Spostrzegawczość, umiejętność wyciągania wniosków i
wyobraźnia to niesamowicie ważne umiejętności. Można ćwiczyć je przez czytanie
i zabawy z puzzlami. Jedno i drugie zajęcie łączy to, że z posiadanych
elementów, wskazówek trzeba ułożyć całość. Praca z puzzlami pozwala na
ćwiczenie planowania działań, umiejętność projektowania, wyciągania wniosków,
analizowania posiadanego materiału, zdolność połączenia go w całość. Pozornie
czytanie i układanie puzzli niewiele łączy. Kiedy jednak zastanowimy się nad
mechanizmami działającymi w jednym i drugim przypadku dojdziemy do wniosku, że
punktów wspólnych jest dużo więcej niż podejrzewaliśmy, ponieważ tekst to też
pewnego rodzaju elementy, które musimy połączyć z wiedzą i ze sobą nawzajem.
Takie hermeneutyczne podejście sprawia, że tekst zyskuje większy stopień nasycenia,
kiedy potrafimy dostrzec w nim szersze pole tematów. W przypadku puzzli ta
umiejętność dostrzegania i obejmowania jako całości bardziej skomplikowanych
wzorów przekłada się też na ilość elementów. Dobrze jest łączyć i przeplatać te
dwie aktywności.
Wydawnictwo HarperKids wyszło naprzeciw potrzebom poszerzania pola analizy dostarczając
kilkuletnim odbiorcom „Pudełko pełne zabawy”. Znajdziemy w nim osiem układanek
składających się z pasków przypominających drewniane szpatułki. Tu jednak są to
solidne, kolorowe, tekturowe, dwustronne paski , które pozwolą rodzicom na
stopniowanie poziomu trudności oraz śledzenie postępów. W zestawie znajdziemy
też książeczkę. Jest to cieka, zeszytowa publikacja, w której znajdują się
wierszyki ze zwierzętami z puzzli. Każdy wzbogacony o ilustrację, która pomoże
początkującym w układaniu.
Zabawę na początku można zacząć od oswajania z bohaterami tekstu, czytania o
nich, pokazywania ilustracji. Następnie wprowadzamy jeden zestaw do ułożenia.
Tak naprawdę da on dziecku szesnaście wzorów, ponieważ są to paski dwustronne. Na
początku możemy swojej pociesze ułatwić pracę i przygotować puzzle tak, aby widziało
wszystkie elementy wzoru, a z czasem po prostu wymieszać, aby sama musiała
obracać i szukać. Z czasem dołączamy kolejne zestawy aż nasze dziecko nie
będzie miało problemu z ułożeniem każdego obrazka. Puzzle zawierają pewnego
rodzaju tekturową matrycę ułatwiającą pracę i sprawiającą, że przy niewprawnych
jeszcze rękach ilustracja nie będzie się rozjeżdżała.
A teraz opowiem Wam o czytance, która jest dodatkiem do zestawu. Są to proste
rymowanki Zbigniewa Dmitrocy, pisarza słynącego z ciepłego pokazywania świata.
Tak jest i tutaj. Poznajemy cechy zwierząt, a do tego wchodzimy w obszar
literatury. Oczytani czytelnicy dostrzegą, do jakich tekstów nawiązuje autor.
Plusem tych utworów jest przemycanie podstawowej wiedzy o bohaterach. Dowiemy
się, że słoń jest olbrzymi, a niedźwiedź lubi jeść jajka, jabłka, miód, ryby i
grzyby, że przed krokodylem trzeba uciekać, że lis poluje nocą, że zebra żywi
się trawą i w czasie suszy szuka nowych pastwisk i tak dalej. Niedługie
rymowanki zaskakują sporą dawką informacji. Nie ma nich nic z infantylności,
personifikacji bohaterów tylko pokazanie dziecku świata, ale w taki sposób, że
w umyśle młodego czytelnika powstają obrazy głównych zainteresowań i cech
zwierząt.
Całość prezentuje się bardzo interesująco i świetnie przyciąga dziecięcą uwagę.
Zdecydowanie polecam wszystkim dzieciom.