Mistyczna opowieść o chłopcu pod opieką Wężowej Bogini.
Taru Khan, młody, bezdomny włóczęga, żyje na Wyspie Skarbów – tak właśnie on i pozostali mieszkańcy nazywają wysypisko śmieci w Bombaju. Nie wie, kim jest, skąd pochodzi ani jak się naprawdę nazywa. Każdego dnia toczy walkę o przetrwanie. Chwile wytchnienia przynoszą tylko noce, podczas których Taru przeżywa niezwykłe sny. Któregoś dnia znajduje pusty album, a w nim jedną zapomnianą fotografię przedstawiającą dom, który coś mu przypomina. Nieznana siła przyciąga chłopca w to miejsce, dlatego wkrótce decyduje się wyruszyć w pełną niebezpieczeństw drogę...
Nagle znów wróciło nawiedzające go wspomnienie. Zapisane gdzieś pod powiekami. Ukryte za mglistą zasłoną. Przywołane z zakamarków pamięci. Lub może wyśnione. Wymyślone i tak nierealne, jak słodki sen, z którego nie chcesz się obudzić.
Małe kropelki, setki małych kropelek skrzących w słońcu biegną wprost ku niemu. Obsypują mu twarz chłodnymi pocałunkami. Pada złoty deszcz.
Nad powierzchnią stawu wznoszą się intensywnie różowe, śnieżnobiałe i żółte kielichy lotosu.
Wody marszczą się od uderzeń ciężkich kropel. Pachnie trawą i rozgrzaną ziemią.
Pod zmrużonymi powiekami Taru widzi biały dom z szeroką werandą i kołyszące się nad spadzistym dachem korony palm. Szereg wysokich okien odbijających niebo. Słyszy chrzęst swoich kroków na żwirowej ścieżce.
Na werandzie stoi kobieta w błękitnym sari. Nie może dostrzec jej twarzy. Zasłania ją powiewający na wietrze jedwabny szal. Szal w złote i czerwone motyle.
Słyszy cichy głos. Głos, który powtarza jego imię…
Ponownie obmył twarz chłodną wodą.
Joanna Piotrowska z zawodu jest lekarzem psychiatrą, mieszka w Szczecinie.
Jest zafascynowana pięknem przyrody i innymi kulturami, a tę fascynację chce przekazać czytelnikowi. Jej historie to książki z przesłaniem, które dotyczą problemów współczesnego świata. Poprzez swoje opowieści chce poruszać serca, uwrażliwiać i zwracać uwagę na krzywdę zwierząt.
Taru Khan, młody, bezdomny włóczęga, żyje na Wyspie Skarbów – tak właśnie on i pozostali mieszkańcy nazywają wysypisko śmieci w Bombaju. Nie wie, kim jest, skąd pochodzi ani jak się naprawdę nazywa. Każdego dnia toczy walkę o przetrwanie. Chwile wytchnienia przynoszą tylko noce, podczas których Taru przeżywa niezwykłe sny. Któregoś dnia znajduje pusty album, a w nim jedną zapomnianą fotografię przedstawiającą dom, który coś mu przypomina. Nieznana siła przyciąga chłopca w to miejsce, dlatego wkrótce decyduje się wyruszyć w pełną niebezpieczeństw drogę...
Nagle znów wróciło nawiedzające go wspomnienie. Zapisane gdzieś pod powiekami. Ukryte za mglistą zasłoną. Przywołane z zakamarków pamięci. Lub może wyśnione. Wymyślone i tak nierealne, jak słodki sen, z którego nie chcesz się obudzić.
Małe kropelki, setki małych kropelek skrzących w słońcu biegną wprost ku niemu. Obsypują mu twarz chłodnymi pocałunkami. Pada złoty deszcz.
Nad powierzchnią stawu wznoszą się intensywnie różowe, śnieżnobiałe i żółte kielichy lotosu.
Wody marszczą się od uderzeń ciężkich kropel. Pachnie trawą i rozgrzaną ziemią.
Pod zmrużonymi powiekami Taru widzi biały dom z szeroką werandą i kołyszące się nad spadzistym dachem korony palm. Szereg wysokich okien odbijających niebo. Słyszy chrzęst swoich kroków na żwirowej ścieżce.
Na werandzie stoi kobieta w błękitnym sari. Nie może dostrzec jej twarzy. Zasłania ją powiewający na wietrze jedwabny szal. Szal w złote i czerwone motyle.
Słyszy cichy głos. Głos, który powtarza jego imię…
Ponownie obmył twarz chłodną wodą.
Joanna Piotrowska z zawodu jest lekarzem psychiatrą, mieszka w Szczecinie.
Jest zafascynowana pięknem przyrody i innymi kulturami, a tę fascynację chce przekazać czytelnikowi. Jej historie to książki z przesłaniem, które dotyczą problemów współczesnego świata. Poprzez swoje opowieści chce poruszać serca, uwrażliwiać i zwracać uwagę na krzywdę zwierząt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz