Branki w jasyrze Deotymy,
bo o tej książce mowa, to historia, która zaczyna się około 1240 roku
gdy na tronie Polski zasiada Bolesław Wstydliwy, jego żoną jest święta
Kinga.
Ludmiła
jest bogatą dziedziczką. Odkąd została sierotą, o jej losie decydują
stryjowie, którzy za wszelką cenę chcą ją wyswatać. Aby uciec od nie
chcianego związku, dziewczyna chroni się w murach witowskiego klasztoru,
który wkrótce zdobywają Tatarzy. Zostaje wzięta w jasyr, a następnie
wraz z innymi jeńcami odbita przez wojska wojewody krakowskiego. W
obliczu zagrażającego niebezpieczeństwa postanawia jechać do posiadłości
swej przyjaciółki Elżbiety, by ją ostrzec. Niestety, los jest dla
kobiet okrutny. Tatarzy napadają także na zamek w Żegańcu.
Aby ratować przyjaciółkę z tatarskiej niewoli, Ludmiła wyrusza w niemal samobójczą misję, której tłem stają się najważniejsze wydarzenia polityczne w barwnej, multikulturowej Mongolii wnuków Czyngis-chana. Obcina sobie warkocze, by udawać genueńskiego pachołka, a potem sama rozporządza swoją ręką — rozkochany tatarski rycerz godzi się nawet na chrześcijański ślub.
Deotyma wykazuje się — zapewne dzięki dwuletniemu zesłaniu w głąb Rosji, na którym towarzyszyła ojcu po powstaniu styczniowym — rozległą wiedzę o historycznej cywilizacji Mongołów. Na tej podstawie buduje fabułę o wielkim rozmachu geograficznym.
Aby ratować przyjaciółkę z tatarskiej niewoli, Ludmiła wyrusza w niemal samobójczą misję, której tłem stają się najważniejsze wydarzenia polityczne w barwnej, multikulturowej Mongolii wnuków Czyngis-chana. Obcina sobie warkocze, by udawać genueńskiego pachołka, a potem sama rozporządza swoją ręką — rozkochany tatarski rycerz godzi się nawet na chrześcijański ślub.
Deotyma wykazuje się — zapewne dzięki dwuletniemu zesłaniu w głąb Rosji, na którym towarzyszyła ojcu po powstaniu styczniowym — rozległą wiedzę o historycznej cywilizacji Mongołów. Na tej podstawie buduje fabułę o wielkim rozmachu geograficznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz