Każdy z nas ma jakieś wyobrażenie idealnej rodziny. Zwykle łączy je jedno: szczęśliwi ludzie tworzący wspólnotę, mieszkający razem i dążący do tego, żeby doskonalić się, bogacić oraz mieć czas dla siebie. Laurze, Leonowi i Lenie wydaje się, że właśnie w takiej żyją. Rodzice są dla siebie czuli, wyrozumiali i dopingują się. Do tego po wielu latach wzięli duży kredyt, aby żyło im się wygodniej w apartamencie znajdującym się w świetnej lokalizacji w Warszawie. Nie brakuje im też wyjazdów na wczasy. Wydawałoby się, że niczego więcej im do szczęścia nie potrzeba. Mają siebie, dobre warunki i żadna katastrofa im nie grozi. Coś jednak zaczyna się dziać złego. Może nie od razu, ale tak stopniowo, delikatnie, że staje się to elementem ich codzienności. Owe zmiany dostrzegają w czasie urlopu nad polskim morzem.
Ponoć statystyki wskazują, że pierwszym krokiem do rozpadu rodziny jest urlop. Rodzina Leny jednak przetrwała wiele takich wydarzeń i nigdy nic złego się nie stało. Wręcz przeciwnie: dzieciaki mogły dostrzec jak bardzo rodzicom na sobie zależy. Wszystko zmieniła pandemia i obostrzenia. Przebywający ze sobą w mieszkaniu domownicy nagle zaczęli sobie przeszkadzać. Do tego doszedł nowy bzik ojca: bieganie. Jego zaangażowanie w to zajęcie sprawia, że bliscy coraz częściej mają wrażenie, że przed nimi ucieka. Tak też jest w czasie urlopu, kiedy sielankowy wypoczynek przerywa nawoływanie obnośnego sprzedawcy. Odmienne zdanie na temat tego, czy powinien dać im pieniądze na taki wydatek kończy się jego ucieczką na trening. I w sumie nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie długa nieobecność i brak odbierania połączeń. Zaniepokojeni bliscy wracają do hotelu.
Dzieciaki bardzo szybko zauważają, że rodzice są tak bardzo zajęci kłóceniem
się, wypominaniem sobie różnych rzeczy, że zapominają o urodzinach jednego z
nich. Po powrocie do miasta też nie jest lepiej. Niby każdy wraca do pracy, ale
szybko okazuje się, że ojciec przekłada treningi ponad rodzinę i pracę. Kończy
się utratą jednego i drugiego. On czuje, że odzyskał to, co chciał robić przez
całe życie. Oni, że za bardzo angażuje się w coś, co mogło być tylko hobby.
„Popękane życie” Joanny Jagiełło to trudna historia o stopniowej utracie
poczucia bezpieczeństwa i burzeniu ideałów. Każdy z bohaterów przeżywa tu
problem rozstania rodziców na swój sposób. Trójka dzieciaków wprowadza nas w swoją
codzienność i pokazuje świat ze swojej perspektywy. To sprawia, że książka jest
w pewien sposób uniwersalna: dla dziewczyn, chłopaków, uczniów podstawówki i
liceum, ale i też dla nas dorosłych, którzy nie chcą iść na kompromisy, nie
chcą już niczego ratować, bo kierują się żalem i poczuciem krzywdy.
Laura jest tu najstarszym dzieckiem. To ona najlepiej pamięta cudowne chwile,
kiedy rodzice byli bardzo blisko siebie. Te obrazu kontrastują z teraźniejszością,
w której coraz częściej dochodzi do spięć. Leo i Lena wydają się być bardziej
zdystansowani do całego problemu, dopóki nie dociera do nich, że ojciec już nie
będzie z nimi mieszkał i nie będą go widywać codziennie.
Oczywiście rozwód rodziców to nie jedyne wyzwanie. Laura właśnie idzie do klasy
maturalnej i coraz intensywniej przygotowuje się do matury. Do tego musi
pogodzić inne zajęcia z kursem, który ma ją przygotować na wymarzone studia. I
nie jest to jakby chciał tata AWF, ani socjologia czy psychologia, jakby tego
chciała mama. Musi zmierzyć się z planami rodziców, ich pomysłami na własne
życie i przeć do przodu, aby realizować swoje marzenia. Do tego w tle mamy
skomplikowany związek z chłopakiem pochodzącym z rozbitej rodziny. Jego ojciec
był alkoholikiem. Zobaczymy też wyzwania, z jakimi zmierzy się Leo i
obserwowanie wydarzeń z jego perspektywy. Brak wsparcia w domu doskwiera także
Lenie.
Joanna Jagieło wprowadza nas w świat nastolatków w różnym wieku i z różnym
doświadczeniem. Uświadamia czytelnikom, że rozwód to nie tylko problem
dorosłych, ale też ich dzieci. Nawet tych wchodzących w dorosłe życie. Widzimy
tu bohaterów, którzy z powodu utraty poczucia bezpieczeństwa popadają w
różnorodne problemy, na swój sposób przetrawiają to, co planują rodzice.
Napięcie między rodzicami nie pozostaje bez wpływu na młodzież, ich problemy w
szkole, utratę pewności siebie, problemy z przyjaciółmi, rosnącą w nich złość,
apatię, zniechęcenie i depresję. Każdy z bohaterów stara się rządzić z nową
sytuacją. Nie jest to łatwe i przyjemne. Do tego pisarka pokazuje, że
uzależnienia mogą być naprawdę różnorodne. Nie tyko alkohol i narkotyki
potrafią niszczyć więzi. Może być też uzależnienie od określonych czynności pod
pretekstem realizowania marzeń. Przedkładanie treningów ponad pracę sprawia i
rodzinę sprawia, że możemy zobaczyć jak owo psychiczne i fizyczne przywiązanie
wygląda.
#JoannaJagiełło #popękaneżycie #górowianka #annasikorska #czytamdlaOli #AleksandraAnnaSikorska #książka
#sikorkawśródksiążek #górowiankaksiążki
#górowiankaas #recenzja #harpercollins #rozwód #młodzież
#uzależnienie #złość #depresja #pożyczprzeczytajpoleć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz