.
Smerfy polecam każdemu dziecku. Dzięki tym niebieskim
stworkom młodzi czytelnicy pokochają czytanie.
Jedna z moich ulubionych bajek z dzieciństwa <3 :)
OdpowiedzUsuń