Katarzyna
Zychla, Guziczek. Historie nie byle
jakie, il. Ewa Podleś, Kraków „skrzat” 2014
„Guziczek. Historie
nie byle jakie” to zbiór niewielkich rozmiarów dwudziestu pięciu opowieści, w których Katarzyna
Zychla pozwoliła swojej wyobraźni rozwinąć skrzydła, przez co mamy tu różnorodnych
bohaterów: od guzików, przez dzieci po zwierzęta i przedmioty. Jest to świat
pełen niespodzianek, dobra a czasami i magii kryjącej się w prostych
przedmiotach połączonych z miłością, czego najlepszym dowodem może być
tajemnicza czerwona kula podarowana przez jeża mamie potrafiącej wyczarować z
niech dżem jabłkowy dla całej rodziny.
Razem z bohaterami
uczymy się tez pokonywać swoje słabości i nieśmiałość. Odkrywamy, że nasza
niezwykłość i piękno mogą być przed nami ukryte, jeśli nie pozwolimy sobie na
własne wielkie odkrycia i szybowanie ku spełnieniu marzeń tak jak motyl błękitek,
który wstydzi się swojej szarości lub muzykalna świnka, która z powodu
szyderstw w tajemnicy uczy się gry na gitarze, by udowodnić innym zwierzętom,
że nie jest fajtłapą.
Bajki są bardzo
piękne, różnorodne i przekazują naszym pociechom ważne prawdy: warto kochać,
nie wolno myśleć tylko o sobie, przyjaciele są potrzebni, trzeba marzyć, dobrze
jest posiadać bujną wyobraźnię, trzeba być dobrym i pomocnym, należy szanować
swoje miejsce pochodzenia, nie należy krzywdzić innych nawet, jeśli są to
zwierzęta oraz warto rozwijać i odkrywać swoje nowe umiejętności.
Książkę oprawiono w
grubą, solidną okładkę o mieszanej fakturze, przez co stanie się ona dodatkową
atrakcją przez bodźce dotykowe. Piękne i interesujące ilustracje oraz duża
czcionka sprawią, że zachęci ona nasze pociechy do samodzielnego czytania.
„Guziczka” polecam
wszystkim przedszkolakom. Jest to nie tylko świetna lektura do poduszki, ale
też i książka, która stanie się pretekstem do rozmów o świecie i dziecięcych
wyobrażeniach oraz emocjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz