Etykiety

środa, 1 czerwca 2022

Zdzichu z tatusiem na spacerze

Wracam z psem z zakupów. Robi się ciemnawo i w tych ciemnościach przepitym głosem wołanie:
-Zdzichu! Zdziiiichuuuu, Zdzisiek, dzie jezdeź? Zdzichu, cho.
Myślę se: kumpel zgubił kumpla i pewnie mu tak smutno w pojedynkę. Patrzę: biały piesek wyskakuje zza krzaków i gna na złamanie karku w stronę wołającego.
-No Zdzichu, wjesz, że jak ciymno to do dumu trza. Choć. Żarcia ci dom.
No i Zdzichu okazał się całkiem trzeźwym kumplem...
***
Poranny spacer z psem. Mój pies niby znany, niby wydaje się, że wszyscy wiedzą, że wabi się Tutuś, a jednak nie wszyscy...
-Tutuś, równo. Wyłącz opcję węszenia - pouczam go, bo na wiosnę mu się włączyła taka opcja po aktualizacji psiego oprogramowania.
Po jakimś czasie:
-Tutuś prowadź do Biedronki.
Za sobą słyszę głos:
-Co się z tymi ludźmi dzieje. Do psa tatusiu mówią.
Kurtyna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz