Iwona Partyka, Mroczna
tajemnica Don Orestesa Gonzagi Greco, Gdynia „Novae Res” 2016
"-Do babci jechać trzeba. Wnuk do babci choć raz
na miesiąc jechać musi. Mu-si.
-Do babci? Po co? Nie chcę do babci. Nie chcę!
-Na książeczkę dała mieszkaniową, z jej łona ojciec,
a ty dzięki ojcu zrodzony. Za genotyp dług trzeba spłacić. Do babci jechać,
nisko się pokłonić, na sygnet oczekiwać!
-Nie chcę sygnetu.
-Sygnet z orłem. Masz brać! Jeszcze! Jeszcze Polska!
Ale on nie chce. Nie chce
sygnetu, wolałby kogel-mogel z kubka z lamówką od cioci Gieni"
„Nic nikomu nie jest winien. Nic nikomu nie zabrał,
nic nikomu nie musi oddawać. Powołali go bez jego zgody. I zadecyduje już sam,
po raz pierwszy w życiu zadecyduje o tym zupełnie sam, że umowa już wygasła, że
to już koniec. Zrobi to bez winy. Za to z wielką satysfakcją. Bo zadecydował o
tym sam”
Życie społeczne obrośnięte nakazami, zakazami,
uprzejmościami, pozorami, uprzedzeniami zawsze było kontrowersyjnym, ale dobrym
motywem powieści obyczajowych. Takie literackie obrazy pokazujące bolączki
określonych czasów pozwalały oswoić tabu, spojrzeć na relacje i określone grupy
z innej strony. A co jeśli owe bolączki dotyczą każdego z nas? Czy możliwa jest
autorefleksja? O tym musicie przekonać się sami.
Iwona Partyka zabiera nas na jedno z polskich
osiedli, na którym możemy znaleźć różne typy osobowości, przyjrzeć się
kontaktom ludzkim w małej społeczności. Akcja zaczyna się niewinnie: od
codziennych przyzwyczajeń mieszkańców. Wdowa Felicyta wypatruje otwarcia
sklepu, by pierwsza mogła zrobić zakupy. Inni w tym czasie budzą się, piją kawę,
przygotowują do kolejnego dnia. Poranek 25 czerwca 2009 roku wydaje się
zwyczajnym początkiem dnia z codziennymi zachowaniami i przyzwyczajeniami
mieszkających blisko ludzi, a jednak inny przez dwa ważne wydarzenia: śmierć
Króla i śmierć z supermarkecie Żuk. Wstrzymana obsługa klientów wywołuje bunt:
ludzie chcą kupić wędliny, pieczywo i inne produkty. Śmierć nieznajomego jest
dla nich mało interesująca. Ważniejsze stają się własne potrzeby fizjologiczne
i psychiczne. Wszyscy wiedzą, co się właśnie wydarzyło, a mimo to każdy robi
swoje: sprzedaje, kupuje, pakuje zakupy i idzie do domu. Konsumpcjonizm jest
ważniejszy od wszystkiego. Po pewnym czasie od tego niecodziennego zdarzenia,
na murze jednego z szeregowców pojawia się pisany farbą duży napis: „Dzień sądu
nie ominie żadnego z nas”. Z czasem tego typu napisów w okolicy pojawia się
więcej. Ludzie zaczynają podejrzewać, że mają one coś wspólnego z wydarzeniami
w sklepie. Owa obojętność w połączeniu z napisami na murze staje się punktem
wyjścia do snucia opowieści o sąsiedzkich relacjach, życiu przy jednej ulicy.
Dzięki temu spojrzeniu poznajemy wszystkich bohaterów, ich sposób postrzegania
świata. Każdy staje się tu ofiarą i podejrzanym.
Polifoniczność, płynne przejścia od jednego tematu do
drugiego i niezwykła umiejętność obserwacji przypominają z jednej strony prozę
J.K. Rowling, a z drugiej Alberta Camusa. Iwona Partyka bawi się językiem, jego
elastycznością, wieloznacznością oraz obyciem czytelnika, który może miejsca
niedomówień wypełniać własną wiedzą i doświadczeniem, a także skojarzeniami.
Pisarka zabiera nas do satyrycznie opisywanego świata i jednocześnie zachęca do
wypełniania miejsc pustych, dzięki czemu opowiedziana przez nią historia może
nabierać nowych wymiarów. Każdy w niej może znaleźć wycinek własnego życia,
problemów, uprzedzeń, relacji z innymi oraz to wszystko, czego nie jesteśmy w
stanie dostrzec na pierwszy rzut oka.
Interesujące jest połączenie pozornego serialu z akcją
powieści. Zarówno w tasiemcu o losach Don Orestesa, jak i w realnym życiu
relacje międzyludzkie mogą naprawić tylko głupcy nieograniczeni uprzedzeniami i
normami społecznymi, czyli Emil i Gabriel będący uosobieniem
naiwności i czystości. Tylko oni są w stanie żyć chwilą i nie pamiętać
niemiłego traktowania. Inni bohaterzy to cierpiący z różnych powodów poczciwcy,
których relacje obrosły wieloletnimi doświadczeniami i uprzedzeniami oraz
tęsknotami, a także narastającym poczuciem samotności, z którym w tak samo
wielkim stopniu oddaje się zarówno starszy pan Julian, który wspomina mamusię,
jak i Filip będący studentem farmacji. Nawet wdowa Felicyta dba, aby nie
spędzić życia w pojedynkę. Codziennych rozrywek dostarcza jej jamnik i pan
Julian, którzy z jedne strony zapewniają poczucie wypełnienia czasu
towarzystwem, a z drugiej pozwalają na niezależność, której nie mogła osiągnąć
w małżeństwie. Pani Eliza z kolei życiową pustkę w małżeństwie wypełnia
kupowaniem kolejnych przedmiotów na Allegro i romansowaniem przez Internet,
które pozwalają kurze domowej na pozory posiadania uwagi oraz czułości i
spontaniczności.
Codzienną monotonię i grę
pozorów przerywa seans z jasnowidzem Damianem mającym odnaleźć autora napisów
na murach. Widzący i odczuwający zmarłych, ich powiązania z obecnymi osobami
sprawia, że opadają zasłony tajemnic i pomagają zrozumieć bohaterów. Jasnowidz
Damian niczym Guślarz z „Dziadów” wbrew logice pozwala na realny kontakt ze
zmarłymi, którzy pomogą zburzyć pozory, ujawnią występki i zbrodnie. Zgliszcza
relacji może na nowo odbudować Emil pozbawiony negatywnego nastawienia do
świata.
Pisarka w umiejętny
sposób pokazuje świat wewnętrzny wyszydzanego młodzieńca, który okazuje się
bardzo wartościowym człowiekiem ze swoimi dziwactwami, których nie brakuje i
innym bohaterom. Szufladkowanie, stygmatyzowanie sprawia, że upośledzony
umysłowo Emil długo był eliminowany z życia społecznego, a jego matka pozostawała
na boku relacji sąsiedzkich.
„Mroczna tajemnica Don
Ortesa Gonzagi Greco” to powieść prowokacyjna i prześmiewcza. Oryginalny sposób
pisania, pokazywania wycinków rzeczywistości, w której umieszczono postacie
zmusza do wytężonego skupienia oraz innego spojrzenia na wiele rzeczy, które na
co dzień nie dostrzegamy lub nie chcemy widzieć. Powieść Iwony Partyki
zawierająca kila miesięcy z życia ulicy bogata jest w wątki oraz gatunki. Całość
dopełnia dobry warsztatowo i oryginalny język pozwalający na oddanie sposobu
myślenia każdego bohatera.
„Mroczna tajemnica Don
Ortesa Gonzagi Greco” Iwony Partyki jest interesującą propozycją dla
osób poszukującej nietypowej literatury. Wciągająca i bogata akcja sprawia, że
czytelnik będzie dobrze się bawił w czasie czytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz