Etykiety

poniedziałek, 3 czerwca 2024

Elżbieta Jodko-Kula "Zaplątani w sieci"


Ludzie przede wszystkim są zwierzętami społecznymi. Nie istniejemy w pełni poza społeczeństwem, dlatego opinia innych ma tak duże znaczenie. Problem pojawia się wtedy, kiedy za bardzo przejmujemy się zdaniem nieodpowiedniej grupy ludzi zamiast znaleźć sobie tę, w której możemy się realizować, kiedy nie mamy odpowiednich narzędzi do zdystansowania się wobec osób nieżyczliwych i utrzymywania kontaktu z tymi, którzy mogą dzielić z nami pasje. Internet wydaje się być takim miejscem, w którym łatwiej znaleźć ludzi o podobnych zainteresowaniach, dzielić czas, ale nie rozwiązuje on problemu przemocy w najbliższym otoczeniu. I właśnie o takim wyzwaniu jest historia Elżbiety Jodko-Kuli „Zaplątani w sieci”.

Do powieści wprowadza nas spojrzenie Majki na świat. Ośmioklasistka zwraca uwagę na nowego kolegę, który przed kontaktami z nowymi osobami ucieka przesiadując na przerwach z telefonem. Szybko odkryjemy, że chłopak przeprowadził się do Polski i trafił do klasy sportowej, w której nie potrafi się odnaleźć. Jest dobry w innych dziedzinach. To jednak nie przysparza mu uznania wśród kolegów z klasy. Odosobniony, wyizolowany barykaduje się telefonem i ucieka przed światem w rozmowy z kolegami z dawnej szkoły. Ten z kolei trafia w sieci na osobę, która przebywa w niej ciągle, co jest dla niego dziwne, ponieważ powinna być w szkole. Nić powiązań podsuwa szerszy zakres problemów, z jakimi mierzą się młodzi ludzie. Mamy przemoc, która wykracza poza szkolne mury. Pojawia się bolesne wykluczenie niedające szansy na stworzenie środowiska sprzyjającego rozwojowi. Izolacja, kpina okazują się skutecznymi narzędziami przemocy. Manipulacja, wykorzystanie naiwności i chęci zaimponowania bogatej koleżance przeradzają się w strach przed szkołą. Do tego widzimy zaabsorbowanymi zdobywaniem środków na życie dorosłych zapominających, że ich dorastające dzieci wymagają uwagi. To sprawia, że kiedy przychodzi czas uświadomienia sobie problemu jest już całkiem poważnie.
Sama Majka, od której zaczyna się opowieść uświadamia nam jak niesamowicie wiele czasu młodzi ludzie spędzają w mediach społecznościowych i jak bardzo na poważnie biorą te kontakty. Dla nich to kolejny świat, w którym mają znajomych na wyciągnięcie ręki, kogoś z kim mogą pogadać o każdej porze dnia i nocy, ale jednocześnie bez wchodzenia w prawdziwe interakcje. To świetne wyjście dla osób ze spektrum autyzmu. Ale tylko pozornie, bo wirtualne kontakty nie zastępują tych prawdziwych. Do tego przemoc w mediach społecznościowych jest dotkliwsza, bo zatacza szersze kręgi, ma większe zasięgi.
Kamila, wokół której toczy się akcja jest ofiarą ambicji. Chodzi do szkoły dla snobów. Pochodząca z biednej rodziny (mama samodzielnie ją utrzymuje) jest wykluczana z drogiego życia społecznego rówieśników szpanujących drogimi ubraniami, wyjazdami imprezami. Kiedy zostaje zaproszona przez klasową gwiazdę na imprezę urodzinową jest niesamowicie szczęśliwa. Do tego znajduje tam chłopaka, który skupia na nią uwagę. W szkole okazuje się, że wszystko było po to, aby ją ośmieszyć przed całą szkołą. Wrzucony do sieci film z imprezy pokazuje ją z bardzo złym świetle.
Mamy tu też opowieść o Majce z ADHD. To właśnie ona dostrzega izolującego się Franka. Szukająca pomocy u pedagożki nastolatka okazuje się mostem pomiędzy rówieśnikami i dorosłymi. Jej wrażliwość pomaga na wychwycenie problemu. Dzięki otwartości dzieli się z terapeutką dylematami i w ten sposób wspiera. Majka jest tu postacią bardzo wrażliwą i uważną. Jej ADHD sprawia, że więcej widzi i czuje. Każde odstępstwo od normy przyciąga jej uwagę. Właśnie dlatego siedzący w kącie Franek przyciąga jej uwagę. Spędzanie czasu z pedagożką Anną przyniesie wiele korzyści. Dziewczyna uczy się nie tylko panować nad swoim pędem, rozkojarzeniem, ale przede wszystkim może ocalić rówieśników. Pomagając jednej osobie pedagożka może ocalić więcej nastolatków. Mamy tu piękną opowieść o tym jak dobro się roznosi, jak bardzo sieć społecznych powiązań jest rozbudowana.
Książka Elżbiety Jodko-Kuli „Zaplątani w sieci” to opowieść o tym, jak niesamowicie ważna jest delikatność i uważność w kontakcie z innym człowiekiem. Pokazuje jak krzywdzące są niektóre zachowania i jak niesamowicie ważna umiejętność niesienia pomocy. Z jednej strony mamy ludzi nieżyczliwych, przemocowych, a z drugiej bezinteresownie niosących pomoc.
Powieść Elżbiety Jodko-Kuli „Zaplątani w sieci” jest historią poruszającą serca czytelników i mocno angażującą. Przeplatające się trzy historie pozwalają na pokazanie wielu wyzwań, które otoczenie stawia przed nami. Historia o nastolatkach to tak naprawdę opowieść o każdym z nas, bo my także możemy doświadczyć przemocy, być zależni od innych, czuć się zmuszeni do zmiany miejsca zamieszkania, rezygnacji z dotychczasowych znajomości. Obcy ludzie mogą wykorzystać nasz wizerunek w celu ośmieszenia w sieci. „Zaplątani w sieci” to opowieść o wrażliwości, inteligencji, uważności, zaangażowaniu, poszukiwaniu pomocy i prostych rozwiązań. To przeciwstawione jest prymitywnej agresji, zdobywaniu sławy kosztem innych, patoinfluencerach, zapatrzonych w siebie ludziach uważających, że mogą być bezkarni. Jest to niesamowicie ważna lektura, bo wiele osób mierzyło się i mierzy z przemocą w szkole. Autorka wprowadza nas do świata rówieśniczych relacji. Szersze spojrzenie na nie pozwala nam uzmysłowić jak niesamowicie ważne jest wspieranie młodych ludzi, aby w przyszłości potrafili skutecznie przeciwstawić się przemocy.
"Zaplątani w sieci"  to przede wszystkim opowieść z przekazem. Pisarka przypomina nastolatkom, że nawet jeśli wydaje im się, że są sami to zawsze w ich otoczeniu jest ktoś na kogo mogą liczyć, osoby, które mogą wesprzeć. Nawet jeśli nie spodziewamy się pomocnej dłoni. Jest to powieść uświadamiająca, że w otoczeniu każdego człowieka są osoby dobre i złe oraz przestrzega, że dobrze unikać tych drugich, nie zabiegać o ich uwagę. Młodzi czytelnicy przekonają się, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Potrzebne jest tylko wsparcie otoczenia, aby poradzić sobie z każdym problemem. Do tego zobaczymy, w jaki sposób chronić dzieci przed niebezpieczeństwami, jakie niesie internet oraz wskazywać sposób dobrego wykorzystania go. Książka jest moralizatorska, ale pouczanie nie jest dosadne tylko pod płaszczykiem historii nastolatków i ich relacji z rówieśnikami oraz wpływu bliskich na zachowanie. Zamiast poszukiwania winnych mamy pokazane jak bardzo ważne jest niesienie pomocy, szukanie sposobów na ocalenie. „Zaplątani w sieci” to powieść do wspólnego czytania z młodzieżą i omawiania pokazanych sytuacji. Powieść będzie świetnym materiałem przygotowującym nastolatków do wyzwań.
Zapraszam na stronę wydawcy




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz