Etykiety

środa, 19 czerwca 2019

Katarzyna Kozłowska "Feluś i Gucio wiedzą, jak się zachować" il Marianna Schoett


Katarzyna Kozłowska, Feluś i Gucio wiedzą, jak się zachować, il Marianna Schoett, Warszawa „Nasza Księgarnia” 2019
Przedszkole to wielka przygoda i prawdziwe wyzwanie dla dzieci. Zapisaliście swoją pociechę do przedszkola i teraz czekacie czy się dostało lub już wiecie, że od września Wasza pociecha zacznie nowy etap w swoim życiu? To najlepszy czas na lektury i opowieści o przedszkolu oraz odwiedziny przyszłego miejsca uczęszczania. Warto dowiedzieć się od dyrekcji czy można korzystać z boiska przedszkolnego w czasie nieobecności dzieci z grup przedszkolnych. My mieliśmy dużo szczęścia i nie było z tym problemu, co sprzyjało oswajaniu z nowym miejscem. Do tego warto sięgnąć po odpowiednie lektury pokazujące, że przedszkole to niezwykłe miejsce. Najlepiej nie mówić dziecku: „Będziesz od września chodzić do przedszkola” tylko powiedzieć: „Jak będziesz starsza/y to będziesz mogła/mógł chodzić do przedszkola i bawić się tam z dziećmi” i wtedy snuć opowieści o zabawach. Przedszkole powinno być w nich ciepłym miejscem z miłymi paniami, nowymi zabawami i dziećmi. Wszystkie swoje lęki schowajmy głęboko. Ponad to zachęcam do traktowania przedszkola jako nagrodę: jeśli nauczysz się korzystać z nocniczka, ubierać samodzielnie itd. to poślę cię do przedszkola, w którym będzie dużo świetnych zabawek, dzieci chcących się z tobą bawić. W takim spojrzeniu dziecko zaczyna marzyć o przedszkolu, które z jednej strony zawsze będzie straszne (rozstanie z rodziną), a z drugiej fascynujące i sprawiające wrażenie dorosłości, samodzielności, a przez to ważności. Całość warto wspomagać odpowiednimi lekturami.
Jakiś czas temu opowiadałam Wam o książce „Feluś i Gucio idą do przedszkola”. To prosta, bogato ilustrowana (całe strony pięknych ilustracji z niewielką ilością tekstu, który ma uzupełnić to, co dziecko widzi) opowieść o chłopcu, który idzie do przedszkola. Feluś ma swój pierwszy plecaczek, do którego pakuje ulubione rzeczy. Ląduje tam i kochany miś Gucio pomagający w trudnych chwilach. Po spakowaniu i wyjściu z domu spotykamy bohatera w przedszkolnej szatni. Tam samodzielnie przebiera się, aby móc dołączyć do swojej grupy i bawić się z innymi dziećmi. Chłopiec żegna się z mamą lub tatą i rusza do Sali, w której jest jego pani ucząca nowych rzeczy, grupka dzieci bawiąca się w różnych kątach. Feluś może do każdej dołączyć i każdego dnia decydować z kim i w co chce się bawić.
Poza zabawą i nauką nie zabraknie posiłków pozwalających poznać nowe smaki oraz rozwijania samodzielności. Do tego miła pani przedszkolanka czyta i opowiada dzieciom, pomaga, pozwala tworzyć i chwalić się pracami przed rodzicami. W przedszkolu nie zabraknie też spacerów, czytania w czasie drzemki, muzykowania, a nawet wycieczek, wizyt Mikołaja, występów z okazji ważnych dni. Feluś bywa też smutny, ponieważ tęskni za mamą, ale zawsze ma do pomocy przedszkolankę, która wyjaśni mu wiele rzeczy, przypomni, że mama go kocha, przytuli i zachęci do zabawy.
Niedawno na rynku wydawniczym ukazała się kontynuacja tej lektury. Tym razem autorka kładzie nacisk na maniery, czyli podpowiada dzieciom jak się zachować. „Feluś i Gucio wiedzą, jak się zachować” wizualnie przypominają wcześniejszą książkę. Mamy tu ciepłe, proste ilustracje z postaciami, których głowy są nieco przerysowane (kreskówkowo większe niż wynikałoby to z proporcji ciała). Na początku książki tradycyjnie znajdziemy instrukcję dla rodziców. Dowiemy się, dlaczego socjalizacja w grupie rówieśniczej jest tak bardzo ważna dla rozwoju dziecka oraz w jaki sposób komunikować się z pociechą.
Kolejne strony to opowieść o realiach przedszkolnych: tworzeniu kodeksu zachowania, który na kolejnych stronach ukazany jest bardziej szczegółowo. Autorka pokazuje dzieciom, że wchodząc do grupy należy się przywitać, a kiedy bawią się lub pracują muszą czekać na swoja kolej. Do tego pojawiają się takie ważne słowa jak „proszę”, „przepraszam” i „dziękuję” Wszystko oczywiście w bliskim dziecku kontekście. Są też zasady estetycznego jedzenia, szacunku dla innych, wypowiadania bez krzyków, opiekuńczości. Katarzyna Kozłowska stawia również na różnorodność i podkreśla, że mimo różnic jesteśmy równi i dla każdego jest miejsce w zabawie. Pojawi się też temat gorszego samopoczucia, pomagania sobie, szanowania cudzej własności, zgodnej zabawy, umiejętności zachowania ładu, wybaczania, uważności na cudze potrzeby, odpowiedniego zachowania w miejscach publicznych.
Zarówno „Feluś i Gucio idą do przedszkola”, jak i Feluś i Gucio wiedzą, jak się zachować” to solidna lektura z wartościowymi treściami pozwalającymi dzieciom oswoić się z nową sytuacją, a do tego zrozumieć emocje i panujące w przedszkolu zasady, co ułatwia uporanie się z wejściem w nowe miejsce. Całość bardzo estetyczna. Ilustracje Marianny Schoett przyciągają uwagę małego czytelnika i pomagają mu wejść w nieznany, przedszkolny świat.
Myślę, że przed posłaniem dziecka do przedszkola warto kupić obie książki i pokazywać dziecku cóż niezwykłego będzie mogło robić w nowym miejscu z nowymi znajomymi. Takie wyjaśnianie zaowocuje szybszą adaptacją i mniejszymi problemami emocjonalnymi związanymi z rozstawaniem się na kilka godzin z rodziną.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz