Puzzle kojarzą nam się z obrazkiem składającym się z określonej ilości elementów. Dopiero później z książeczkami zawierającymi takie ilustracje z elementami. Zwykle wówczas w grę wchodzą książki z baśniami i 9 -12 elementami układanki. A ja dziś przychodzą do Was fenomenalną publikacją skierowaną do rocznych dzieci, która z jednej strony bazuje na puzzlach, z drugiej na potrzebie prostoty pierwszych czytanek. „Słowa” ze serii „Poznajemy świat” wchodzącej do „Akademii mądrego dziecka” wydawanej przez Harperkids.
Publikacje te są niczym skarbczyk: w solidnej oprawie zamykanej na magnesy
znajdziemy wklejoną książeczkę oraz „pudełeczko” z elementami, którymi są
określone przedmioty. Dziecko musi te elementy dopasować do ilustracji. Przy
okazji ćwiczymy mówienie, spostrzegawczość i koncentrację.
Wszystkie elementy są grube, kartonowe, dzięki czemu są trwałe. Proste
ilustracje Garetha Williamsa, słynącego z prostej kreski świetnie oddającej
cechy określonych rzeczy. Tak jest i tu. Pierwsze słowa to też zasób słów o
ograniczającej się ilości oraz pokazujących proste przedmioty lub zwierzęta. Autorki
dobrze wybrały najbardziej popularne i obecne w słowniku dzieci rzeczy. Mamy tu
zarówno owoce jak winogrono, jabłko, banan, arbuz, przedmioty jak kubek, łyżka
i zwierzęta jak pies. Wyrazy podzielono na trzy grupy: smaczne owoce (przy
okazji kształtowanie nawyków żywieniowych), na dworze, w domu i zabawki. Każda rozkładówka
zawiera cztery słowa z określonej kategorii: jedno z ilustracją, a trzy z
ilustracjami zawierającymi miejsce na dopasowanie elementów.
W przypadku młodych czytelników duże znaczenie ma wytrzymałość poszczególnych
elementów. Kartonowe strony i solidna okładka nie budzą zastrzeżeń. Do tego „pudełeczko”
pozwalające na porządkowanie elementów, chowanie ich, aby się nie gubiły oraz dobrze
dopasowane pola do wciskania ich, aby nie wypadały przy przekładaniu kolejnych
stron pozwala na spokojne przewracanie stron bez martwienia się o to, że
pogubimy elementy.
Muszę przyznać, że publikacja prezentuje się ciekawie. Do tego zachęca do
zabawy, aktywnego czytania, pokazywania, dopasowywania. Daje spore pole manewru,
bo w przypadku 2-3 latków możemy bawić się w odrysowywanie kształtów i
kolorowanie ich. Mała ilość elementów sprawia, że będzie to świetny materiał
oswajający dziecko z tego typu aktywnością.
„Słowa” to publikacja minimalistyczna: są tu tylko proste rysunki określonych
przedmiotów i ich nazwy na jednolitym tle, dzięki czemu maluchom łatwiej
utrzymać koncentrację i dopasować szablony do otworków. Poza tym rysunki we
wnękach pozwalają łatwo wyjaśnić, na czym polega zabawa.
Jest to świetna książeczka, która sprawdzi się także w przypadku dzieci z
autyzmem, którym trudno wyjaśnić dopasowywanie przedmiotów do kształtów. Zabawa
polegająca na nakładaniu, dopasowaniu zdecydowanie będzie dobrym wstępem do
bardziej skomplikowanych. Sama umiejętność wychwycenia podobieństw też jest
bardzo cenna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz