najtrudniej jest pisać
o ludziach
na wyciągnięcia serca
codziennych
z wielkim uprzejmym uśmiechem
bez emocji
przeszywających wiedzą
najtrudniej jest patrzeć
w odbicie świata-
nieświata-
na okularowym szkle
zza którego dosięgają nas
żywo śledzące oczy
patrzę na ciebie
i w twoich szkłach widzę siebie
swoje nieśmiałe gesty
zawstydzone spojrzenie
przyszłam po wybaczenie
grzechu największego
-nieróbstwa
jak marnotrawna córka
powracam
ty wyprawiasz ucztę
stroisz w niezdobyte laury
kładziesz koronę
na niegodziwej głowie
rysując świetlaną przyszłość
wśród stosów książek
o ludziach
na wyciągnięcia serca
codziennych
z wielkim uprzejmym uśmiechem
bez emocji
przeszywających wiedzą
najtrudniej jest patrzeć
w odbicie świata-
nieświata-
na okularowym szkle
zza którego dosięgają nas
żywo śledzące oczy
patrzę na ciebie
i w twoich szkłach widzę siebie
swoje nieśmiałe gesty
zawstydzone spojrzenie
przyszłam po wybaczenie
grzechu największego
-nieróbstwa
jak marnotrawna córka
powracam
ty wyprawiasz ucztę
stroisz w niezdobyte laury
kładziesz koronę
na niegodziwej głowie
rysując świetlaną przyszłość
wśród stosów książek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz