Katarzyna Kozłowska, Feluś i Gucio wiedzą, jak się
zachować, il Marianna Schoett, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2019
Przedszkole to wielka przygoda i prawdziwe wyzwanie
dla dzieci. Zapisaliście swoją pociechę do przedszkola i teraz czekacie czy się
dostało lub już wiecie, że od września Wasza pociecha zacznie nowy etap w swoim
życiu? To najlepszy czas na lektury i opowieści o przedszkolu oraz odwiedziny
przyszłego miejsca uczęszczania. Warto dowiedzieć się od dyrekcji czy można
korzystać z boiska przedszkolnego w czasie nieobecności dzieci z grup
przedszkolnych. My mieliśmy dużo szczęścia i nie było z tym problemu, co
sprzyjało oswajaniu z nowym miejscem. Do tego warto sięgnąć po odpowiednie
lektury pokazujące, że przedszkole to niezwykłe miejsce. Najlepiej nie mówić
dziecku: „Będziesz od września chodzić do przedszkola” tylko powiedzieć: „Jak
będziesz starsza/y to będziesz mogła/mógł chodzić do przedszkola i bawić się
tam z dziećmi” i wtedy snuć opowieści o zabawach. Przedszkole powinno być w
nich ciepłym miejscem z miłymi paniami, nowymi zabawami i dziećmi. Wszystkie
swoje lęki schowajmy głęboko. Ponad to zachęcam do traktowania przedszkola jako
nagrodę: jeśli nauczysz się korzystać z nocniczka, ubierać samodzielnie itd. to
poślę cię do przedszkola, w którym będzie dużo świetnych zabawek, dzieci
chcących się z tobą bawić. W takim spojrzeniu dziecko zaczyna marzyć o
przedszkolu, które z jednej strony zawsze będzie straszne (rozstanie z
rodziną), a z drugiej fascynujące i sprawiające wrażenie dorosłości,
samodzielności, a przez to ważności. Całość warto wspomagać odpowiednimi
lekturami.
Jakiś czas temu opowiadałam Wam o książce „Feluś i
Gucio idą do przedszkola”. To prosta, bogato ilustrowana (całe strony pięknych
ilustracji z niewielką ilością tekstu, który ma uzupełnić to, co dziecko widzi)
opowieść o chłopcu, który idzie do przedszkola. Feluś ma swój pierwszy
plecaczek, do którego pakuje ulubione rzeczy. Ląduje tam i kochany miś Gucio
pomagający w trudnych chwilach. Po spakowaniu i wyjściu z domu spotykamy
bohatera w przedszkolnej szatni. Tam samodzielnie przebiera się, aby móc
dołączyć do swojej grupy i bawić się z innymi dziećmi. Chłopiec żegna się z
mamą lub tatą i rusza do Sali, w której jest jego pani ucząca nowych rzeczy,
grupka dzieci bawiąca się w różnych kątach. Feluś może do każdej dołączyć i
każdego dnia decydować z kim i w co chce się bawić.
Poza zabawą i nauką nie zabraknie posiłków
pozwalających poznać nowe smaki oraz rozwijania samodzielności. Do tego miła
pani przedszkolanka czyta i opowiada dzieciom, pomaga, pozwala tworzyć i
chwalić się pracami przed rodzicami. W przedszkolu nie zabraknie też spacerów,
czytania w czasie drzemki, muzykowania, a nawet wycieczek, wizyt Mikołaja,
występów z okazji ważnych dni. Feluś bywa też smutny, ponieważ tęskni za mamą,
ale zawsze ma do pomocy przedszkolankę, która wyjaśni mu wiele rzeczy,
przypomni, że mama go kocha, przytuli i zachęci do zabawy.
Niedawno na rynku wydawniczym ukazała się kontynuacja
tej lektury. Tym razem autorka kładzie nacisk na maniery, czyli podpowiada
dzieciom jak się zachować. „Feluś i Gucio wiedzą, jak się zachować” wizualnie
przypominają wcześniejszą książkę. Mamy tu ciepłe, proste ilustracje z
postaciami, których głowy są nieco przerysowane (kreskówkowo większe niż
wynikałoby to z proporcji ciała). Na początku książki tradycyjnie znajdziemy
instrukcję dla rodziców. Dowiemy się, dlaczego socjalizacja w grupie rówieśniczej
jest tak bardzo ważna dla rozwoju dziecka oraz w jaki sposób komunikować się z
pociechą.
Kolejne strony to opowieść o realiach przedszkolnych:
tworzeniu kodeksu zachowania, który na kolejnych stronach ukazany jest bardziej
szczegółowo. Autorka pokazuje dzieciom, że wchodząc do grupy należy się przywitać,
a kiedy bawią się lub pracują muszą czekać na swoja kolej. Do tego pojawiają
się takie ważne słowa jak „proszę”, „przepraszam” i „dziękuję” Wszystko
oczywiście w bliskim dziecku kontekście. Są też zasady estetycznego jedzenia,
szacunku dla innych, wypowiadania bez krzyków, opiekuńczości. Katarzyna Kozłowska
stawia również na różnorodność i podkreśla, że mimo różnic jesteśmy równi i dla
każdego jest miejsce w zabawie. Pojawi się też temat gorszego samopoczucia,
pomagania sobie, szanowania cudzej własności, zgodnej zabawy, umiejętności
zachowania ładu, wybaczania, uważności na cudze potrzeby, odpowiedniego zachowania
w miejscach publicznych.
Zarówno „Feluś i Gucio idą do przedszkola”, jak i Feluś
i Gucio wiedzą, jak się zachować” to solidna lektura z wartościowymi treściami
pozwalającymi dzieciom oswoić się z nową sytuacją, a do tego zrozumieć emocje i
panujące w przedszkolu zasady, co ułatwia uporanie się z wejściem w nowe
miejsce. Całość bardzo estetyczna. Ilustracje Marianny Schoett przyciągają
uwagę małego czytelnika i pomagają mu wejść w nieznany, przedszkolny świat.
Myślę, że przed posłaniem dziecka do przedszkola warto
kupić obie książki i pokazywać dziecku cóż niezwykłego będzie mogło robić w
nowym miejscu z nowymi znajomymi. Takie wyjaśnianie zaowocuje szybszą adaptacją
i mniejszymi problemami emocjonalnymi związanymi z rozstawaniem się na kilka
godzin z rodziną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz