Etykiety

środa, 6 września 2017

Zbigniew Dmitroca "Baba Jaga w Ameryce" il. Joanna Furgalińska


Zbigniew Dmitroca, Baba Jaga w Ameryce, il. Joanna Furgalińska, Warszawa „Egmont” 2017

Rozwijanie umiejętności czytelniczych jest jednym z ważniejszych zadań edukacji młodego człowieka. Od zaangażowania, umiejętności czytania zależy powodzenie całego procesu uczenia. Czytanie, poza rozwijaniem wyobraźni, przygotowuje dzieci do umiejętności logicznego myślenia, przelewania własnych myśli na papier i jest wstępem do poszerzania wiedzy oraz zainteresowań. Dzięki umiejętności czytania możliwa jest nauka matematyki, biologii, geografii i wielu innych przedmiotów, a także kształtowania kompetencji niezbędnych na rynku pracy. Odpowiednie wprowadzenie młodych odkrywców w świat słowa pisanego przełoży się na sukcesy w szkole.

Twórczość Zbigniewa Dmitrocy towarzyszy nam od czasu pierwszego kontaktu z książkami dla najmłodszych. Polski poeta, bajkopisarz, tłumacz, satyryk i dramaturg mający bogate doświadczenie w pracy nad tekstami dla dzieci tworzy lektury przyciągające uwagę najmłodszych czytelników. Każda książka dostosowana jest do wieku odbiorców, więc wśród jego twórczości pojawiają się i takie dla kilkumiesięcznych odkrywców skupiających się na doznaniach wzrokowych i dotykowych, bajki dla przedszkolaków i czytanki dla uczniów. Pisarz umiejętnie wykorzystuje istniejące postacie i je przetwarza. W ten sposób mamy okazję przeczytać o przygodach misia, czy Baby Jagi obecnych w naszej kulturze. Po raz kolejny do naszych rąk trafiła lektura z serii „Czytam sobie” powstałe z myślą o rozwijaniu zmysłu estetycznego i czytelniczego młodych czytelników.

Seria książek wydawanych przez Egmont „Czytam sobie” pozwala znaleźć lektury o trzech stopniach trudności dla dzieci uczących się samodzielnie czytać. W pierwszym poziomie młodzi czytelnicy uczą się składać słowa, czytać podstawowe głoski. Znajdziemy w nich niedługie, proste i jednocześnie bardzo interesujące historie, które możemy zaliczyć do różnych gatunków. W poziomie drugim młodzi czytelnicy zajdą nieco bardziej rozbudowane opowieści zachęcające do czytania większej liczny słów. Trzeci poziom wprowadza w świat zaawansowanego czytania. W tych książeczkach pojawi się także alfabetyczny słowik trudniejszych wyrazów. Wielkim plusem wszystkich czytanek z tej serii jest interesująca fabuła, różnorodność gatunków literackich, duża czcionka oraz interesujące ilustracje, bez których trudno zachęcić młodych czytelników do wchodzenia w świat książek.

„Baba Jaga w Ameryce” Zbigniewa Dmitrocy z ilustracjami Joanny Furgalińskiej należy do poziomu drugiego. Książka jest estetyczną ucztą zarówno dla dzieci, jak i ich rodziców. Pojawiające się w tekście i na ilustracjach postacie mogą przypominać nam kultowe postacie takie jak „kobieta pracująca” grana przez Irenę Kwiatkowską. Taki charakter i wygląd ma Baba Jaga z książki. Zaradna, nowoczesna i jednocześnie bardzo tradycyjna czarownica mieszkająca w Polsce dostaje telegram od kuzyna Anzelma. Przeświadczona o byciu ostatnią osobą z rodziny staruszka przeprowadza osobiste śledztwo, w którym nie może zabraknąć magicznej kuli. Okazuje się, że faktycznie taka osoba jak kuzyn Anzelm istnieje. Poczucie rodzinnego obowiązku pomagania sobie sprawia, że Baba Jaga pakuje potrzebne rzeczy i leci do Ameryki. Podróż pełna jest dziwnych i śmiesznych perypetii: najpierw staruszka marznie, a później musi borykać się z huraganem, stadem bizonów. Na szczęście wielofunkcyjna miotła zadba, by dotarła na miejsce cała i zdrowa. Bywają momenty, kiedy Baba Jaga nie tylko sama radzi sobie doskonale, ale jeszcze zaskakuje otoczenie. Tak jest w przypadku napaści na nią. Bohaterka nie zastanawiając się powala napastnika. Okazuje się, że w młodości trenowała zapasy i ma jeszcze sporo krzepy. Po wielu perypetiach udaje jej się nie tylko uratować kuzyna Anzelma, ale i zostać bohaterką dostarczającą bandytę na policję.

Baba Jaga to postać kultowa, bez której nie możemy wyobrazić sobie bajek z dzieciństwa. Jednak postać ta kojarzy nam się z okrutnymi kobietami. Zbigniew Dmitroca z jednej strony sięga po przekonania związane z pojawianiem się takiej bohaterki, która nie może obyć się bez miotły, żyje ze zwierzętami, a z drugiej strony zobaczymy dobrotliwą starowinkę gotową nieść pomoc nieznanemu krewnemu. Takie podejście do problemu pomaga na przetworzenie znanego nam symbolu i adaptowanie do obecnych wymogów dostarczania dzieciom lektur z pozytywnymi postaciami. Wpisana w nowoczesny świat Baba Jaga doskonale odnajduje się w swojej rzeczywistości i przystosowuje do możliwości konsumpcyjnych. Joanna Furgalińska z jednej strony pokazuje tradycyjną babulinkę w chustce na głowie, spódnicy i z dużym nosem, a z drugiej przebojowa czarownica jest w trampkach. Takie ilustracje z jednej strony przyciągają, a z drugiej bawią tych czytelników, którym bohaterka kojarzy się z chatką z piernika i piecem do smażenia dzieci. Umiejętne łączenie dawnego wizerunku Baby Jagi z nowoczesnością sprawiają, że jest to obraz ożywiony i bardzo realny, który możemy natknąć idąc ulicami miasta.

Te estetyczne, realistyczne i bardzo humorystyczne ilustracje skutecznie przyciągają dziecięcą uwagę. Niewielka ilość tekstu, duża czcionka sprawiaj, że dzieciom łatwiej czytać. Ponad to na każdej stronie pojawiają się ramki z trudniejszymi słowami. Na końcu książki nie zabraknie naklejek oraz dyplomu do powieszenia w dziecięcym pokoju. Proste zdania pomagają dzieciom skupić się na czytanym tekście.

Książkę polecam zarówno przedszkolakom, jak i uczniom nauczania początkowego.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz