Laureen Bouyssou, Biblia w obrazach, il. Charlotte
Ameling, Poznań „Święty Wojciech” 2017
„Granice naszego języka są granicami naszego świata”
przekonywał Ludwig Wittgenstein. Znajomość związków frazeologicznych,
językowych niuansów decyduje o tym czy jesteśmy świadomymi odbiorcami kultury.
Z bardzo wielu powodów „Biblia” jest jedną z najpopularniejszych książek na
świecie. Jednym z głównych jest religia. Innym wielość motywów religijnych w
różnych dziełach sztuki oraz naszym języku. Związana z chrześcijańską tradycją
lektura od czasów powstania druku ma nie tylko wiele przekładów, ale też
powstaje bardzo dużo jej wersji dla dzieci. Na rynku wydawniczym można znaleźć
już propozycje dla niemowlaków. Ponad trzy lata temu pisałam o książeczkach
ceratowych, kartonowych oraz broszurowej serii o Księżniczkach z Biblii
wydawnictwa Święty Wojciech. Tym razem do moich rąk trafiła lektura idealna dla
przedszkolaków. Niewielka ilość tekstu połączona z dwustronnicowymi
ilustracjami o pięknych bajecznych kolorach zachęcają dzieci do zaglądania do
lektury i poznawania kolejnych biblijnych opowieści, których treści tu nie będę
przybliżała, ponieważ każdy średnio wykształcony dorosły powinien je znać.
Pierwsza ilustracja zabiera nas w czasy „stworzenia świata”. Życie wre: żaba i
lis zjeżdżają z wodospadu, świnka i sarenka biegają za motylem, miś pluska się
z rybkami, a na szczycie góry siedzą szczęśliwi pierwsi ludzie. Druga
ilustracja i opowieść przybliża zjedzenie zakazanego owocu i wygnanie z raju.
Kolejna to arka Noego, wędrówka Abrahama z żoną i dziećmi. Nie zabraknie też
zatopienia Egipcjan, rządów Dawida, narodzin Jezusa, chrztu, połowu,
uzdrowienia i wizyty u Marty i Marii, wjazdu do Jerozolimy, ostatniej
wieczerzy, drogi krzyżowej, zmartwychwstania, zgromadzenia się uczniów w
wieczerniku i rozprzestrzenienie się chrześcijaństwa.
Całość bardzo miła oku i przyciągająca zainteresowanie
dzieci, ale… mam zastrzeżenia do pokazywania scen przemocy, w którą często zbyt
łatwo wprowadzamy nasze pociechy. Niestety jest to urok wprowadzania w świat
biblijny. Z podobnym dylematem mamy do czynienia w przypadku mitologii oraz
klasycznych baśni, w których zło ściera się z dobrem.
Duże ilustracje z dynamiczną akcją zachęcają młodych
czytelników do słuchania opowieści oraz opowiadanie o tym, co znajduje się na
obrazkach. Bogate w szczegóły ilustracje bardzo dobrze sprawdzą się jako
książki pozwalające na ćwiczenie spostrzegawczości. Solidna, śliska oprawa,
bardzo dobrze zszyte śliskie strony i przyjazne dla dziecięcego oka bajeczne
kolory, proste kształty pozwalają na zachęcenie dziecka do czytania.
Najważniejszym elementem przyciągającym uwagę są tu
ilustracje. Niesamowicie proste rysunki ludzi i zwierząt, bogactwo akcji,
estetyczne żywe kolory, bohaterowie swoim wyglądem przypominający postacie z
kreskówek (np. Misia Muki, gdzie wszyscy mają duże głowy i mały tułów)
sprawiają, że dziecko chętnie sięga po książkę. Bogactwo zwierząt i strony
tętniące życiem pomagają najmłodszym przenieść się w świat opowieści.
W naszym domu tego typu książki służą przede
wszystkim do oglądania i opowiadania. Wyszukiwanie szczegółów, ćwiczenie
spostrzegawczości, utrwalanie treści, liczenie, dopasowywanie, wskazywanie
podobieństw, części ciała, roślin, budynków i utrwalanie treści zmienia się w
przyjemną zabawę. Niewielka ilość tekstu pozwala uczniom na samodzielne
poznawanie najważniejszych opowieści i przede wszystkim pozwala ćwiczyć
umiejętność czytania.
Osobiście dla mnie było wielkim zaskoczeniem, że moja
córka bardzo chętnie codziennie sięga po tę książkę. Na pierwszy rzut oka
wydawała mi się ona atrakcyjna, ale nie myślałam, że może przyciągnąć aż tak
dużą uwagę. Wszystko dzięki umiejętnemu rozrysowaniu relacji międzyludzkich,
stworzeniu atrakcyjnych dla przedszkolaków ilustracji, na których akcja sprawia
wrażenie zatrzymanego kadru z życia bardzo żywotnych bohaterów, którzy robią
bardzo atrakcyjne dla dzieci rzeczy, np. wchodzą na drzewa, śmieją się,
biegają, mocują z upartym osiołkiem, jeżdżą na wielbłądach, bawią z kotami.
Bogactwo szczegółów pozwala najmłodszym w czasie każdej lektury odkryć coś
nowego, interesującego. Równie wielkim powodzeniem z tego typu książek u nas
wcześniej cieszyły się opowieści biblijne z serii książeczek do kąpieli
doskonale sprawdzające się w przypadku dzieci uczących się siedzieć i chodzić.
Także przyciągały interesującymi ilustracjami i niewielką ilością tekstu.
"Biblia w obrazach" razem z „Historiami Jezusa w obrazach” to
doskonałe dostosowanie trudnego materiału do wieku odbiorcy.
Książkę polecam przedszkolakom z rodzin
chrześcijańskich. Niedługie czytanki oraz piękne ilustracje sprawią, że dzieci
chętnie będą wchodziły w biblijny świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz