Joanna Lamparska, Ten dom ma tajemnicę, zdj. Krzysztof Góralski, Wrocław „Asia-Press”
2018
Polska obfituje w piękne i niezwykłe zabytki,
nierozwiązane zagadki z przeszłości. Joanna Lamparska w swojej książce „Ten dom
ma tajemnicę” zabiera nas na spacer po kuszących nas swoim urokiem miejscach na
Dolnym Śląsku, regionu, który dość często przechodził z rąk do rąk, który był obszarem
starć różnych kultur, regionem, przez który przewożono łupy wojenne.
Historyczne zawirowania sprawiły, że do dziś istnieje nie tylko wiele niewyjaśnionych
zagadek, ale i nieodkrytych bogactw. Każde znalezisko sprawia, że nieco inaczej
patrzymy na naszą przeszłość.
Ten książkowy spacer zaczniemy od luksusowej perełki
skrywającej w sobie wiele nieodkrytej historii: zamku Czocha z jego bogatą
przeszłością, w której są pożary, przechodzenie z rąk do rąk, odnowienie,
przebudowa według projekt słynnego architekta, odwiedziny pruskiego władcy. Do
tego autorka opowiada nam nie tylko o życiu właściciela będącego producentem
wyrobów tytoniowych, ale i artystach z nim związanych, migracjach w czasie I
wojny światowej, targach staroci.
Następnie przeniesiemy się do dworu w
Mniszkowie, wejdziemy w klimat osady, będziemy mogli przyjrzeć się dziwnym
malowidłom i dowiedzieć się o Mesmerze i XVIII wiecznych wierzeniach udających
naukę. Kontynuując wędrówkę dotrzemy do Ząbkowic Śląskich, gdzie zobaczymy
krzywą wieżę i dowiemy się, w jaki sposób miasto to jest związane z Frankensteinem
(tak, tym książkowym potworem), jak wyglądały dawne procesy. Nie zabraknie też
opowieści o dżumie, żądzy krwi, kosach angielskiej pisarki Mary Shelley i jej
zawiłym życiu pełnym wzlotów i upadków, nieszczęść i chwil radosnego upojenia
szczęściem. W tej opowieści nie zabraknie skandali, wędrówek, romansów, zdrad.
Pojawią się takie znane postaci jak George Byron i John Polidori. Dowiemy się
też anomaliach pogodowych w 1816 roku, a także okoliczności powstania opowieści
o wampirach.
W książce znajdą też miejsce wrocławskie mumie,
które nie zawędrowałyby do tego miasta, gdyby nie moda na lekarstwa z nich
(jeśli o tym nie słyszeliście to koniecznie musicie). Przy okazji tej opowieści
poznamy historie Lorenza Scholza von Rosenau, który we Wrocławiu stworzył
niezwykły ogród, z takimi egzotycznymi wówczas roślinami jak pomidory czy
ziemniaki. Do tego dowiemy się w jakich miastach w Polsce możemy zobaczyć
mumie, jak wyglądały badania nad nimi, jak zaczęła się fascynacja tym dziwnym
lekarstwem, dlaczego urozmaicała spotkania towarzyskie, jak wojska napoleońskie
wpłynęły na zainteresowanie kulturą egipską.
Joanna Lamparska opowie nam też o głowach z
Beninu związane z pałacem w Bobolicach i badaniami Egona von Eickstedta, życiu
w pałacu, berlińskich zbiorach, migracji, wojennych zawieruchach, afrykańskiej
sztuce, aborygeńskich czaszkach.
Z kolei Międzylesie stanie się pretekstem do
snucia opowieści o malowniczych trasach, zamkach będących zlepkami stylów,
cystersach, duchach błąkających się po Czarnej Wieży i po ul. Powstańców
Śląskich, husytach, rodzie Althannów, szwedzkich monetach, ukrytym skarbie,
zmieniających się zarządcach budynków. Dowiemy się też o Totenburgu, czyli
Śląskim Pomniku chwały, przejdziemy się po Górach Wałbrzyskich, odkryjemy
tajemnice hitlerowskiej twierdzy. Dworek w Czernicy stanie się pretekstem do
opowiedzenia historii Alfreda Rosenberga, konkurenta Goebbelsa do łask Hitlera
i architekta rozmiłowanego w różnych mitologiach oraz człowieka
odpowiedzialnego za masową eksterminację Żydów. Tu bliżej przyjrzymy się
skarbom zrabowanym osobom przewożonym do obozów, poznamy Wandę Landowską i jej
kolekcję instrumentów oraz dziwnym układzie z mężem. Poznamy też muzykologa Herberta
Gerigka z jego zaciętą nienawiścią do Żydów, krążące mienie, zaginięcia
dokumentacji.
Willa Silberberga stanie się pretekstem do
opowiedzenia o Wrocławiu, bogatych dzielnicach, burakach cukrowych, ojcu twórcy
łodzi podwodnych, towarzystwach żydowskich, ważnych kolekcjach i wykładach o
sztuce, prześladowaniach, rabunkach.
Morawa koło Strzegomia wiąże się z historią
rodziny Melitty Sallai (von Kramsta nazywanych śląskimi Rockefellerami),
obrazem Leonarda da Vinci „Dama z łasiczką”, przedszkolu w pałacu, wielkiej
misji.
Z kolei z pałacem we Wleniu wiąże się zagadka
związana z zabiciem Urszuli i Dorothei Rohrbeck. Poznajemy wówczas moc
manipulacji Petera Grupena i dość makabryczną historię. W podobnym klimacie
jest opowieść o mordercy z Ziębic, którą Joanna Lamparska zaczyna od
oprowadzenia nas po Hali Targowej we Wrocławiu, gdzie ciągle żywa jest historia
o handlarzu ludzkim mięsem rzekomo działającym po II wojnie światowej. Towar
musiał jakoś pozyskiwać. I tu zaczyna się opowieść o seryjnym mordercy, który
wydawał się spokojnym, życzliwym człowiekiem.
Wytchniemy od tych makabrycznych obrazów
czytając o Pławnej i niezwykłych dziełach Dariusza Milińskiego czyniącego z
miejscowości niezwykłe, barwne miejsce pełne zaskakujących rzeczy. Innym
ekscytującym miejscem będzie Park Mużakowski, pałac w Nysie Łużyckiej, dzięki
którym poznamy ekscentrycznego księcia-ekshibicjonistę i bohatera wielu
romansów oraz pomysłodawcę własnego rajskiego ogrodu w Muskau, czyli Pücklera.
Nie zabraknie też niezwykłości w postaci egzotycznej Machbuby.
Joanna Lamparska zabiera nas też na spacer po
Górach Sowich z ich olbrzymim kompleksem podziemi (Reise). Wizyta w pałacu
Jedlinka pomoże amerykańskiemu Żydowi znaleźć dalekiego krewnego, który był
więźniem obozu Gross-Rosen i swoje doświadczenia spisał w książce. A na
zakończenie udamy się do Zagórza Śląskiego, gdzie w zamku Grodno odkryto bullę
papieską, która z kolei stanie się pretekstem do opowiedzenia o papieżach i
antypapieżach oraz tajemnicy szkieletu Małgorzaty oraz sile turystycznego
marketingu.
Całość bardzo przyjemna, napisana z wprawą.
Przez książkę wędruje się z zaciekawieniem zastanawiając się, co przyniesie nam
kolejna strona. Sporo w tej publikacji zdjęć. Pozostaje pomarzyć, że znajdzie
się sponsor, dzięki któremu mogłaby być ona wydana w kolorze. Myślę, że bardzo
dobrym pomysłem jest kupienie sobie takiej książki przed urlopem i
rozplanowanie w czasie niego podróży po opisanych przez wrocławską podróżniczkę
miejscach. Zdecydowanie polecam.
Muszę wpisać na listę .
OdpowiedzUsuń