Etykiety

czwartek, 7 września 2017

Odile Baillœul "Franciszek Strachliwy Myszek" il. Claire Curt



Odile Baillœul, Franciszek Strachliwy Myszek, il. Claire Curt, tł. Agata Buzek, Kraków “Wydawnictwo Literackie” 2017
Nauka czytania to przede wszystkim oswajanie z książkami. Powinniśmy rozpocząć je bardzo wcześnie. Dziecko po pierwsze lektury może sięgać już, kiedy potrafi trzymać przedmioty w rączkach. Taką edukację czytelniczą warto rozpocząć od ceratowych książeczek. Kiedy nasza pociecha samodzielnie siada można wprowadzić do zabawy książki z kartonowymi, solidnym stronami. Wybierając taką lekturę warto zwrócić uwagę na ilustracje, bo to one są dla dziecka najważniejsze. Pierwsze czytanki powinny posiadać obrazki estetyczne i proste obrazki o barwach miłych oku oraz niewielką ilość tekstu. Ideałem są książki bez tekstu i z ilustracjami dającymi spore pole do popisu dla rodziców, czyli z jednej strony pozwalające na pokazywanie różnych elementów otoczenia, rozbudowywanie dziecięcego słownika i kształtowanie myślenia globalnego. Jeśli przeglądamy taką książeczkę, powinniśmy móc wskazać w niej pięćdziesiąt przedmiotów nazywanych różnymi wyrazami. Z każdym kolejnym czytaniem zasób słów powinien wzrastać. Na taką elastyczność pozwala książka „Franciszek Strachliwy Myszek” Odile Baillœul i zdjęciami Claire’y Curt. Proste tłumaczenie Agaty Buzek pomaga rodzicom wprowadzić dzieci w świat lęków Franciszka Strachliwego Myszka, a z jednej strony bogate i jednocześnie proste ilustracje zachęcają do pokazywania oraz uczenia się nowych słów, stopniowego rozbudowywania słownika.
Książka zabiera czytelników w świat bardzo bliski małym czytelnikom. Każde dziecko ma sporą listę lęków. Powstają one nawet wtedy, kiedy darzymy nasze pociechy wielką miłością oraz dużą uwagą i wiążą się z socjalizacją oraz dostrzeganiem własnej odmienności, szukania potwierdzenia wyjątkowości, niezależności i jednoczesnego dążenia do bycia częścią różnych grup: od rodzinnych po sąsiedzkie. Kontakt ze światem to dla dzieci wyzwanie, pokonywanie własnych słabości, uczenie się, że wiele rzeczy wydaje się strasznymi.
O takich problemach małych czytelników jest „Franciszek Strachliwy Myszek”. W książce dzieci spotkają się z jednej strony z pokazaniem małej siostrzyczki Franciszka, która niczego się nie boi i z drugiej z lękiem bohatera. Na pierwszej stronie widzimy jedną mysz przestraszoną i stojącą na donicy, a druga spokojnie bawi się „myszką-lalką”. Dookoła biegają mrówki. Kolejna strona pokazuje Myszka i pranie na sznurkach, a trzecia rodzinny spacer. Czwarta zabiera nas do pokoju bohatera nocą. Na piątej Franciszek z zatroskaniem obserwuje mamę tulącą jego młodszą siostrę. Na szóstej widzimy Myszka chowającego się za tatą rozmawiającego z inną dużą myszą. Siódma pokazuje ciemne pomieszczenie z zapasami jedzenia. Ósma pozwala nam podejrzeć spiżarnię i Myszka ratującego swojego pluszaka. Całą opowieść kończy podsumowanie, że mimo wielkiego strachu Franciszek jest też bardzo odważną myszką potrafiącą rotować bliskie mu rzeczy i osoby.
Piękne ilustracje będące zdjęciami pluszowych bohaterów przyciągają dziecięcą uwagę. Wielkim plusem książki jest niewielka ilość tekstu, dzięki czemu rodzic nie czuje się zobowiązany do czytania, ale do opowiadania i pokazywania, a przez to wzbogacania dziecięcego słownictwa zgodnie z potrzebami dziecka. Pełne akcji subtelne ilustracje pozostawiają wiele miejsca swobodnego tworzenia przygód, prób odczytania emocji, odszukania w nich własnych lęków, omówienia ich i poradzenia sobie z nimi. Franciszek Strachliwy Myszek jest taki jak każde dziecko: patrzy na świat z uwagą, w prosty sposób przekazuje swoje lęki, uświadamia czytelników, że zarówno dzieci, jak i dorośli boją się rzeczy, które innym wydają się czymś normalnym. Pokazanie zestawienie niezwracającej na wiele rzeczy siostry Myszka z przerażeniem bohatera pomaga z jednej strony pokazać odmienność, a z drugiej zrozumieć lęki innych. W ten sposób lektura zyskuje wymiar terapeutyczny: dziecko może w prostych słowach, tak jak Myszek, opowiedzieć o swoich emocjach oraz spróbować zrozumieć kolegów i koleżanki.
Książka składa się z śliskich, kartonowych stron, po których bardzo dobrze rysuje się pisakiem suchościeralnym. Do tego bardzo dobrze sklejone strony sprawiają, że jest to lektura trwała, estetyczna. Dzięki niewielkim rozmiarom i dwustronicowym ilustracjom po otwarciu książki dzieci mają przed sobą jedną piękną ilustrację z jednym opisującym ją zdaniem. To pozwoli na ćwiczenie pamięci, zachęci do samodzielnego czytania, wesprze zainteresowanie tekstem i pozwoli zbudować skojarzenia.
„Franciszek Strachliwy Myszek” to interesująca lektura zarówno dla dzieci kilkumiesięcznych, jak i kilkuletnich. Ilustracje będą ciekawym materiałem do pracy dla logopedów oraz psychologów. Jedni będą mogli zachęcić dzieci w rozwijanie myślenia globalnego, rozwijanie słownika, a drudzy w łatwy sposób zachęcą swoich podopiecznych do opowiadania o lękach. Moja sześcioletnia czytelniczka jest zachwycona ilustracjami. Zdecydowanie polecam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz