Joanna Krzyżanek, Słowniczek ortograficzny
Cecylki Knedelek z opowiastkami, il. Zenon Wiewiurka, Kielce „Jedność” 2019
Język polski jest fascynujący, ale potrafi
stwarzać sporo trudności jego użytkownikom. I właśnie świadomość tego sprawiła,
że już ponad pięć lat temu sięgnęłam (a raczej sięgnęłyśmy) po książkę Joanny
Krzyżanek „Księga językowych porad Lamelii Szczęśliwej”. Główną bohaterką jest
tam tytułowa poważana starsza pani, która na języku zna się jak nikt. W końcu
od dziecka go obserwowała. Sprawdzała jego fizyczne możliwości oraz zgłębiała
frazeologizmy. Z czasem poznała tysiące językowych śmieci i nauczyła się je
skutecznie wykrywać oraz eliminować. Po latach ciężkiej pracy nad zgłębianiem
tego tematu może pozwolić swojemu językowi odpocząć podczas lizania lodów.
Wszystko do czasu, kiedy jej spokój zakłócił Kajtek Kurek i Gabrysia Gałka –
dwójka niesfornych dzieci, których języki są bardzo zaśmiecone, przez co
rodzice wysłali ich do Lamelii Szczęśliwej, aby nauczyła właściwego
posługiwania się językami. Tak zaczyna się ich wielka przygoda ze świadomym
używaniem słów.
„Księga językowych porad Lamelii Szczęśliwej”
to bardzo zabawny poradnik językowy pełen pomysłów na zabawy, bajek i ciekawego
spojrzenia na świat. Starsza pani patrząca z dystansem na otoczenie przybliża
swoim uczniom wieloznaczności, swoje dzieciństwo, uczy samodzielnego wykonania
prostych zabawek i pozbywania się błędów, które potocznie nazywane są „masłem
maślanym”. Książka Joanny Krzyżanek w bardzo przyjemny sposób uwrażliwi małych
czytelników na obserwowanie własnego języka oraz zachęci do samodzielnego
sięgania po słownik poprawnej polszczyzny. Jest to lektura nie tylko dobra dla
uczniów szkół podstawowych, ale i świetna bajka do poduchy dla przedszkolaków.
Liczne opowieści i pomysły na zabawę mogą zostać wykorzystane podczas zimowych
wieczorów.
Zachwyt nad tą publikacją sprawił, że książki
Joanny Krzyżanek stały się naszą lekturą obowiązkową. Zwłaszcza, że pisarka
stworzyła piękną serię o Cecylce Knedelek i jej gąsce Walerce. Autorka zabiera
nas w świat dwóch kochających się bohaterek. Mamy tu związek niczym matki z
dzieckiem: odpowiedzialna dziewczynka lepiej znająca świat i jej podopieczna z
masą zwariowanych pomysłów, ale też z umiejętnością troszczenia się o innych.
Ze względu na słabą znajomość świata te starania nie zawsze wychodzą jej na
dobre, czego doświadcza w jednej z opowieści poświęconych pierwszej pomocy,
kiedy próbuje upiec pyszny tort chorej opiekunce. Niestety nieodpowiednie
wymieszanie składników sprawia, że i ona ląduje w łóżku. A tam może posłuchać
baśni. Jednak zbyt poważne traktowanie ich treści po raz kolejny przyczyni się
do choroby, przez poszukiwania żaby królewicza w czasie deszczu, kiedy to powinna
założyć pelerynkę, a innym razem próby stworzenia idealnej śnieżnej rzeźby
zamiast zabawy we własnym pokoju. Gdy udaje się ją namówić na spędzenie troszkę
czasu w swoim pokoju okazuje się, że bałagan w zabawkach przesłania cały jej
mały świat.
Gąskę cechuje dziecięca prostoduszna naiwność,
którą najlepiej widać w opowieści o znikaniu różnych rzeczy w strugach deszczu.
Walerka jest przekonana, że to jej koledzy i koleżanki zabrali z ogrodu sprzęt
do zabawy. Ta opowieść staje się pretekstem do uświadomienia nas, że cudza
potrzeba pomocy nie znika, kiedy przestajemy dostrzegać to, w jakim są
zagrożeniu, ale nie zabraknie też przestrogi, że nie należy pomagać na siłę. W
publikacji obok interesujących przygód gąski znajdziemy podpowiedź w jaki
sposób zapamiętać numer alarmowy, w jaki sposób mądrze korzystać z apteczki,
jak postępować w przypadku ran, oparzeń, odmrożenia, zakrztuszenia,
zachłyśnięcia, ukąszenia lub użądlenia, bólu brzucha, wysypki i wielu innych
sytuacji, w których potrzebujemy pomocy. Ważne teksty z cenną wiedzą przeplatają
przygody gąski Walerki, dzięki czemu przekazywana dzieciom wiedza nie jest
nudna. W świecie bohaterek Joanny Krzyżanek nie zabraknie również eksperymentów
w salonie fryzjerskim, przebieranek, malowanek, a nawet wysypek, ukąszeń,
pokłóć, bolesnych prób latania. To wszystko tak idealnie wpisuje się w
dziecięce zabawy, że zapominamy o tym, że mamy do czynienia z dwiema
niezwykłymi bohaterkami: dziewczynką i gąską, a nie matką i córką.
Cecylka Knedelek i gąska Walerka mieszkają w
Starym Knedelkowie przy ulicy Naleśnikowej 5 i doczekały się wielu opowieści o
swoich przygodach. Razem z bardzo pomysłowym zwierzątkiem mającym dziecięce
cechy poznajemy dobre maniery, przeżywamy święta, gotujemy, uprawiamy
truskawki, przestrzegamy zasad bezpieczeństwa, udzielać pierwszej pomocy, a
teraz także uczymy się ortografii.
Bardzo byłam ciekawa jak Joanna Krzyżanek
poradzi sobie z tak trudnym tematem i w jaki sposób uczyni dziecięcy słownik
ciekawym. Wplecenie opowieści w tradycyjną zawartość słownika okazało się
strzałem w dziesiątkę. Każdą literę poprzedza opowieść zawierająca trudne
wyrazy oraz ilustracja, na której je wypisano. A dalej jest część słownikowa,
czyli wszystko to, co może nam się przydać w czasie pracy z dzieckiem. Przygody
gąski doskonale wpisują się w znaną nam serię i są też uzupełnieniem książki „Księgi
językowych porad” Lameli Szczęśliwej”. Mamy tu opowieści o zabawach w wyprawę w
Alpy, podróże dookoła świata, kończenie kursów magii, deszczowej nudzie, elfach
gubiących buteleczki z eukaliptusowym olejkiem, urodzinach, robieniu
fotografii, Świętym Mikołaju, grze na harmonijce, zmianie planach na życie,
samodzielności, opowieści o księżniczkach i usypianych gąskach, gubieniu liści
przez drzewa, niechęci do kąpieli, pieczeniu, malowaniu i wiele, wiele innych. Każda
opowieść poza wprowadzaniem dzieci w świat trudnych słów ma też zastosowanie
terapeutyczne: pomaga poruszyć ważne tematy, uporać się ze strachem, zobaczyć
własne zachowanie z innej perspektywy i świetnie nadają się na pierwsze
czytanki oraz opowieści do słuchania. Na końcu książki znajdziemy podstawowe
informacje, które powinien posiadać każdy przedszkolak oraz uczeń nauczania
początkowego. Są tu takie proste rzeczy jak dni tygodnia, nazwy miesięcy,
liczebniki, ale też znajdziemy informacje o zasadach ortograficznych. Wszystko
wytłumaczone w piękny, prosty sposób.
Całość wzbogacono interesującymi ilustracjami
Zenona Wiewiurki, który doskonale oddaje klimat gęsich przygód. Prosta kreska,
ciepła kolorystyka, minimalizm i subtelność rysunków sprawiają, że mają one w
sobie coś z dziecięcych prac, ale są bardziej dopracowane. Do tego zawierają
spory ładunek emocji, dużą dawkę humoru, dzięki czemu dzieci chętnie
przeglądają książkę. Dużym plusem jest tu również duża czcionka, niedługie
rozdziały, mądrze rozmieszczony tekst, co zachęca dzieci zarówno do słuchania,
jak i samodzielnego czytania. Śliskie strony bardzo dobrze zszyto i oprawiono w
solidną kartonową oprawę, dzięki czemu lektura jest trwała i estetyczna.
Zdecydowanie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz