Giovanni
Boccaccio, Dekameron, tł. Edward
Boye, Kraków „MG” 2015
Jednym z
powodów, dla których warto sięgnąć po „Dekameron” jest jego długa obecność w
indeksie ksiąg zakazanych. Historie stworzone w XIV wieku przez Giovanniego
Boccaccia dziś w obliczu wszechobecnej erotyki może nie budzą rumieńców na
twarzy i nie wywołują zgorszenia, ale na pewno zdziwią niejednego czytelnika.
W zbiorze 100
nowel opowiedzianych przez 10 osób (7 pań i 3 młodzieńców) w ciągu 10 dni
znajdziemy utwory, które mogą czytać i dzieci. Na pewno każdy kojarzy
najpopularniejszą nowelę „Sokół”. Znajdziemy tam również sporo utworów, które
zdecydowanie przeznaczone są dla dorosłego odbiorcy. Nie zabraknie w nich
wykorzystywania naiwności i niewinności niewiast, uwodzenia przez księży, ale i
zniewalania młodzieńców przez grupy zakonnic. Strony „Dekameronu” ociekają seksualnością,
występkami, zaskakującymi zakończeniami. Wielkim plusem jest prosta fabuła tocząca
się wokół jednego wątku. Kilkustronicowe utwory odkryją nam nieznany przełom
średniowiecza i renesansu.
Każdy dzień miał swój temat przewodni, dlatego w
zbiorze znajdziemy różnorodne opowieści ukazujące inteligencję i spryt
opowiadających. Głównym motywem opowiadań jest miłość: małżeńska i
pozamałżeńska, zmysłowa i platoniczna, tragiczna i idylliczna. Fakt poświęcenia
sporej ilości miejsca dążności do doznań fizycznych, zaspokojenia własnych
potrzeb, wykorzystanie nieświadomości, ułomności innego człowieka, a do tego
pozamałżeńskie przygody, których bohaterami często bywali księża i i mnisi (ale
nie zabraknie i zakonnic) sprawia, że „Dekameron” czyta się troszkę jak
współczesne informacje o seksualnych wybrykach duchownych.
Boccaccio poza zgorszeniem miłością pozamałżeńską
obnaża ludzką kondycję, tkwiącą w nas hipokryzję, kiedy ludzie wytykają sobie
grzechy popełniane przez nich samych. Wiele opowieści ze względu na naiwność
bohaterów może bawić.
Mimo upływu czasu, zmieniających się prądów i mód
literackich „Dekameron” ciągle czyta się z przyjemnością i ciekawością. Wielkim
plusem wydanego przez Wydawnictwo MG zbioru (poza oczywistymi walorami literackimi
i historycznymi) jest oprawa: piękna sztywna okładka, bardzo dobrze zszyte
strony, dzięki czemu zbiór posłuży wielu czytelnikom i odpowiednie
rozmieszczenie tekstu na stronach, co sprawia, że książkę czyta się przyjemnie.
„Dekameron” polecam każdemu. Często wydaje nam się,
że literatura sprzed wieków jest nudna i niestrawna. Zapewniam Was, że w czasie
czytania tej książki można się świetnie bawić.
Przepiękne jest to wydanie "Dekameronu"! Aż się chyba kiedyś skuszę :) Czytałam jeszcze na studiach, ale to takie opowieści, do których z przyjemnością wrócę :)
OdpowiedzUsuń