Hanna Łącka, Jak pies z owieczką, il. Alicja Karczmarska-Strzebońska, Kraków „Skrzat”
2015
Zawsze uważałam, że dziewięćdziesiąt
procent sukcesu książek dla dzieci to piękne ilustracje. „Jak pies z owieczką”
Hanny Łąckiej dzięki pięknym ilustracjom Alicji Karczmarskiej – Strzebińskiej
podbiła nasze serca. Mała słodziutka owieczka spogląda na nas z każdej strony.
Na końcu książki znajdziemy papierowe kukiełki przedstawiające wszystkich
bohaterów interesującej książki. Dzięki stylowi rysowania znanemu dzieciom z
ilustracji do poszczególnych opowieści mają one spore powodzenie.
„Jak pies z owieczką” zabiera nas w świat
małej owieczki, która przeżywa dylematy podobne do tych znanych przedszkolaków.
Doświadcza nowych uczuć, uczy się samodzielności, bada granice swojego
możliwego postępowania, odkrywa otoczenie, nawiązuje nowe znajomości, dowiaduje
się, doświadcza pierwszej wizyty u „fryzjera” (po której wygląda przecudnie),
odkrywa strach, podziwia latawce i muzykę, dostaje dzwoneczek, poznaje nocne
zwierzęta, cieszy się śniegiem, bałwanem oraz odkrywa uroki bycia starszą
siostrą. Ciekawska i dociekliwa owieczka ma cudownego przyjaciela: psa. On
chroni ją przed niebezpieczeństwami, tłumaczy świat, dba o jej samopoczucie.
Jest to świetna publikacja doskonale
spełniająca swoją rolę terapeutyczną. Poza proponowanymi pod każdą bajką
pytaniami i wskazówkami do zabaw można wykorzystać załączone kukiełki. Dziecko
może nimi bawić się odtwarzając scenki, dopasowywać do ilustracji w książce
oraz do plastikowych figurek lub zdjęć zwierząt, przez co uczy się
abstrakcyjnego określania nazw. „Jak pies z owieczką” to doskonała lektura dla
przedszkolaków oraz uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej. Duże litery i
niedługie opowieści zachęcą dzieci do samodzielnego czytania, a piękne
ilustracje przyciągną ich uwagę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz