Etykiety

poniedziałek, 11 marca 2024

Winston Groom "Forrest Gump"


"Powiem wam jedno: bycie idiotem to nie pudełko czekoladek. Ludzie śmieją się, nerwują, poszturchują. Teraz gadają, że trzeba być miłym dla zapóźnionych, ale powiem wam tyle - nie zawsze jest tak. W każdym razie ja się nie skarżę, bo jak to się mówi, mam kawał ciekawego życia".
Tematyka inteligentnego idioty powraca w literaturze od początków powstania. Na niedoinformowanego, niedouczonego pozował słynny filozof w kreacji Platońskiej. Sokrates dziwił się światu zadawał wiele kłopotliwych pytań. Przez wieki idiotów w literaturze i filozofii przybywało. Zawsze poruszali drażliwe tematy, pokazywali paradoksy rządzące społeczeństwo, obnażali obłudę. Jednym ze słynniejszych dzieł jest „Idiota” Fiodora Dostojewskiego, dzięki któremu zobaczymy empatycznego Myszkina. Winston Groom w „Forreście Gumpie” idzie nieco dalej i jeszcze bardziej demaskuje zasady, jakimi rządzą się współczesne społeczności. Od czasu powstania książki minęło prawie 40 lat. Wiele rzeczy się zmieniło, ciężar kreowania różnych postaw przeniósł się do mediów społecznościowych. Chociaż powstało sporo nowych bolączek to wiele z nich w książce nadal jest aktualnych.
W książce znajdziemy świat pokazany z punktu widzenia tytułowego bohatera, którego zdiagnozowano, jako „idiot”. Była to bardzo popularna diagnoza w latach 50-90 XX wieku w stosunku do osób, które nie wpisywały się w normy społeczne, nie rozwiązywały standardowych testów oraz nie wykonywały szeregu poleceń. Słowo było bardzo pojemne i mogły tu trafiać osoby o szerokim spektrum cech. Podobnie było w naszym kraju. Wówczas diagnoza „upośledzenie intelektualnego” często obejmowała też osoby ze spektrum autyzmu. Wchodząc do świata Forresta Gumpa mam wrażenie, że z takim niedomówieniem mamy do czynienia. Jest to bohater niesamowicie wrażliwy na bodźce, niepotrafiący wejść w grupę rówieśniczą, nierozumiejący zasad społecznych, nieco inaczej patrzący na różnorodne zdarzenia, bardzo szczery i dosadnie mówiący o różnych potrzebach, nawiązujących zaskakujące skojarzenia na podstawie własnych doświadczeń. Winston Groom z niesamowitą wrażliwością prezentuje nam dorastanie bohatera, rozwijanie jego umiejętności, przerzucanie go do różnych grup społecznych, wykorzystywanie jego umiejętności i zaniedbywanie innych tylko dlatego, że nie posiadł ogólnej wiedzy i umiejętności w innych dziedzinach. Forrest Gump dzieli się z nami swoimi doświadczeniami ze szkół, studiów, wojny i pracy Widzimy pierwsze próby dostosowania się do społecznych oczekiwań, dojrzewanie, pierwsze doświadczenia seksualne, jest też etap bycia studentem i kadetem, a później uczestnikiem wojny w Wietnamie oraz próby dostosowania się do rynku pracy. Widzimy bohatera, który nie rozumie zasad społecznych, jest wykluczonych przez otoczenie, nie radzi sobie z podstawowymi czynnościami, ale świetnie rozwiązuje zadania z matematyki i jest wirtuozem gry na organkach, okazuje się mistrzem futbolu czy zapasów.
Pisarz świetnie pokazuje nam świat oczami mężczyzny postrzeganego przez społeczeństwo jako idiot. Widzimy, że każdy etap jego życia pełen jest wyzwań i przeciwności. Stajemy się świadkami jak uprzedzenia prowadzą do odbierania mu kolejnych szans, edukacja dostosowana do osób znajdujących się w tzw. normie powoduje, że nie ma szansy rozwijać talentu. Mimo przeciwności Forrest pokazuje, że nie liczy się IQ oraz umiejętność dostosowania do otoczenia, podporządkowanie wymogom społecznym, ale bycie dobrym człowiekiem i próby odkrywania swoich mocnych stron, rozwijanie ich mimo różnych przeciwności losu. Obserwujemy naiwną życzliwość bohatera oraz jego dziwienie się światem. Szczególnie mocno uderza jego trzeźwe spojrzenie na kult bohaterów filmowych, których nie chcielibyśmy spotkać w życiu, ale pokazani na ekranach kin wzbudzają zachwyt tłumów. Ukazanie takich niekonsekwencji pozwala nieco inaczej spojrzeć na zasady rządzące życiem społecznym.
„Forrest Gump” to świetna i dająca do myślenia książka.  Mamy tu unikatową mieszankę ironii, satyry, komedii oraz obyczajówki. Zdecydowanie polecam każdemu.
Zapraszam na stronę wydawcy




























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz