Atlasy istot magicznych i fantastycznych mają w moim domu spore powodzenie i mnie to bardzo cieszy, ponieważ przy okazji poznawania różnorodnych kultur odkrywamy jak wiele wspólnego mają ze sobą oraz mamy okazję do wędrowania palcem po mapie, czyli przy okazji uczymy się geografii. Wszystkie są autorstwa Anny Claybourne, która jest niesamowicie twórczą pisarką książek dla młodych czytelników, podsuwającą im publikacje wprowadzające do świata nauki, eksperymentów naukowych, przyrody, sztuki, rzemiosła, a także mitologii.
Na polskim rynku wydawniczym pojawił się niewielki ułamek jej publikacji i są
to opowieści o malarstwie, Szekspirze, odkryciach geograficznych,
wynalazkach im istotach z legend oraz mitów. Pojawiają się smoki, wróżki i
syreny. Na przetłumaczenie czekają publikacje wprowadzające młodych czytelników
w obszar ciała, gwiazdozbiorów, baletu, matematyki, pandemii, dinozaurów,
odczuwania różnorodnych bodźców, emocji i rzeczy, mitycznych i legendarnych
stworach, przetwarzaniu danych, skałach, zwierzętach, zdrowiu, narkotykach,
odżywianiu, zdrowiu psychicznemu, fizyce, chemii i co tam sobie jeszcze
pomyślicie. Dotychczasowy dorobek pisarki to ponad sto książek!
Do tej pory polecałam Wam „Dlaczego ryby nie toną?”, „Atlas syren” i „Atlas
wróżek”. W pierwszej Anna Claybourne z naukowym dystansem podchodzi do
opisywania naszego gatunku i porównywania go z innymi. Sporą zaletą publikacji
jest sposób, w jaki autorka odpowiada na postawione przez siebie pytania.
Zamiast nudnej teorii dostajemy ciekawe opowieści, które pozwolą nam zrozumieć
dlaczego ryby nie toną i nie mają powiek, a węże pępka, co stało się z
dinozaurami, czy dziś też wymierają gatunki, dlaczego rekiny nie mają próchnicy
i całe życie mają ostre zęby, jaki w dotyku jest wąż, jak zwierzęta rozmawiają
ze sobą i wiele innych ważnych zagadnień. „Atlas syren. Wodny lud z różnych
stron świata” to fascynująca lektura zabierająca nas w różne zakątki świata,
przybliżająca zadziwiające wierzenia, ich przetwarzanie i przemycanie do
kultury masowej. Autorka uświadamia nas, że syreny to nie tylko łagodne istoty
i opowieść o popularnej małej syrence. Poznajemy tu postacie o różnych charakterach
i mające różnorodne cele. Anna Claybourne uświadamia nas, że syreny to nie
tylko piękne istoty o niesamowicie przyciągającym głosie, dla którego
śmiertelnicy mogą stracić głowę, nie tylko pół kobiety, pół ryby potrafiące
poświęcić się dla ludzi, ale też bywają okropne i okrutne oraz zwodnicze. Każdy
kraj ma swoje wyobrażenia na ich temat. Do tego każda społeczność nazywa je
nieco inaczej. Łączy je jedno: tam gdzie jest woda są też wyobrażenia, baśnie,
legendy i mity na temat wodnego ludu. Pisarka doskonale zbiera w całość
opowieści z całego świata. Mamy tu piękny podział ze względu na kontynenty i
regiony. Na mapach możemy zobaczyć poszczególne postaci, ale też są na nich
zaznaczone najważniejsze zwierzęta, państwa, do których się udajemy. O każdej bohaterce
lub bohaterze znajdziemy niewielką ilość tekstu, ale moim zdaniem
wystarczającą, aby móc sobie je wyobrazić, poznać cechy, niezwykłe
umiejętności. Znajdziemy tu nie tylko syreny, ale są też selki, duchy wody
i a nawet bóstwa. Wodny lud to kobiety, które zmieniły się w ryby, władcy mórz
i oceanów, obrońcy istot żyjących w wodzie. Ich pałace są niezwykłe. Ich wygląd
także zależy od miejsca akcji, wierzeń ludów. Do tego dowiadujemy się, że
niektóre syreny pojawiały się między ludźmi, potrafiły zmieniać postać,
wchodziły w związki z ludźmi. Traka przejrzystość sprawiła, że sięgnęłyśmy po
najnowszy tom o wróżkach.
„Atlas wróżek. Magiczny lud z różnych stron świata” pozwala na uświadomienie
sobie jak niesamowicie różnorodny i bliski ludzkiemu jest świat wróżek. Są tu
postacie dobre i pomocne, ale bywają też i złe. Do tego każda specjalizuje się
w określonej rzeczy, zamieszkuje dany teren i można je zobaczyć, kiedy spełni
się określone warunki. Właśnie w ten sposób przedostały się do nas informacje o
ich istnieniu. Dzięki tej książce wchodzimy do świata opowieści popularnych w
określonym regionie. Przyglądamy się skrzatom i duszkom leśnym oraz domowym,
opiekunkom zwierząt, ale i też takim, które mogą wywołać choroby. Niewielka
publikacja po raz kolejny okazuje się wspaniałym przeglądem różnych kultur,
dostrzeganiem w nich podobieństw. Różnice pokazane są w ciekawy sposób, dzięki
czemu wzbudzają zaciekawienie młodych czytelników.
Niesamowite bogactwo znajdziemy też w najnowszym atlasie. Tym razem autorka
zabiera nas na spotkanie ze smokami. Przygoda z tymi mitycznymi istotami
tradycyjnie zacznie się od mapy świata. Mamy okazję przyjrzeć się jak wygląda
rozmieszczenie tych istot, zobaczyć różnorodny wygląd, zastanowić się, jak
wielki wpływ na ich wykreowanie miały żyjące w danym obszarze zwierzęta. Dalej
zaczynamy wędrówkę po poszczególnych kontynentach i konkretnych krainach.
Uświadomimy sobie, że każdy kraj ma swojego smoka, a nawet ich gromady.
Bogactwo gatunków, kolorów przypomina świat zwierząt. Do tego są niesamowicie
różnorodne pod względem charakterów. Jedne bywają pomocne i opiekuńcze, a inne
śmiertelnie niebezpieczne. Anna Claybourne podsuwa nam też legendy o poszczególnych
magicznych gadach. Poznajemy metody zachowania się w ich towarzystwie. Nie
brakuje tu też tematu świąt i zabaw związanych ze smokami.
Tekst dopełniają piękne ilustracje, które z jednej strony pozwalają na
wyobrażenie sobie smoków, a z drugiej budują klimat niezwykłości i magii.
Będzie to zdecydowanie fantastyczna lektura dla młodych czytelników
uwielbiających opowieści o magicznych istotach.
Cudowne opowieści wzbogacono wspaniałymi ilustracjami Phama Quanga Phuca
zbliżonymi stylistycznie do ilustracji Mireny Asiainy Lory, które były w dwóch
poprzednich tomach. Nadały one publikacji wyjątkowy klimat, który z jednej
strony jest ciepły, a z drugiej bywa mroczny, nawiązujący do dawnych ilustracji
w księgach. Solidna oprawa, bardzo dobrze zszyte strony sprawiają, że książka
jest estetyczna i trwała. „Atlasy legend” to zdecydowanie ciekawa propozycja
czytelnicza dla miłośników fantastyki, legend i mitów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz